Archiwum - Psiaki
Lama - Pon Mar 10, 2008 08:05
agacia napisał/a: | Fajne zdjecia,ale dziwnie wyglada labek w takiej obrozy |
To nie jest labek - Clockwork to z leksza utuczony bandog. Obroża robiona na zamówienie, bo w sklepowe się nie mieści.;]
AngelsDream napisał/a: | Lama, do Klocka pasuje imię Ale tak całkiem na miło i wesoło. | Wiem, jak widziałyśmy go ostatnio ponad rok temu, był znacznie szczuplejszy, teraz waży ponad 70 kg, ale charakterek ma cały czas jak baranek.;)
babyduck - Pon Mar 10, 2008 10:46
Widzieliście już taki wynalazek?
Dory - Pon Mar 10, 2008 11:05
Eeeeeeeeeeee
Przychodzisz o kogoś, a jego York ćwiczy na 1, a dog na drugim... nie no luuuudzie
Fea - Pon Mar 10, 2008 11:38
Łomatko, dmuchana lala dla psów, tego jeszcze nie widziałam O__o
Ale opis średnio mi się podoba -
Cytat: | Psi zwierzęcy ogromny popęd seksualny może być kontrolowany.
Stosuje się wiele sztucznych metod, aby powstrzymać psi instynkt rozrodczy.
Metody takie jak kastracja czy pigułki ingerują mocno w organizm pieska i łamią prawa natury. |
Przesadą mi to trąci, niefajny chwyt reklamowy.
AngelsDream - Pon Mar 10, 2008 12:13
Popęd można kontrolować inaczej - pies ma dużo ruchu, to mu nie takie rzeczy w głowie. Za laleczkę podziękuję.
PALATINA - Pon Mar 10, 2008 12:28
wow! Laleczka... Ale bajer...
A dla suczek?
Ja mam suczki!
Jakiś wibratorek czy cuś...?
sssmok - Pon Mar 10, 2008 13:13
To jest chore
Layla - Pon Mar 10, 2008 14:24
sssmok, no aż tak bym nie określiła, że chore. Za to opis skopany.
PALATINA - Pon Mar 10, 2008 18:06
Ja nie powiem, że chore, to jest... o rany... słów brak!
Najśmieszniejsze, że to jest na prawdę! A nie tylko w czyjejś głowie.
To jest po prostu pomysł na zrobienie kasy.
Nie wiem, na ile skuteczny.
Zgadzam się, że opis do bani.
agacia - Pon Mar 10, 2008 19:38
A czy ta lala ma suczy zapach czy to tylko plastik?
Oli - Pon Mar 10, 2008 22:56
Ze spaceru
AngelsDream - Pon Mar 10, 2008 23:01
http://img329.imageshack....=1004171al4.jpg
Oli - Pon Mar 10, 2008 23:11
Taaaak, ta trójka wywołuje uśmiech także na mojej twarzy , ale czasem mam ochotę zamordować każde z osobna i to na ogół w tym samym czasie - wyjątkowo zgrana paczka.
AngelsDream - Wto Mar 11, 2008 00:19
Czerwona wstążka leży pod ręką... Jutro, pojutrze i świat będzie inny.
[ Dodano: Wto Mar 11, 2008 15:29 ]
Wszystko mi opadło... Mam na dogo swój wilczakowy temat. Dziś wpadłam na analogiczny w owczarkach niemieckich. Zdjecia szczeniaka i czekanie. Pomyślałam fajnie: nie tylko ja czekam. Ale jak się wczytałam okazało się, że sunia ma jakieś przejaśnienia w sierści i pani chyba jej nie weźmie, a jak weźmie to może sprzeda, jeśli nie wyrośnie taka, jak powinna. Oczywiście na początku miał być pies do sportu, wystawy niekoniecznie, a teraz szczeniak jest wybrakowany, bo ma trochę jasnego puszku.
Bardzo, bardzo przykre.
PALATINA - Wto Mar 11, 2008 15:56
AngelsDream,
Znam sytuację, gdy ludzie oddali hodowcy 9 miesięczną sunię (pominę rasę), bo miała nienajlepszy wynik prześwietlenia na dysplazję.
Dostali za to inną suczkę, roczną już i dobrym rtg.
Dlatego zawsze powtarzam znajomym, że nie dam się namówić na wystawy. Po kilku latach zaczyna sie myśleć inaczej. Nie mówię, że właśnie aż tak! Ale mimo wszystko inaczej, a ja jednak bardzo lubie mój obecny punkt widzenia .
|
|
|