Archiwum - Psiaki
Oli - Śro Mar 05, 2008 12:45
AngelsDream napisał/a: | helen.ch, hehe - nie ma to jak psucie komuś psa |
Wiesz, w pierwszej chwili pomyślałam to samo, ale... po zachowaniu tego psiaka bardzo dobrze widać, że byle kogo się nie słucha. Kocham teriery , bo to psy uparte jak nie wiem co (jak ja ). Z nimi trzeba się zakumplować bardzo żeby nazywało się to wychowaniem.
helen.ch - Śro Mar 05, 2008 12:46
AngelsDream napisał/a: | nie ma to jak psucie komuś psa | nie dało sie go chyba popsuć
AngelsDream - Śro Mar 05, 2008 12:47
Olimpia, ba tylko naiwne psy słuchają byle kogo
A tak poważnie, to własnie podczytuję Jak rozmawiać z psem i mi szczęka opadła
Są psy z kamienia i te z plasteliny. Sa też diamenty. Każdy ma swój typ. a każdy typ wady i zalety. I po czasie siedzenia w temacie nie mogę się z tym nie zgodzić.
sssmok - Śro Mar 05, 2008 13:57
AngelsDream napisał/a: | Dla mnie hodowla kojcowa, to psy zamknięte w klatkach całe życie, z zerową socjalizacją i wygiętym kręgosłupem od zbyt małej ilości miejsca. W takich hodowlach nikt się szczeniakami nie zajmuje - decyduje ich siła i mama natura. I owszem takie hodowle też są. |
W przypadku wilczakow - na Slowacji i w Czechach taki odchow jest na porzadku dziennym. Czesto tez nie szczepi sie szczeniakow, bo przezyje najsilniejszy. Tam trzeba naprawde naszukac sie hodowli z dobrym socjalem dla psiaka. Mi sie na szczescie udalo
zasadzkas pytanko. Czy widzialas kiedys prawdziwa hodowle kojcowa lub ferme hodowlana na zywo?
PALATINA - Śro Mar 05, 2008 14:19
Olimpia napisał/a: | Kocham teriery , bo to psy uparte jak nie wiem co (jak ja ). |
Dokładnie z tego samego powodu ich nie lubię.
Super, że na świecie jest tyle ras psów do wyboru!
AngelsDream - Śro Mar 05, 2008 14:20
PALATINA napisał/a: | Super, że na świecie jest tyle ras psów do wyboru! |
Oj tak
babyduck - Śro Mar 05, 2008 14:26
PALATINA napisał/a: | Super, że na świecie jest tyle ras psów do wyboru! |
Po stokroć TAK!
Tylko czasem szkoda, że nie można się zdecydować, kiedy trzeba wybrać jedną.
Layla - Śro Mar 05, 2008 14:32
babyduck napisał/a: | Tylko czasem szkoda, że nie można się zdecydować, kiedy trzeba wybrać jedną. |
Można wybrać mixa
satanka666 - Śro Mar 05, 2008 15:18
mój Krejzolek Serowy
http://i214.photobucket.c...yq/PICT0013.jpg
http://i214.photobucket.c...yq/PICT0014.jpg
http://i214.photobucket.c...yq/PICT0016.jpg
http://i214.photobucket.c...yq/PICT0017.jpg
http://i214.photobucket.c...yq/PICT0018.jpg
babyduck - Śro Mar 05, 2008 15:22
Już kiedyś była o tym mowa, ale mnie zawsze zabija ta jego obroża w czaszki. Morderczy pies!
satanka666 - Śro Mar 05, 2008 15:28
wszyscy na osiedlu mówią na nią hardkorek
H. - Śro Mar 05, 2008 16:47
satanka666, boska obroza i swietne foty piknie
Oli - Śro Mar 05, 2008 19:18
To jest jamnik - to wszystko tłumaczy!
zasadzkas - Śro Mar 05, 2008 23:45
sssmok napisał/a: | AngelsDream napisał/a: | Dla mnie hodowla kojcowa, to psy zamknięte w klatkach całe życie, z zerową socjalizacją i wygiętym kręgosłupem od zbyt małej ilości miejsca. W takich hodowlach nikt się szczeniakami nie zajmuje - decyduje ich siła i mama natura. I owszem takie hodowle też są. |
W przypadku wilczakow - na Slowacji i w Czechach taki odchow jest na porzadku dziennym. Czesto tez nie szczepi sie szczeniakow, bo przezyje najsilniejszy. Tam trzeba naprawde naszukac sie hodowli z dobrym socjalem dla psiaka. Mi sie na szczescie udalo
zasadzkas pytanko. Czy widzialas kiedys prawdziwa hodowle kojcowa lub ferme hodowlana na zywo? |
Nie rozumiem określenia "prawdziwą". Być może widziałam sztuczną albo jakąś inną dziwną, nie wiem, co masz na myśli.
Widziałam różne psy na szkoleniu PT i IPO i widać było różnice w socjalizacji z człowiekiem. To był obóz szkoleniowy z Liborem Helleportem, Czechem zresztą
Właśnie o socjal chodzi, tu się zgadzam i o to pytam.
Chciałam też zaznaczyć, że zadałam jedno pytanie, które, mam wrażenie, jest bardzo osobiście potraktowane, a nie to było moim celem.
AngelsDream - Śro Mar 05, 2008 23:52
zasadzkas, bo wiesz. Normalnie, jakby ktoś się mnie spytał na żywo czy biorę psa z kenelówki, to bym się popukała w czoło, opluła ze śmiechu, a najpewniej po prostu zrobiłoby mi się przykro, że ktoś mnie podejrzewa o taki stopień psiej ignorancji.
Szczególnie, że siedziałam tyłkiem w hodowli tydzień. Bawiłam się nie tylko ze szczeniakami, ale również z ich mamą, a także owczarkiem niemieckim Penny, która może niewiele ma wspólnego z tym miotem, ale jednak też coś mówi, jak psy są prowadzone. I ja wiem, że nie każdy czyta wszystko, ale dałam stosy zdjęć: i z Doną i z Penny, ze szczeniakami i potem czytam pytanie i wszystko mi opada.
I mam nadzieję, że nikogo to nie zdziwi, bo znam wiele osób, które takie pytanie potraktowałaby jak próbę zaczepki/obrażenia/poniżenia. Ja starałam się na nie odpowiedzieć wyczerpująco i mam nadzieję, że wiadomo już, że Baaj psem z kennelu nie będzie. Powiedziałabym, że ma dość wyczerpującą socjalizację: z ludźmi obcymi, z małymi dziećmi, z odkurzaczem, z samochodem, z hałasami, pośrednio z małymi zwierzętami, etc.
|
|
|