Archiwum - Czy zna ktoś hodowlę szczurków double rex?
Lavi - Czw Sie 23, 2012 20:23
AngelsDream, oczywiście wszystko rozumiem
Nakasha - Czw Sie 23, 2012 20:33
szczurowata, "walcz" o koleżankę dla Ariski, potrzeba towarzystwa jest dla szczurów jedną z najbardziej priorytetowych.
Też sądzę, że minie trochę czasu zanim jakieś zwierzęta od baradwys będą do adopcji, a tu trzeba działać szybko i przygarnąć jakąś bidę, która szuka domku "na zaraz".
szczurowata - Czw Sie 23, 2012 21:05
AngelsDream, w swoim życiu miałam 3 ogonki, więc najbardziej doświadczona nie jestem..dwa nie chorowały, a jedna miała ogólnie coś z genami, i niewydolność serduszka, zmarła..2 dni temu.
Nakasha, walczę..
Gadałam z mamą. Sama nie jest przekonana, pytała czy nie starcza mi zwierzątek, i po przeprowadzce nie wiadomo, czy będzie miejsce na je wszystkie..ale doszłyśmy do "porozumienia". Powiedziała, żebyśmy się trochę wstrzymały, i jak do mojego pokoju zostanie wstawiona kanapa, to ustalimy, czy będzie drugi, czy nie..
Chociaż postaram się, żeby drugi ogonek trafił do nas jak najszybciej.
Nakasha - Czw Sie 23, 2012 21:18
Cytat: | miejsce na je wszystkie |
Przecież 2 zajmują tyle samo miejsca.... A w jakim wieku jest Arisa?
szczurowata - Czw Sie 23, 2012 21:30
Nakasha, mam jeszcze 100-cm klatkę świnki
Ariska ma mniej więcej rok, i 7 miesięcy.
Napisałam do osoby z tego ogłoszenia, w sprawie adopcji wolnej samiczki (Niki): http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=12620
Helcia - Czw Sie 23, 2012 21:36
szczurowata, ale drugi szczur będzie przecież w klatce z Ariską, więc wcale więcej miejsca nie zajmie
Nakasha - Czw Sie 23, 2012 21:37
szczurowata, chodziło mi, że skoro masz już klatkę z 1 szczurzycą, to druga nie zajmie więcej miejsca, bo będą razem w jednej klatce.
szczurowata - Czw Sie 23, 2012 21:42
Nakasha, Helcia, no właśnie..i weź tu zrozum moją mamę >.<
Czekam aż Rattime odpisze.
Jutro jeszcze pogadam z mamą. Ciekawe tylko czy znów będzie problem z łączeniem..mam nadzieje, że nie.
A właśnie, ma ktoś z Was kontakt do Rattime, np. numer GG? Na forum nie było jej od poniedzialku.
szczurowata - Pią Sie 24, 2012 17:03
Rozmawiałam z mamą..zastanawia się
Jeszcze dzisiaj postaram się dowiedzieć, czy tak, czy nie, a jeśli powie dzisiaj "tak", to będę w siódmym niebie
EDIT: No i sobie wywalczyłam..ale mama zgadza się tylko na szczurka z giełdy - na miejscu, tanio, i mówi że uratuje szczurka..ryczałam jak bóbr, prosiłam ją odkąd wróciła, ponad 2 godziny, a ona nic Sama nie wiem co teraz zrobić.
szczurowata - Sob Sie 25, 2012 08:38
Jak myslicie - wciac z gieldy, jak nie mam innego wyjscia?
AngelsDream - Sob Sie 25, 2012 08:50
szczurowata, szczerze?
Umówić się z kimś od adopcji w pobliżu giełdy, wziąć szczura, a mamie powiedzieć, że stamtąd. Jeśli Ci zależy na tym, żeby takich procederów nie wspierać. Ale to kłamstwo, więc, żeby zrobić coś dobrego, zrobisz coś złego i nie podpiszesz umowy adopcyjnej (jesteś nieletnia, prawda?). Jeśli pytasz, czy ja bym wzięła z giełdy, odpowiem, że nie. Racjonalnie i na spokój mówiłabym o faktach. Adopcja często nie kosztuje nic, jeśli znajdą się szczurki z Twojej okolicy.
smeg - Sob Sie 25, 2012 09:14
Nie uratujesz szczurka, tylko dasz facetowi z giełdy pieniądze na rozmnożenie kolejnych - czyli tylko im zaszkodzisz. Poza tym zwierzaki z giełdy często są dzikie, nieoswojone i zastraszone, a jako niedoświadczona osoba możesz mieć z takim później problemy.
Lux - Sob Sie 25, 2012 09:34
A dlaczego nie masz innego wyjsca? Chodzi o mame? Porozmawiaj moze z nia jeszcze, na spokojnie?
Cegriiz - Sob Sie 25, 2012 09:36
Tym bardziej, że biorąc szczurka z adopcji, koszt jest jeszcze niższy, a i tak zostanie uratowany
szczurowata - Sob Sie 25, 2012 10:18
AngelsDream, tak, jestem nieletnia. Oglądałam szczurki, ale nie widziałam żadnych panienek z Łodzi. Jeszcze dzisiaj z nią pogadam. Nie chce nakręcać tego chorego interesu, ale dla mojej mamy wizyta przed adopcyjna, i podpisanie umowy, to "głupota", i nie chce tego..szanuje zdanie mojej mamy, ale nie mogę jej nic przetłumaczyć.
smeg, wiem, wiem. Z giełdy miałam Bambi, była od razu oswojona, nie gryzła, ale miała wady wrodzone - wadę serduszka, etc.
Lux, tak, chodzi o mamę.
Cegriiz, fakt..pogadam z mamą
Hej hej! Powiedziałam mamie, że jeszcze kilka dni się wstrzymam, i może znajdzie się szczurek do adopcji..zgodziła się!
|
|
|