To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - [ŁÓDŹ] młode szczurzyce

Dukat - Pon Lip 01, 2013 22:34

Trzynastka nie mogę ogarnąć jakie zostały, czy możesz konkretnie napisać. Czy Haski standard, Chomik oraz Huski Dumbo standard są jeszcze - wzięłabym trzy.
Edyta820917 - Pon Lip 01, 2013 23:30

dla mnie mam nadzieję zarezerwowany czarny dumbo rex? :twisted:
:sirwwt:

Trzynastka - Wto Lip 02, 2013 10:20

Wolna jest samiczka husky standard, z rezerwacjami na resztę muszę się wstrzymać, bo wszystko zależy od transportu. Jak tylko wszystko się wyjaśni to napiszę :)
Dukat - Wto Lip 02, 2013 10:46

Trzynastka - potrzebowałabym szybkiej decyzji. Mam dziurę w stadzie i muszę szybko reagować. Szukam w trzech miejscach, mogę wziąć trzy. Jakby się coś poprzesuwało to daj mi znać.
IHime - Czw Lip 04, 2013 20:29

Trzynastka napisał/a:
majlena napisał/a:
Trzynastka napisał/a:
Biszkopt w nowym domu :D

Bardzo się cieszę.
U kogo? Jeśli można wiedzieć...


U IHime ze szczury.org.


Potwierdzam, wróbelek wylądował u mnie. Beżynka zawładnęła moim sercem całkowicie, jest słodka i ufna, po prostu cudowna. I ma szczęście, bo przyniosła dwie niespodzianki - kilka wszołów i 9 małych żelków, które urodziła dzisiaj. Także nowe domki niech mają na uwadze, że samiczki są "podejrzane" i trzeba je odrobaczyć przed dołączeniem do stada.

Dori - Czw Lip 04, 2013 20:35

O, u mnie też jest wielopak. Myślałam, że to efekt dobrej szamy, ale dziś powiększyły się sutki, ponad 60 gramów do przodu w 5 dni, więc pewnie czeka mnie usypianie części miotu... :dobani:
nimka - Czw Lip 04, 2013 21:39

Dori napisał/a:
O, u mnie też jest wielopak. Myślałam, że to efekt dobrej szamy, ale dziś powiększyły się sutki, ponad 60 gramów do przodu w 5 dni, więc pewnie czeka mnie usypianie części miotu... :dobani:

a kastracji aborcyjnej się nie da zrobić? masz dostęp do lekarzy w Warszawie...


Trzynastka, od kiedy te szczurki (szczególnie samice) są u Ciebie? jak doszło do zapłodnienia?

Trzynastka - Czw Lip 04, 2013 21:41

Priv do Dori wysłałam tego samego dnia co się dowiedziałam o problemie. Do nowego domu oprócz tego pojechała tylko samiczka dla ann. lecz już nie było sensu jej powiadamiać. Zainteresowanym wyjaśniłam sytuację i wstrzymałam wydawanie maluchów.
nimka - Czw Lip 04, 2013 21:42

Trzynastka napisał/a:
Priv do Dori wysłałam tego samego dnia co się dowiedziałam o problemie. Do nowego domu oprócz tego pojechała tylko samiczka dla ann. lecz już nie było sensu jej powiadamiać. Zainteresowanym wyjaśniłam sytuację i wstrzymałam wydawanie maluchów.

dlaczego?

(może jakoś niejasno piszesz, ale nie rozumiem)

Trzynastka - Czw Lip 04, 2013 21:43

nimka napisał/a:
Dori napisał/a:
O, u mnie też jest wielopak. Myślałam, że to efekt dobrej szamy, ale dziś powiększyły się sutki, ponad 60 gramów do przodu w 5 dni, więc pewnie czeka mnie usypianie części miotu... :dobani:

a kastracji aborcyjnej się nie da zrobić? masz dostęp do lekarzy w Warszawie...


Trzynastka, od kiedy te szczurki (szczególnie samice) są u Ciebie? jak doszło do zapłodnienia?


Te dwie to siostry. Zaszły albo u poprzedniego właściciela albo zwiały nam z klatki tuż na początku pobytu (mamy dwóch starszych samców). Nie ukrywam, że to my jesteśmy za to odpowiedzialni.

Trzynastka - Czw Lip 04, 2013 21:44

nimka napisał/a:
Trzynastka napisał/a:
Priv do Dori wysłałam tego samego dnia co się dowiedziałam o problemie. Do nowego domu oprócz tego pojechała tylko samiczka dla ann. lecz już nie było sensu jej powiadamiać. Zainteresowanym wyjaśniłam sytuację i wstrzymałam wydawanie maluchów.

dlaczego?

(może jakoś niejasno piszesz, ale nie rozumiem)


Malutka u ann. odeszła z powodu błędu weterynarza. Takie było wyjaśnienie na jej wątku, osobiście mnie nie poinformowała o problemie.

Dori - Czw Lip 04, 2013 22:06

nimka napisał/a:
Dori napisał/a:
O, u mnie też jest wielopak. Myślałam, że to efekt dobrej szamy, ale dziś powiększyły się sutki, ponad 60 gramów do przodu w 5 dni, więc pewnie czeka mnie usypianie części miotu... :dobani:

a kastracji aborcyjnej się nie da zrobić? masz dostęp do lekarzy w Warszawie...


Trzynastka, od kiedy te szczurki (szczególnie samice) są u Ciebie? jak doszło do zapłodnienia?


Czy tę kastrację można przeprowadzić każdego dnia, czy jest opcja, że może być na to za późno przez zaawansowaną ciążę?
Pytam, bo do tej pory kastrowałam tylko labika ze zmumifikowanymi płodami w środku, więc nie wiem.

nimka - Czw Lip 04, 2013 22:44

Dori napisał/a:
nimka napisał/a:
Dori napisał/a:
O, u mnie też jest wielopak. Myślałam, że to efekt dobrej szamy, ale dziś powiększyły się sutki, ponad 60 gramów do przodu w 5 dni, więc pewnie czeka mnie usypianie części miotu... :dobani:

a kastracji aborcyjnej się nie da zrobić? masz dostęp do lekarzy w Warszawie...


Trzynastka, od kiedy te szczurki (szczególnie samice) są u Ciebie? jak doszło do zapłodnienia?


Czy tę kastrację można przeprowadzić każdego dnia, czy jest opcja, że może być na to za późno przez zaawansowaną ciążę?
Pytam, bo do tej pory kastrowałam tylko labika ze zmumifikowanymi płodami w środku, więc nie wiem.


moim zdaniem można do samego końca, ale zapytaj najlepiej w PulsVecie czy Ogonku (innych nie polecam). edit: napisałam nieczytelnie, bo nie o to mi chodziło ;) te dwie lecznice znam osobiście, więc polecam (choć PulsVet tańszy i chyba lepszy), innych po prostu NIE ZNAM, więc nie mogę polecać w ciemno :P ale jeszcze Medicavet jest podobno dobry. Nie wiem czy tam mają chirurgów gryzoniowych, szczególnie do kastracji aborcyjnych...

z akcji wrocławskiej kastrowane były samiczki w widocznej (?) ciąży, dało radę.


Samiczka może po 1. nie przeżyć porodu, a po 2. może bardzo przeżyć zabranie maluchów, nawet chwilę po porodzie. Najlepiej więc wykastrować, ale raczej na wziewnej (skoro masz dostęp, bo Warszawa, to czemu nie korzystać? ;) ), bo mniejsze ryzyko.

Dori - Czw Lip 04, 2013 22:56

nimka napisał/a:
Dori napisał/a:
nimka napisał/a:
Dori napisał/a:
O, u mnie też jest wielopak. Myślałam, że to efekt dobrej szamy, ale dziś powiększyły się sutki, ponad 60 gramów do przodu w 5 dni, więc pewnie czeka mnie usypianie części miotu... :dobani:

a kastracji aborcyjnej się nie da zrobić? masz dostęp do lekarzy w Warszawie...


Trzynastka, od kiedy te szczurki (szczególnie samice) są u Ciebie? jak doszło do zapłodnienia?


Czy tę kastrację można przeprowadzić każdego dnia, czy jest opcja, że może być na to za późno przez zaawansowaną ciążę?
Pytam, bo do tej pory kastrowałam tylko labika ze zmumifikowanymi płodami w środku, więc nie wiem.


moim zdaniem można do samego końca, ale zapytaj najlepiej w PulsVecie czy Ogonku (innych nie polecam).

z akcji wrocławskiej kastrowane były samiczki w widocznej (?) ciąży, dało radę.


Samiczka może po 1. nie przeżyć porodu, a po 2. może bardzo przeżyć zabranie maluchów, nawet chwilę po porodzie. Najlepiej więc wykastrować, ale raczej na wziewnej (skoro masz dostęp, bo Warszawa, to czemu nie korzystać? ;) ), bo mniejsze ryzyko.


Nie no, jeśli już, to i tak PulsVet biorę pod uwagę.
Operacji też może nie przeżyć, każda niesie ze sobą jakieś ryzyko. No i pogoda jest beznadziejna. Zarówno na rekonwalescencję po operacji jak i na poród i odchów młodych.

nimka - Czw Lip 04, 2013 23:01

Dori napisał/a:
Nie no, jeśli już, to i tak PulsVet biorę pod uwagę.
Operacji też może nie przeżyć, każda niesie ze sobą jakieś ryzyko. No i pogoda jest beznadziejna. Zarówno na rekonwalescencję po operacji jak i na poród i odchów młodych.


Moje dwie samiczki były kastrowane wczoraj, zawoziłam na 17, odbierałam ok 20, dały radę ;) przynajmniej w drodze powrotnej im nie było zimno...

Jechałabyś samochodem czy komunikacją miejską? (polecam to drugie, chyba że w samochodzie klima)

Ogólnie na wziewnej jest dość bezpiecznie - jeśli coś zacznie się dziać to kończą operację jak najszybciej. Ale ja wetem nie jestem, więc mówię tylko z mojego doświadczenia.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group