Archiwum - [Gdańsk] Maleńki uroczy samczyk wyrzucony na ulicę!
wilczek777 - Pon Wrz 17, 2012 23:19
Nigdy nie widziałam takiej bidy ja ten szczurek... W jakim jest wieku? Na 1 stornie mignęło mi 5-6 tygodni ale spory jest jak na taki wiek.
Kasik - Pon Wrz 17, 2012 23:50
M właśnie też się wydał większy niż 5-6 tygodni na zdjęciach.
smeg - Wto Wrz 18, 2012 03:40
Rzeczywiście może być trochę starszy, nie wzięłam pod uwagę tego, że jest taki wychudzony. Może mieć ok. 2 miesięcy. Wczoraj właśnie miałam na ten temat dyskusję z panią wet, bo nie chciałam maluszkowi podawać enrofloksacyny ze względu na jego późniejszy rozwój, a ona obstawiała u niego 4-5 miesięcy, bo wszystkie szczurki, które do tej pory miała były drobniutkie. No ale tyle to on na pewno nie ma
Layla - Wto Wrz 18, 2012 06:20
smeg, dawaj newsy, jak się czuje, bo my tu wszyscy czekamy
Kasik - Wto Wrz 18, 2012 06:21
A jak tam jego oczka?
smeg - Wto Wrz 18, 2012 08:45
Jedno oczko dziś już wygląda dobrze, ale drugie, to w którym było więcej larw, trzyma cały czas zamknięte. Otworzyłam mu je trochę na siłę i wyglądało mi na mętne Mam nadzieję, że nie będzie trzeba go usuwać.
Za to trochę Sinlacu zniknęło z miseczki
Lowenstein - Wto Wrz 18, 2012 08:50
Jakby rzeczywiście było ci trzeba pomocy, albo jakiejś zbiórki na weta to mów!!
Zizollo - Wto Wrz 18, 2012 10:31
smeg, oj Biedactwo trzymam kciuki za zdrówko małego i czekam na nowe wieści
smeg - Wto Wrz 18, 2012 13:28
Przypomniałam sobie, że mam w domu maść do oczu z neomycyną i posmarowałam mu to oczko. Oczywiście od razu umył pyszczek, ale mam nadzieję, że cośtam zostało w oku. Ono nie wygląda jakby gniło, raczej ma po prostu mocno podrażnioną rogówkę. Może jednak da się je uratować.
Asica21 - Wto Wrz 18, 2012 15:42
Ja nie wiem co dodać, ludzie są beznadziejni. razy 100 za chłopczyka.
Layla - Śro Wrz 19, 2012 19:23
Jak tam brunecik?
smeg - Śro Wrz 19, 2012 19:47
Lepiej Dzisiaj dostał kolejną dawkę antybiotyku, szmery w oskrzelach jeszcze są, ale nie ma tragedii. Oczko wygląda coraz lepiej, jest bardziej otwarte i mniej mętne. Pani dr Bodakiewicz z AlterVetu się w nim zakochała, sama chciała go przygarnąć, ale boi się, co jej chłopak na to
Najbardziej nas niepokoi, że chłopaczek jest taki spokojny, w życiu nie widziałam takiego szczura. Siedzi grzecznie na rękach, nie ucieka. Cały dzień przesypia w swoim legowisku, w ogóle nie chodzi po reszcie klatki, ogranicza się tylko do jednego rogu. Nie reaguje na moje szczury biegające wokół jego klatki. Ma słaby apetyt, je tylko nocą i to głównie Sinlac, jabłko znalazłam ledwie draśnięte ząbkiem, karmy nie ubywa. Chciałabym go zapoznać z którymś ze swoich szczurów, może by się rozruszał, ale wolę zachować kwarantannę jeszcze przez jakiś czas...
Layla - Śro Wrz 19, 2012 19:54
Może on był na zewnątrz dłużej i nauczył się takiej strategii? Żeby nikt go nie zauważył?
Kasik - Śro Wrz 19, 2012 19:57
smeg, może ma toksoplazmozę? Szczury zarażone toxo zachowują się dziwnie, są otępiałe i ignorują wszelkie zagrożenia.
smeg - Śro Wrz 19, 2012 20:01
W poniedziałek nie ignorował zagrożeń, bo próbował gryźć, mnie 2 razy udziabał do krwi i raz panią wet. Ale to pewnie z bólu i dyskomfortu. Dzisiaj nie gryzł już wcale, ale nie jest tak, że zupełnie się nie boi - kuli się trochę, kiedy zbliżam do niego rękę w klatce. Maluch nie reaguje też na wysokość - jeśli chce zejść z rąk, to lezie przed siebie i prawie spadłby mi już kilka razy.
Chyba rzeczywiście był dłużej na dworze, bo nie ma kilku pazurków w łapkach i strupki na ich miejscu, jakby wędrował dość daleko.
|
|
|