Archiwum - [Warszawa] 4 samiczki DUMBO szukają ciepłych domków PILNE
fila - Śro Lis 21, 2012 14:55
Hej,
Niestety ale trafiłam najwidoczniej na bardzo nieodpowiedzialną osobę która zadeklarowała przygarnięcie Helgi i Syjamki, mailowałyśmy długo, umówiłyśmy się na odbiór na ten weekend i proszę, osoba ta zamilkła, już 3 dzień próbuje nawiązać kontakt, a tu nic, nawet słowa że rezygnuje czy coś to naprawde niepoważne
Dlatego szukamy dalej ciepłego domku u odpowiedzialnych i zdecydowanych osób.
Przypominam że domku szuka przecudowna Helga, samiczka Dumbo rex american blue self, ma najcudowniejszy brzusio świata, cały szary bez łatek czy plamek.
Druga jest Syjamka, jak sama nazwa wskazuje jest biała z podpalanym noskiem i nasadą ogonka, sierść gładka.
Proszę wszystkich którzy mogliby przygarnąć dziewczyny o kontakt, najlepiej aby trafiły razem, ale nie wykluczam też ich rozdzielenia w ostateczności.
Frag - Śro Lis 21, 2012 16:29
Jako, że od trzech dni dwie panny są u mnie, mogę z czystym sumieniem potwierdzić. Dziewczynki są cudowne! Bierzcie bez wahania. Są tak uczłowieczone, jak tylko można sobie wymarzyć - nawet Miki, która niby jest strachliwa, tuli się do ręki i chce być z człowiekiem.
fila - Pią Lis 23, 2012 22:51
No mam nadzieje że wszystko sie dobrze zakończy, bo grzesia po kilku dniach milczenia w końcu się odezwała mówiąc że miała problemy z netem. Mam nadzieje że faktycznie tak było, trzeba ufać ludziom
Dziewczyny mają zostać przekazane w niedziele.
fila - Pon Lis 26, 2012 14:57
W niedziele Helga i Syjamcia pojechały do nowego domu. Nie obeszło się bez stresów, ponieważ Grzesia miała przyjść o 18 a o 18.50 miała pociąg do łodzi, późno przyjechali szukać adresu, krążąc po wszystkich ulicach, zbliżała się 18.30 a Ona mi mówi że nie wie co ma zrobić bo znaleźć adresu nie mogą i na pociąg inaczej nie zdąży, a musi tym pojechać bo później nie ma połączenia do domu!!
Ja przekazałam szczury mojej mamie, bo mieszkam poza warszawą (jakieś 50km) a mama niedaleko centralnego, dałam je w maleńkim transporterze na czas kiedy odbierze je Grzesia, a Ona mi mówi że może ich nie odebrać!!! Byłam w takim szoku że już sama nie wiedziałam co robić, bo gdyby ich nie odebrała to musiałabym jechać 50km żeby zabrać szczurasy od mamy i z powrotem do domu czyli ponad 100km
Było już jednak na tyle późno że nawet i na pociąg by nie dobiegła, więc stwierdziła że pojedzie następnym i odebrała już dziewczynki na spokojnie.
Jak widać znalazło się również późniejsze połączenie w łodzi
Więc na szczęście dziewczyny są już w nowym domu podobno zadowolone, czekam teraz tylko na jakieś fotki.
Jednak umawiając się z kimś trzeba zawsze pamiętać o tym żeby wyjść możliwie najwcześniej, tym bardziej jak się nie zna okolicy.
Kluska - Sob Gru 15, 2012 14:01
Gratuluję wspaniałych domków i zamykam
|
|
|