Higiena i pielęgnacja - Odrobaczanie, zabezpieczanie przeciwko pchłom
AngelsDream - Czw Wrz 08, 2011 11:10
Journey, są różne "naturalne", bo np. na bazie oleju herbacianego albo serwatki preparaty przeciw pchłom/kleszczom, może ich spróbować?
Szczury odrobaczamy raz na pół roku, środki dobiera lekarz.
Journey - Czw Wrz 08, 2011 11:12
AngelsDream napisał/a: | Journey, są różne "naturalne", bo np. na bazie oleju herbacianego albo serwatki preparaty przeciw pchłom/kleszczom, może ich spróbować?
|
Mogłabyś napisać na ten temat coś więcej? Nigdy o takich nie słyszałam. Nasze psy są zabezpieczane obrożami, a szczenięta zakraplane, ale ze szczurami nie chcę eksperymentować, dlatego dopytuję.
Mangusta - Czw Wrz 08, 2011 11:15
Journey napisał/a: | Hm, a jeżeli by wmasować kropelkę Fiprexu tuż za głową szczura? Znasz może inne środki , które byłyby bezpieczne? | przelicz sobie - dla najmniejszego psa do 10 kg, dawka fiprexu to 1ml, co jest w przełożeniu może trzema kroplami specyfiku. powiedzmy że dasz jedną kroplę, co i tak będzie ponad trzykrotnym przekroczeniem zalecanej dawki, jako że zwykły szczur waży ok 400-600g. Wierz mi, zabijesz zwierzę, szczur się skrajnie struje, odwodni i padnie. Nie kombinuj z odrobaczaniem na własną rękę jeśli nie masz pewności co do efektów ubocznych, a raczej ich braku.
AngelsDream - Czw Wrz 08, 2011 11:15
Journey, na kleszcze znam spray, który odstrasza, jest właśnie na bazie olejku herbacianego.
I mamy w domu preparat na bazie serwatki, który także odstrasza pchły/kleszcze.
http://www.zooplus.pl/sho...lne/spray/30764
Journey - Czw Wrz 08, 2011 11:37
Mangusta, dlatego też napisałam "ze szczurami nie chcę eksperymentować, dlatego dopytuję". Dzięki za odpowiedź.
Angels, bardzo dziękuję za link
Majszczur - Czw Wrz 08, 2011 12:21
Podobno łyżka miodu naturalnego dziennie podawana dużemu psu (ok 40-50kg) jeszcze zanim zacznie się sezon kleszczowy i w trakcie jego trwania pomaga w walce z kleszczami. Jeśli dany szczur lubi miód to można spróbować tej naturalnej metody w proporcjonalnie mniejszej dawce.
nimka - Czw Wrz 08, 2011 22:54
A co jeśli mam też koty (niewychodzące) i psa (wiadomo ), które bezpośredniego kontaktu ze szczurami nie mają (no chyba że nosek w nosek przez pręty klatki), tylko przez moje ręce (niby jakby się uprzeć to coś z futra jednego na drugie przeniosę), to czy powinnam szczury odrobaczać? Nigdy by mi nie przyszło to do głowy, gdyby nie ten wątek. Szczury moje oczywiście nie "wychodzą" poza dom, a resztę zwierząt odrobaczam regularnie.
wojsza - Pią Wrz 09, 2011 11:56
Ogólnie może się nie znam ale zazwyczaj nasze gryzonie są pośrednikiem dla pasożytów które nas mogą gnębić więc środki które gnębią nasze pasożyty muszą też walczyć z ich ;p ale mogę się mylić doktorem nie jestem
nimka - Pią Wrz 09, 2011 12:51
a idąc tym tropem, gdy odrobaczamy całe zwierzęce domowe stado, my także powinniśmy się odrobaczyć, żeby to jakiś sens miało
(a akurat środki do odrobaczania dla ludzi nie są tak łatwo wydawane... no, chyba że od weterynarza )
Journey - Pią Wrz 09, 2011 13:07
nimka napisał/a: | a idąc tym tropem, gdy odrobaczamy całe zwierzęce domowe stado, my także powinniśmy się odrobaczyć, żeby to jakiś sens miało
(a akurat środki do odrobaczania dla ludzi nie są tak łatwo wydawane... no, chyba że od weterynarza ) |
Masz rację. Niektórzy lekarze rodzinni zalecają osobom mającym zwierzęta odrobaczanie raz w roku. Mój lekarz powiedział, że to nie ma sensu. Sens ma zrobienie wszystkich badań i jeśli coś w nich będzie nie tak - wtedy odrobaczenie całej rodziny.
nimka - Pią Wrz 09, 2011 20:31
Na logikę to ja wręcz powinnam być zarobaczona, jeśli moje koty zdążą złapać jakieś robale między odrobaczeniami, bo 2 koty mi śpią dosłownie na twarzy, a wszystkie przynajmniej kilka razy dziennie wycałowuję po (prawie) całym futrze
Nie pytałam mojego lekarza rodzinnego co o tym sądzi, ale myślę, że nie będzie za profilaktycznym odrobaczaniem
A żeby odrobaczanie ludzi też sens miało, to powinno się i tak zawsze odrobaczać przy okazji odrobaczania wszystkich zwierząt domowych, bo po co odrobaczyć połowę "nośników" robali, kiedy to i tak się przenosi... a wtedy odrobaczanie zwierząt też nie ma sensu, bo się od ludzi zarażą
A jak ja swoje odrobaczam raz na pół roku lub na 4 miesiące, to tak samo powinnam siebie odrobaczać, a na to lekarz ludzki się już na pewno nie zgodzi (tzn. recepty nie da)
Mangusta - Pią Wrz 09, 2011 20:35
jeśli nie ma pasożytów zewnętrznych (pchły, roztocza) i nie widać efektów pasożytów wewnętrznych (szybkie tracenie wagi, osłabienie) to odrobaczanie nie ma sensu w ogóle. Nie męczcie zwierząt odrobaczaniem co pół roku, to tylko osłabia organizm i nic nie wnosi. Odrobaczanie ma sens gdy zwierzę ma kontakt ze światem zewnętrznym w bezpośrednim stopniu.
nimka - Pią Wrz 09, 2011 20:45
no, a moje mają pies wychodzi = przenosi wszystko na koty, które w większości się do niego tulą i go myją ja głaszczę koty, a potem często nie myjąc rąk pomiędzy (bo bym się musiała myć co chwilę) idę do szczurów i je głaszczę = czyli wszystko się ładnie przenosi.
a poza tym robale też się wnosi do domu albo z środków komunikacji miejskiej (nawet nie wiecie jak brudni ludzie tym jeżdżą często ) albo z chodnika na butach - a potem tylko wystarczy dalej z podłogi to przenieść i o ile szczury Wasze schodzą na podłogę, to także są narażone na zarobaczenie
ale ja oczywiście nie jestem za tym, żeby bez potrzeby odrobaczać tak małe i delikatne zwierzęta jakimi są szczury.
przyjęło się jednak, aby większe domowe zwierzęta (koty, psy; nie wiem jak fretki?) odrobaczać, bo to chyba mniejsze zło, a w badaniach kału bardzo rzadko wychodzą robale, nawet jeśli rzeczywiście są (wiele znam przypadków kiedy kocięta wręcz rzygały żywymi glizdami, a w badaniach kału nie wychodziła obecność robali ).
no to jeszcze pytanie, zanim weterynarza z nim dopadnę : czy szczurom też można robić badania kału, np. zbiorowe (znaczy od wszystkich szczurów na raz, zebrane z klatki na przykład)? bo może w tym kierunku iść? a nie na ślepo odrobaczać akurat szczury? bo jak robale wyjdą, to wiadomo że trzeba odrobaczyć, a jak nie wyjdą... a nie ma widocznych objawów zarobaczenia, to już lepiej w ich przypadku nie ładować w nie chemii?
Mangusta - Pią Wrz 09, 2011 20:49
oczywiście badanie kału przeprowadzić można u wszystkiego praktycznie. Zbiorowo raczej nie wiem, lepiej pojedynczo bo wtedy wiadomo który szczur przenosi co.
co do tych butów itd to moim zdaniem nie ma co popadać w paranoję - to nie te czasy gdy pchły i wszy były normą, w powietrzu jest tyle chemii że pies by musiał się naprawdę postarać by coś przywlec do domu.
Journey - Pią Wrz 09, 2011 22:09
Mnie jeszcze ciekawi jedno - stwierdzenie, że szczur jest za mały na odrobaczenie Pyrantelum (nie pamiętam czyje, wybaczcie, ale jestem padnięta po całym dniu i nie mam siły tego szukać). Otóż mam teraz dwa szczeniaczki, które nie ważą pół kilograma. Odrobaczone zostały 1 cm pyrantelum.
|
|
|