Klatki i wyposażenie - Odnawiamy starą klatkę
ivi - Pią Cze 15, 2007 00:35
Najgorsze w tym jest to, że klatka jest nowa, a mała mieszka w niej 2 dzień I nie dość że pręt odpadł (z jednej strony, ale jak sie mała skapnie, to i z drugiej odpadnie ), to jeszcze z pękniętą kuwetą mi przysłali
Zrobiłem zdjęcia, tak jak prosiliście... Jeżeli można to zlutować, to nie ma sprawy, lutownice mam, i mogę rano to zrobić...
Asaurus - Pią Cze 15, 2007 02:05
ivi, już widzę o co chodzi spróbuj najpierw nagiąć pręt tak aby dotykał do ramki drzwiczek i wtedy spróbuj przylutować. Obawiam się jednak, że długo to nie będzie się trzymać i odpadnie. Jeżeli odpadnie to oderwij cały pręt z obu stron i tak powstałą dziurę załataj drutem lub siatką, której użyłeś do zrobienia półek.
ivi - Pią Cze 15, 2007 08:39
Odginać nie muszę, bo przylega do drzwiczek Sam odgiąłem na potrzeby zdjęcia To jak się tylko rozbudzę, to zabieram się do roboty...
ivi - Pią Cze 15, 2007 09:56
No i zlutować się za żadne skarby nie dało, więc zrobiłem swój patent... Wziąłem plastikową opaskę zaciskową, i teraz sie jakoś trzyma... Prawdopodobnie mała ją przegryzie za jakiś czas, ale to minutka roboty, i wszystko siedzi...
Asaurus - Pią Cze 15, 2007 11:24
ivi, z tymi opaskami to różnie bywa, przede wszystkim od szczura to zależy. Nasz Orbith przegryza je w sekundę po zamontowaniu w klatce, kiedyś zleciał z całą rurą bo przegryzł mocowania. Za to inne szczury w ogóle to nie interesuje także warto spróbować.
dotka - Pon Lip 30, 2007 21:31 Temat postu: śmierdząca ocynkowana klatka Jak dbać o ocynkowaną klatkę? Moja jedna, po trzech miesiącach poczerniała (tam gdzie ogony sikają) i zaczęła wydawać dziwny zapach - zarządziłam przeprowadzkę do drugiej.
nie wycierałam dokładnie pręcików po myciu, może to dlatego.
czy da się jakoś uratować klatkę?
NinaWi - Wto Lip 31, 2007 07:27
dotka napisał/a: | Jak dbać o ocynkowaną klatkę? |
Ja poczerniałe pręty czyszczę pastą do zębów i gąbką do mycia naczyń (używam tej "ostrej" strony). Wszystkie czarne plamy, które wyglądają wybitnie paskudnie, znikają.
Może poskutkuje też w Twoim przypadku
Ratata - Wto Lip 31, 2007 08:51
Jeżeli poczerniała w miejscach, gdzie szczury sikały, to pewnie na prętach osadził się kamień z moczu a na nim masa innego syfu, myślę że można by spróbować taką klatkę octem wyszorować (a wcześniej odmoczyć)
dotka - Wto Lip 31, 2007 09:29
Spróbuję. Czy to pomoże też na ten charakterystyczny, kwaśny zapach?
Ratata - Wto Lip 31, 2007 09:49
Myślę, że tak, bo jak nie będzie kamienia, to nie będą miały na czym osadzać się bakterie i inne tałatajstwa...
Asaurus - Wto Lip 31, 2007 10:22
dotka, ja do ocynkowanych klatek używam domestosa w sprayu. Na zapachy pomaga natychmiastowo tak sam jak na mniejsze zaczernienia, przy większych warto odmoczyć. Moim zdaniem to nie kamień tylko tlenek cynku jest ośrodkiem, na którym syfy się trzymają. Tylko po stosowaniu domestosa trzeba koniecznie bardzo obficie ciepłą wodą spłukać klatkę aby nic nie zostało. Domestos się bardzo dobrze rozpuszcza w wodzie także nie ma problemu. Tylko trzeba usunąć z klatki wszelkie drewniane i inne nasiąkliwe elementy bo z nich już domestosa nie wypłuczesz, ja tak kiedyś załatwiłem wapienko, które zapomniałem zdjąć przed czyszczeniem klatki.
dotka - Wto Lip 31, 2007 12:17
Dzięki wielkie, spróbuję na pewno. Bo szkoda mi było klatki, ma kilka miesięcy a już jest taka brzydka.
Lazanka - Czw Sie 02, 2007 14:52
To ja jeszcze tak apropos tematu glownego czyli odnawiania "zlochanej" klatki
Mozna kupic ocynk w sprayu - w takich puszkach jak farby do graffiti Rzecz moze nie jest super tania (puszka kosztuje normalnie okolo 40 PLN choc jak sie ma dojscie przez jakas firme to mozna i za 20-pare PLN kupic) ale jest wydajna i ladnie sie sprawdza. Z tego co wiem skladem nie rozni sie od ocynku na klatkach wiec nie powinien byc szkodliwy dla szczurasow.
Aha - miedz w sprayu tez jest w sprzedarzy
Asaurus - Czw Sie 02, 2007 15:55
Lazanka, a używałaś taki ocynk ? Jakiś czas temu poszukałem i poczytałem o tym wynalazku, szczególnie na forach samochodowych i wszyscy jednoznacznie mówili, że z prawdziwym ocynkiem ma wspólną jedynie nazwę. Ponieważ tutaj najważniejszy jest sposób nakładania ocynku na metal i jego przygotowanie, czyli odtłuszczenie i wytrawianie przed samym nałożeniem warstwy zabezpieczającej. Dodam jeszcze, że chemikalia używane w tym procesie są bardzo trujące nie tylko dla zwierząt ale i dla ludzi. I dochodzi kwestia kosztów, które zawsze przekroczą cenę nowej klatki, jeżeli chce się to zrobić porządnie.
Chimera - Czw Sie 02, 2007 22:36
a co zrobic z dostajaca ciemnych plam klatka chromowana? analogicznie do ocynkowanej potraktowac domestosem? czy walka z tymi plamami w ogole ma jakis sens?
na fancy rats ktos radzil spryskanie klatki czyms takim: http://www.plasti-kote.co.uk/ ale wlasnie czy to nie bedzie odlazilo, czy nietoksyczne... mam watpliwosci...
|
|
|