Archiwum - Łódź - 14 szczurków z interwencj - szukamy DT
paszkosia - Śro Maj 02, 2012 23:11
ja tam często bywam. Mam wizytę od tygodnia już zapisaną
Dziewczyna jest silna i pełna życia. Właśnie trochę skonsumowała, a potem zrobiła demolkę w klatce. Bo ja chyba wszystko źle poustawiałam...
Martini - Śro Maj 02, 2012 23:20
paszkosia napisał/a: | Dziewczyna jest silna i pełna życia |
To fajnie, bo nie wyglądała zupełnie. Może to stres spowodowany przerzucaniem z miejsca w miejsce i podróżą, mam nadzieję, że do jutra jej poweseleją te smutne oczyska.
paszkosia - Śro Maj 02, 2012 23:36
Wydaje mi się, że w koszyku było jej po prostu duszno. Po przeniesieniu do klatki poczuła się lepiej.
nubijka - Czw Maj 03, 2012 07:57
sercowiec w podróży zwłaszcza dusznym pociągiem nie wygląda najlepiej....
Paszkosiu, a może przed wizytą u dr Rzepki (ja polecam też dr Kamińską w problemach płucno-sercowych) warto zastosować tlenoterapię?- dziś np. na Powstańców Śląskich chyba mają dyżur. To ją troszkę wzmocni.
Jak moja DB. po podróży miała dużą duszność (też sercowiec), to pojechałam tam- dostała coś na wzmocnienie+furosemid i prawie godzinę tlenu, a koszt całej wizyty-40zł.
lorelei - Czw Maj 03, 2012 08:28
Tyle, że przy odwodnieniu czarnula nie może dostać Furosemidu - pisałam o nim paszkosi jak usłyszałam o płucach, ale właśnie umknęło mi, że ona odwodniona, przecież Furosemid by ją całkiem ususzył. Już pisałam na PW, napiszę i tutaj - mocno trzymam kciuki za dzielną dziewczynkę.
nubijka - Czw Maj 03, 2012 08:37
ale ja nie sugeruję podania furosemidu, wypisałam wszystko co szczura dostała, żeby zwrócić uwagę, że koszt wizyty nie obejmował tylko tlenoterapii, więc sam tlen może kosztować mniej.
Tlenoterapia nie zaszkodzi na pewno.
(a co do furosemidu- jak w przypadku odwodnionego szczura można ściągnąć potencjalny płyn z płuc, który towarzyszy często problemom płucnym jak nie przez furosemid? jest jakaś inna możliwość?)
Sirius - Czw Maj 03, 2012 08:57
nie moge dokladnie przeczytac tematu bo chwilowo mam internet tylko w telefonie. jednak chcialabym pomoc. moge pozyczyc klatke bez wyposazenia (70x40x80), moge tez dac paczke zwirku i jakies jedzonko pewnie tez sie da zorganizowac. jade tez 13 maja na trasie warszawa-lodz-warszawa samochodem jakby jeszcze jakis transport byl potrzebny.
nubijka - Pią Maj 04, 2012 19:40
co słychać u ogonków? jak chora dziewczynka?
paszkosia - Nie Maj 06, 2012 10:49
Chora powoli zdrowieje humor lepszy, apetyt też Leki ładnie z łyżki zaczęła zlizywać, bo dwa pierwsze razy to było proszenie i namawianie.
wczoraj byłam na kontroli. Z sercem jeszcze większych zmian nie ma, ale z płucami jest lepiej. Od czwartku jest na prillium, a od wczoraj włączyliśmy jeszcze digoxinę. Furosemid też dostaje.
Widać, że boczki jej już tak mocno nie chodzą, nie chrumka też już.
Dostaje oxywet w zastrzykach, mam przygotowane dawki do soboty, a w niedzielę kolejna kontrola.
Na oczku ma wrzód. Zakraplam jej oczka i już widać lekką poprawę.
Jak tylko wzmocnimy serce będzie operacja guza. Wczoraj ważyła 270 g. To taki szkielecik ale tak jak mówiłam, apetyt wrócił, więc może trochę ciała jej przybędzie
Dziękuję wszystkim, którzy wpłacili pieniądze na te szczury. Dzięki wam Czarnula wróci do zdrowia Na moje konto na ten cel wpłynęło 365zł. Jak to zobaczyłam to, aż się popłakałam ze wzruszenia Jesteście wielcy. Dziękuję też użytkownikowi caviarnii Bziki2 za dołożenie swojej "cegły" do tej kwoty
Na dole opisy wizyt oraz paragon z apteki. Do tej pory wydałam na małą 60zł za dwie wizyty i leki, które mała dostała w lecznicy oraz 64,10 w aptece na krople i żel do oczu, a także nutridrinka.
Prilium, digoxinę i furosemid dostaje z moich zapasów póki co, bo też mam sercowca, który to przyjmuje, więc nie musiałam specjalnie dla niej kupować
W sumie wydałam 124,10 zł.
Czarnula została u mnie z drugą dziewuszką, żeby nie była samotna. Dwie pozostałe od wczoraj są u lorelei i może zostaną na stałe
http://www.fotosik.pl/pok...e56568d679.html
http://www.fotosik.pl/pok...4eaa630a60.html
Sirius super by było. Żwirek i jedzenie jest potrzebne w Łodzi. U siostry Shoti nadal przebywa 6 chłopców na DT, a oprócz tych szczurów mają jeszcze w domu pełno innych dtciaków. Jak tylko dostanę od dziewczyn ich adres to prześlę na pw.
Z Łodzią w tej chwili nie ma kontaktu, ale Mihajla powinna wrócić dziś, więc jutro powinnam już coś wiedzieć, co u pozostałych ogonów.
W tej chwili nie ma dziewczyn, które szukają DS.
Czy ktoś chce adoptować słodkiego chłopca?
nubijka - Nie Maj 06, 2012 11:27
super ))))) to pokaż ją, może jakaś sesyjka
Ebia - Nie Maj 06, 2012 12:07
Jeśli potrzebne jest jedzonko, to ja mam w domu 2 paczki karmy Versele Laga. Moim dziewczynom starczy jedna spokojnie na miesiąc, więc drugą chętnie się podzielimy, nawet jutro. Jakiś gerberek też by się znalazł. Nie wiem tylko, do kogo się zgłosić
Sirius - Nie Maj 06, 2012 12:19
A jest łysol do adopcji?
Ja w niedzielę 13 będę w Łodzi to jakoś się dogadam z dowiezieniem jedzenia.
lorelei - Nie Maj 06, 2012 12:22
Czarnulka jest naprawdę fajna. Tylko ten guz jest trochę przerażający, no i jest baaardzo chudziutka, ale widać, że mała nie ma ochoty rozstawać się z tym światem. Trzymam mocno kciuki za jej serduszko i płucka, no i żeby potem operacja się udała.
I sprostuję informację, że
Cytat: | może zostaną na stałe |
bo to nieprawda, na stałe na pewno zostanie jedna, a co do drugiej.. no cóż, małpiatka pracuje nad rozmiękczaniem mojego serca. Strasznie mi ich szkoda, tak bardzo chciałabym je puścić na wybieg, tam też dużo łatwiej byłoby je przyzwyczaić do człowieka, bo na razie - szczególnie w klatce - to są dwie boidupki. Dr Rzepka powiedziała, że potrzebne będą jeszcze dwie dawki leku na wszoły, następną dostaną w piątek, a ostatnią w przyszłym tygodniu. Kluski są przeurocze, bardzo chętnie piją Nutridrinka i słodko śpią jedna na drugiej. Zrobiłam wczoraj wieczorem troszkę niewyraźny filmik, na którym widać wyczyny maleństwa, za jakość przepraszam, ale widać to, co najważniejsze.
http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be
nubijka - Nie Maj 06, 2012 12:40
a gdzie się chowają wszoły na łysych szczurkach? hmm zastanawiało mnie to wielokrotnie
Łyski cudne- a maluszek jest niesamowity
lorelei - Nie Maj 06, 2012 12:41
nubijka napisał/a: | a gdzie się chowają wszoły na łysych szczurkach? hmm zastanawiało mnie to wielokrotnie |
Nie mam zielonego pojęcia szczerze mówiąc.
|
|
|