Archiwum - Psiaki vol. IV
Anonymous - Pon Gru 08, 2008 12:36
mój tato wściekał się przez 5 lat na psa sąsiadów, że wyje, zwrócił parę razy uwagę, sąsiedzi coś zrobili, bo czasami się uspokajał, ale i tak czasami darł ryja niemiłosiernie. na szczęście nie mieszkamy w blokach, więc wystarczyło zamknąć okno, chociaż to i tak nie jest przyjemne w środku lata. ale do czego zmierzam. pies zdechł jakieś dwa miechy tamu... a wycie nie ustało okazało się, że mój tato nadawał na biednego wajpera, a to inny pies na ulicy o bardzo podobnym głosie jak sie darł, tak się drze:P
Cietrzew - Pią Gru 12, 2008 06:51
Jestem nieco przygnębiona. Od 13lat mam w domu amstaffy i boje się,że starszy Blues za parę lat odejdzie. Niestety psy są stricte podwórkowe i poza zimowaniem w pokoju w piwnicy ostatnio wogóle nie wchodza do naszego mieszkania na 2 piętrze 2pokoleniowego domu. Powodwem są prowizoryczne schody, ktorymi sa wlasciwie rownolegle deski, miedzy ktorymi jest odleglosc jakis 20,30 cm. Gdy byly mlodsze udawalo im sie bez namyslu zbiegac po nich, ale teraz Blues jest juz stary i odkad pare lat temu lapa wpadla mu w jedna szczeline miedzy nimi, doznał fobii na całe życie. Wnoszenie 40kilowego psa na 2 pietro to tez kiepski pomysl. Moja suka uwielbia podworko i wrecz nie lubi siedziec z nami w domu, ale on jest typowym kanapowcem i bylby zachwycony bedac psem pokojowym. Myslalam nad dywanikiem na calej dlugosci schodow, ale do tego potrzebne by bylo takze obnizenie ich poreczy, by stary pies przez przypadek nie wypadl pietro nizej... (architektura prlu w wykonaniu mego dziadka) do tego pewnie byloby to dosc drogie i czasochlonne, a moi rodzice bagatelizuja sprawe,bo przeciez psy od zawsze mieszkaly na podworku. Są zadbane, towarzyskie i przemile, ale martwi mnie,ze maja z nami rzadki kontakt : /
jokada - Wto Gru 16, 2008 21:03
poszukuje, po sklepach internetowych zabawek z serii chińskiego horoskopu
tyle pamiętam, że to raczej było coś formowego (ferplast, trixie ?)
piszczące, lateksowe
mamy dwie, chętnie kopiłabym kolejne, bo te po ponad roku powoli zaczynają się 'kończyć'
pituophis - Czw Gru 18, 2008 23:33
Baaj jest radoscia ktora przeraza
AngelsDream - Pią Gru 19, 2008 00:46
pituophis, Baaj tęskni - jeszcze nie zdejmuje twojego prania. Nie chowa się także za meblami
pituophis - Sob Gru 20, 2008 18:41
Ludzie sa nienormalni. Kupuja yorki, goldeny i inne swinstwa, a szczeniak tak ciekawej, starej, rzadkiej i zdrowej rasy zostaje zapomniany.
nutaka - Sob Gru 20, 2008 19:16
Off-Topic: | nie kazdemu przypadają do gustu takie pieski, mnie ja np wolę juz pospolite goldeny. |
Fea - Sob Gru 20, 2008 20:04
Cytat: | Ludzie sa nienormalni. Kupuja yorki, goldeny i inne swinstwa, a szczeniak tak ciekawej, starej, rzadkiej i zdrowej rasy zostaje zapomniany. | Zaiste, nienormalni ludzie, dramat. Daruj sobie te oburzone teksty, ciekawa rasa jest pojęciem względnym, podobnie jak czyjekolwiek gusta i nic nikomu do cudzych decyzji.Btw, nie lubię yorków i nie czuję potrzeby posiadania goldena. Wolę kundle.
Lajla, wybacz spama w twoim temacie.
pituophis - Sob Gru 20, 2008 22:33
Ciekawa rasa NIE JEST pojeciem wzglednym. Poczytajcie sobie o historii lwich pieskow, poobserwujcie je na wystawach, pogadajcie z posiadaczami, a zrozumiecie, o co chodzi. Goldeny nie bywaja przedstawiane na XVI-w. wystawach, a lwie pieski nie rzucaja sie z jazgotem, nie zostaly zdeformowane niedawnymi fanaberiami hodowlanymi, i nie maja dluuuuugiej listy dziedzicznych problemow.
Mi nie podobaja sie z samego wygladu lancashire heelery, a mimo to uwazam, ze sa ciekawsze i ladniejsze od wielu "efektowniejszych" ras. O pieknie psa decyduje jego wnetrze, nie tylko fizys.
Mangusta - Sob Gru 20, 2008 23:19
Off-Topic: | no dobra ale co to w ogóle znaczy "ciekawa rasa" ? że będzie piwo z lodówki przynosił a wieczorami prowadził dywagacje na temat morfologii infleksyjnej w staroangielskim? pies ma się podobać właścicielowi w wyglądzie i zachowaniu i tyle... jednym się lewek spodoba, innym nie, przecież to chyba logiczne. |
PALATINA - Nie Gru 21, 2008 00:15
Off-Topic: | hello? ...a czemu ten offtop sobie tu rośnie w długość?
Na naszym pedantycznym forum raczej powinien natychmiast wydzielony trafić do tematu o psach (o co apeluję, bo chciałabym podyskutować o "ciekawych rasach", a tu nie miejsce na to). |
Layla - Nie Gru 21, 2008 10:51
Dyskusja wydzielona z ogłoszenia o Hardym of Alwaro.
Tygrys - Nie Gru 21, 2008 13:28
Toffik o 3 w nocy dostał biegunki i wylał na środku pokoju...obudził mnie smród...
rano o 6 już na dworze wylał, ale jak weszłam do domu to zwymiotował...
Chciałam mu zrobić niespodzianke wczoraj i kupiłam kości na wagę. więcej nie kupię.
Ninek - Nie Gru 21, 2008 14:17
pituophis napisał/a: | Ludzie sa nienormalni. Kupuja yorki, goldeny i inne swinstwa, a szczeniak tak ciekawej, starej, rzadkiej i zdrowej rasy zostaje zapomniany. |
To, że Tobie sie podobają te psy nie oznacza, że muszą sie podobać każdemu.
Ja za żadne skarby nie kupiłabym sobie takiego włochacza przypominającego zabawke, tak samo jak nie kupiłabym Szitzu czy Yorka. Jest to tylko i wyłącznie moja decyzja i nie widzi mi sie nazywanie mnie nienormalną.
Pisząc takie bzdury obrażasz wielu ludzi, którym pierwotne rasy nie muszą sie podobać.
Fea - Nie Gru 21, 2008 17:02
Cytat: | Ciekawa rasa NIE JEST pojeciem wzglednym. | Oczywiście, że jest. Bo to, co ciekawe dla potencjalnego posiadacza psa, jest wypadkową jego osobistych chęci i predyspozycji, a nie jakimś odgórnie określonym zestawem cech. Dla mnie lwi piesek ciekawy nie jest i nie będzie, choćby występował nie tylko na szesnastowiecznych obrazach, ale i na naskalnych malowidłach w Altamirze. Ot, kolejna puchata zabaweczka.
|
|
|