Leczenie - Objawy neurologiczne - zapalenie ucha?
Azi - Sob Wrz 06, 2008 20:42 Temat postu: Zapalenie ucha Znalazłam temat podobny, ale zamknięty, więc piszę nowy, najwyżej poproszę o podczepienie
Fea ma prawdopodobnie zapalenie ucha.
objawy - nieprzyjemny zapaszek z ucha, w uchu wydzielina brązowo-szarawo-żółtawa, "trzepanie" uszami.
zostało jej przepisane - Panolog, maść zawierająca nystatynę, thiostrepton, neomycynę, triamcnolon.
No i tak... wszystko ładnie, wiem jak tym zakrapiać, że trzeba masowac uszko po zakropieniu, że podawać przez tydzień, ale zapomniałam zadać kilku podstawowych pytań i może ktoś mnie poratuje...
- czy to jest zaraźliwe - w sensie, czy muszę szczurę przenieść do izolatki
- czy myć jej to ucho przed podawaniem maści? Jak tak, to czym, na ulotce jest napisane, żeby oczyszczać, ale wet nie oczyszczał...
- myć jej ucho po podaniu? Ona potem wpycha do niego łapkę i próbuje wydłubać maść
w tej chwili więcej pytań nie pamiętam
Oli - Sob Wrz 06, 2008 23:14
Azi napisał/a: | - czy to jest zaraźliwe - w sensie, czy muszę szczurę przenieść do izolatki | Zależy co to jest - jednak uszne sprawy zalicza się do tych mniej zaraźliwych. Nie oznacza to, że nie są w ogóle, ale jednak mniej niż te naskórne chociażby. Myślę, że teraz, gdy jest już leczona nie ma sensu przenosić jej do izolatki. Obserwuj po prostu czy inne panny mają czyste uszka.
Azi napisał/a: | czy myć jej to ucho przed podawaniem maści? Jak tak, to czym, na ulotce jest napisane, żeby oczyszczać, ale wet nie oczyszczał... | Nie myć niczym. Najwyżej jeśli zakraplana substancja jest tłusta i/lub na zewnątrz ucha wydostanie się wydzielina to możesz wacikiem delikatnie przetrzeć samą małżowinę od wewnątrz, ale nie wpychając gdzieś głębiej, tylko samo to co jest widoczne "na zewnątrz".
Azi napisał/a: | - myć jej ucho po podaniu? Ona potem wpycha do niego łapkę i próbuje wydłubać maść
| To samo co wyżej. Nie usuwaj jej tego co jest w środku (po to jest to masowanie, aby jak najwięcej maści dostało się jak najgłębiej). Co najwyżej możesz jej wytrzeć tto co wypłynie na małżowinę i tylko powierzchownie.
Azi - Pon Wrz 08, 2008 09:42
Olimpia, dzięki za potwierdzenie
i jeszcze jedno. Wiem, że nie powinno się przerywać leczenie antybiotykowego, więc po prostu pytam, aby było także potwierdzone.
Dzisiaj jest raptem trzeci dzień podawania maści, a nie ma już żadnych objawów. Czy mimo to kontynuować leczenie do pełnego tygodnia?
Layla - Pon Wrz 08, 2008 10:00
Azi napisał/a: | Czy mimo to kontynuować leczenie do pełnego tygodnia? |
Moim zdaniem tak. Może objawów nie być, ale infekcja gdzieś się jeszcze może czaić. Dla pewności ja bym kontynuowała.
Anonymous - Pon Wrz 08, 2008 10:20
Mnie wetki mówiły, że zawsze trzeba kontynuować, bo nie sposób stwierdzic pełnego wyzdrowienia tylko po lepszym/dobrym samopoczuciu.
Oli - Pon Wrz 08, 2008 10:52
Azi napisał/a: | Dzisiaj jest raptem trzeci dzień podawania maści, a nie ma już żadnych objawów. Czy mimo to kontynuować leczenie do pełnego tygodnia? |
Jest taka reguła, że antybiotyki stosuje się 1. minimum 7 dni i 2. do ustąpienia objawów plus 3-4 dni.
Azi - Wto Wrz 09, 2008 13:46
Cytat: | Jest taka reguła, że antybiotyki stosuje się 1. minimum 7 dni i 2. do ustąpienia objawów plus 3-4 dni. | to tak czy tak wychodzi tydzień w tym wypadku
Dziękuję wszystkim
Oli - Wto Wrz 09, 2008 20:40
Bo właśnie o to chodzi, że to jest minimum tydzień, a zapalenia płuc np.to minimum 2 tygodnie (u zwierząt typu pies/kot czy u człowieka).
Agnieszka - Pią Paź 10, 2008 08:11
Mój Fifi miał miesiąc temu zapalenie ucha środkowego.
Objawy pojawiły się z dnia na dzień. Tzn 2-3 dni przed tymi konkretnymi objawami Fifi delikatnie izolował sie od innych szczurków, był spokojniejszy, ale niestety nie potraktowałam tego jako objaw choroby.
Wieczorem było jeszcze całkiem normalnie, rano pojawiły sie wyraźne objawy, tj.:
-porfiryna (czerwona wydzielina z oczu i noska)
-maniakalne pocieranie główki łapkami
-wygięcie główki w jedną stronę
-niedowład tylnych nóżek
Ogólnie miałam wrażenie, że to już koniec, już nawet nie chciałam go stresowałać weterynarzem, ale na szczęście pojechałam i lekarz stwierdził, ze to infekcja górnych dróg odechowych
Szczuruś najpierw dostał Enroxil, do nastepnego dnia nic się nie zmieniło.
Pojechaliśmy drugi raz i wtedy był już weterynarz, który był specjalistą od gryzoni i stwierdził zapalenie ucha srodkowego, zmienił antybiotyk na Nuflor (0,05ml), jeden zasztrzyk kosztował 10zł.
Już następnego dnia było widać poprawę. Po czterech zastrzykach podawanych co drugi dzień objawy zupełnie ustąpiły.
Niestety teraz Fifi ma guza
Dagus - Czw Kwi 09, 2009 00:06 Temat postu: Zapalenie ucha wewnętrznego Molly 3 tygodnie temu zaczeła mnieć problemy z koordynacją ruchową, Zarzucało ją na lewą stronę, chwiała się. Okazało się, że za sciana błony miała grudkę ropy. Po kuracji sunnamedem nastąpiła poprawa po czym, przy płukaniu ucha był wyciek zielonej gęstej wydziliny. Molly, mimo guzka na piersi wrociła do zdrowia i jak dawniej rozpierała ja energia. Tyle, ze 3 dni temu - nawrót, bardzo silny. Głowę ma skrzywioną o ponad 90 stopni, zatacza się, zarzuca nią. Wyrażnie objawy przedsionkowe. Dostała sterydowy jakis lek przeciwzapalny. Następnego dnia nawet minimalny brak poprawy. Dlatego wczoraj był rtg - wykazał ze puszka lewego ucha jest wyrażnie powiekszona i znikształciła kosci ja oataczajace. Wet dzwonil z konsultacjami. Nikt nie wie co robić. Podobno zabiegu przebijania błony nikt sie nie podejmuje, jesli chodzi o gryzonie. Tyle, ze rtg wykazał ze w puszce nie ma zebranej ropy (brak cienia). Dlatego usłyszłam, ze szczur sie do tego przyzwyczai i jakos bedzie zył. Tyle ze ona ma głowe odwrocona o ponad 90 stopni!! Pomózcie prosze
babyduck - Czw Kwi 09, 2009 00:33
Dagus, scaliłam z istniejącym tematem.
Anonymous - Czw Kwi 09, 2009 08:50
Dagus napisał/a: | Pomózcie prosze |
Dagus napisał/a: | Wet dzwonil z konsultacjami. | jedyne co mogę zasugerować to ponowny telefon, do Oazy lub dr Wojtyś. MOże gdzieś coś z tym zrobili, spotkali się z przypadkiem takim. Nic innego ci nie poradzimy, bo co?
A przyzwyczaić, to sie przyzwyczai, nie do takich niedogodności szczury potrafią się dostosować.
Dagus - Czw Kwi 09, 2009 09:40
babyduck napisał/a: | Dagus, scaliłam z istniejącym tematem. |
Dziekuje.
pin3ska - Pią Maj 22, 2009 19:24
U jednego z labinosków zauwazyłam w niedziele wieczorem wyciek z ucha . Sam szczur wyglądał normalnie poza tym wyciekiem. W poniedziałek bylismy u weta, dała maść do uszka z antybiotykiem i cos przeciwzapalnego. W srode na wizycie kontrolnej wyglądało to podobnie. Mimo wszystko poprosiłam wetke o zastrzyki, choc wydawalo jej sie, ze nie ma zbytniej potrzeby.
Wczoraj stan szczura był bez zmian, zastrzyk z antybiotykiem bierze od srody wlasnie. Natomiast dzis jest duzo gorzej. Rano wygladało ok, ale teraz wyjełam go do zastrzyku i widze, ze zaczął przekrzywiac główke w strone z ktorej ma chore uszko. No i chodzi troche jakby czasem był pijany, jakby tracił orientacje.
Moje pytanie brzmi: Co moge jeszcze zrobić oprócz codziennych zastrzyków antybiotyku i masci z antybiotykiem do uszka? Bo szczurek zaczyna naprawde marnie wyglądac...
gadget - Pią Cze 19, 2009 19:01 Temat postu: Przekrzywiona głowa Dzisiaj nagle jeden z naszych chlopakow po "obudzeniu" się zaczął przekrzywiać dziwnie głowe na prawą stronę, nie ma problemów z równowagą, zachowuje sie w 100% normalnie, czy jest możliwe ze poprostu ją sobie odleżał ? I teraz trzeba poczekać aż wróci do prawidłowego stanu czy mamy się zacząć martwić ze to zapalenie ucha/mózgu bądz myko ?
Przeszukałem forum i nie znalazlem zadnej konkretnej odpowiedzi. Jutro ide z maluchem do veta. Dopisze tylko ze zauwazyliśmy to nagle, chlopaki są pod stałą opieką i wczesniej nic takiego nie występowalo nawet w jakimkolwiek najmniejszym stopniu.
Ktoś wie co to może byc
|
|
|