To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Nowotwory sutka - gruczolaki

Biała - Śro Gru 30, 2009 22:09

Shy_Lady, I jak dziewczynka?

U nas p.doktor odradza operację, podając powód, że właśnie ok tyg. po operacji guzy by "poodrastały"

baradwys - Czw Gru 31, 2009 10:00

Biała, myślę że jest ok :) to to rośnie powolutku :P u mnie też odradzają kolejny zabieg... tylko ja się po prostu boję
Nakasha - Pią Sty 01, 2010 14:41

Shy_Lady, a wiesz jaki to guzek? Jeśli gruczolak, to nie wolałabyś wykastrować samicy?
baradwys - Pią Sty 01, 2010 14:57

Nakasha, to jest gruczolak... łaciata ma 1,5 rocku i we wtorek miną 2 tygodnie od zabiegu :( jak dla mnie to za duże niebezpieczeństwo kolejna narkoza w tak krótkim odstępie a do tego były problemy z wybudzeniem:(. Puki co nie rośnie za szybko... prawie wcale się nie powiększa... wiem że czas nie jest tu naszym sprzymierzeńcem ale ja się po prostu o nią boje...
Oli - Pią Sty 01, 2010 14:57

Biała napisał/a:
U nas p.doktor odradza operację, podając powód, że właśnie ok tyg. po operacji guzy by "poodrastały"
to czy guz odrośnie czy nie zależy przede wszystkim od tego czy zostanie w całości wycięty, czy nie. Natomiast jeśli jest złośliwy to w innym miejscach mogą być przeżuty, ale "na oko" tego się nie da stwierdzić - należałoby pobrać wycinek/biopsję lub po prostu wyciąć guza i w całości oddać do badania.
Nakasha - Pią Sty 01, 2010 15:11

Shy_Lady, ale gruczolak odrośnie raczej jeśli nie został w całości wycięty... za to mogą pojawiać się nowe. Kastracja zmniejszy ryzyko pojawiania się nowych gruczolaków. Gdy będziecie wycinać jej obecny guzek, ciachnijcie ją przy okazji, w wieku 1,5 roku nie jest jeszcze za stara. ;)
baradwys - Pią Sty 01, 2010 15:13

Nakasha, rozumiem... ale on był w całości wycięty... ten drugi jest "obok" nie w tym samym miejscu...
Oli - Pią Sty 01, 2010 15:39

Shy_Lady napisał/a:
Nakasha, rozumiem... ale on był w całości wycięty... ten drugi jest "obok"
gruczolaki to nowotwory zależne od hormonów płciowych u samic i póki ona posiada macicę wraz z jajnikami to gruczolaki będą się pojawiać, kolejne i kolejne. Po usunięciu narządów rodnych (kastracji) jest pewne ryzyko, że gruczolaki nadal będą się pojawiać, ale to ryzyko jest mniejsze niż przy pozostawionych narządach, bo wtedy masz 100% pewności, że będą następne guzy.
baradwys - Pią Sty 01, 2010 15:46

nie no źle się wyraziłam... chodziło o to że on został cały usunięty... a na operkę czy sterylkę chcę poczeka choć tydzień... nie chcę żeby była zbyt często poddawana narkozie...
Biała - Sob Sty 02, 2010 11:00

Oli napisał/a:
Biała napisał/a:
U nas p.doktor odradza operację, podając powód, że właśnie ok tyg. po operacji guzy by "poodrastały"
to czy guz odrośnie czy nie zależy przede wszystkim od tego czy zostanie w całości wycięty, czy nie. Natomiast jeśli jest złośliwy to w innym miejscach mogą być przeżuty, ale "na oko" tego się nie da stwierdzić - należałoby pobrać wycinek/biopsję lub po prostu wyciąć guza i w całości oddać do badania.


W naszym przypadku, guzisko wrasta w cewkę mocz, i macicę :( :(

Elka - Śro Mar 31, 2010 09:30

Mam pytanie,czy gruczolaki mogą pojawic sie u młodszych samiczek?? moja szczurka nie ma jeszcze roku a ma dziwny guz pod przednią lewą łapką...
Elka - Śro Mar 31, 2010 09:32

jakie jest prawdopodobieństwo że szczurka może nieprzeżyc operacji (jesli bedzie konieczna)...??????
Anouk - Śro Mar 31, 2010 09:32

Pod przednią łapką mogą być powiększone węzły chłonne, to niekoniecznie gruczolak :) Najlepiej wybierz się do dobrego weta który zbada szczurkę.

Co do prawdopodobieństwa, to zależy, czy szczurek ma zdrowe serce. Jak jest młody, nie choruje często, i jest aktualnie zdrowy, to rokowania są dobre... Czym starszy i schorowany szczurek, tym większe ryzyko (ale tak ogólnie, to chorych szczurów się nie operuje ze względu na duże ryzyko).

Elka - Śro Mar 31, 2010 09:48

a czy powiększone węzły chłonne mogą osiągnąc rozmiar orzecha laskowego, do tego to cos jest dziwne bo przesuwa się luźno po paszce i nie zauważylam zeby szczurka miała z tym jakis problem...mysle ze oprócz tego "guzka" nic jej nie dolega,jest zwinna lubi sie bawic i sporo biega...
a co do lekarza to troche sie obawiam...raz mnie zawiedli i boje sie powtórki... a zbyt wielkiego wyboru nie mam...

baradwys - Śro Mar 31, 2010 09:53

Elka, u mnie był z 10 lat temu przypadek węzłów długich na 2 orzechy i szeroki na jeden orzech włoski.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group