Zachowanie, psychika i oswajanie - Co gryzą i niszcza szczury? Dlaczego?
blueangel28 - Sob Lis 21, 2009 12:27
czytając te wszystkie posty ..
to mój ŚP. Xavier to był aniłokiem
bo on mi tylko pogryzł kawałek koca, prześcieradło, poszewkę od pościeli, pościel i bluzę
rumcia - Nie Lis 22, 2009 13:55
To mój świętej pamięci szczurek pogryzł strasznie kable,to było jego ulubione zajęcie
Natomiast te które są obecnie u mnie nie gryzą niczego i mam nadzieję,że tak zostanie
Anonymous - Nie Lis 22, 2009 21:58
Mi moi chłopcy zniszczyli : misie , koce , spodnie dresowe , bluzke , ręcznik , torebke i kołdre .
czarnaeve - Nie Lis 22, 2009 22:45
hm.. u moich dziewczyn gryzienie kabli sie nie zdarzalo.. za to wszelkie materialy jak najbardziej sweter - ale to z mojej winy za blisko klatki polozylam misie, poszewki od poduszek... ostatnio przescieradlo doszlo do kolekcji... O no i papiery tez lubia.. ostatnio mi sie za moje notatki zabieraly, aha zapomnialam jeszcze wspomniec o pogryzionym plecaku
Hm myslalam ze chlopy tak nie rozrabiaja
Mao - Pon Lis 23, 2009 19:47
Hexe ciągnie do kabli od jakiegoś czasu
Drei to zwykła psuja. Hamak pociachac, łożko pociachac, kocyk pociachac, transporter pociachac... Dobrze, ze mama o łóżku nie wie. Jeszcze
smeg - Pon Lis 23, 2009 20:31
Moje szczury odgryzły reset w komputerze Bo latem miałam zdjętą obudowę, żeby się tak nie grzał, a wredoty sforsowały zabezpieczenia, dostały się do jednostki centralnej i przegryzły kabelek od resetu Do tej pory nikt tego nie zauważył, mój tata uważa, że jego gra "tak bardzo się zawiesza, że nawet reset nie działa" i wyłącza kompa z sieci
Nakota - Pon Lis 23, 2009 21:12
Czytają te wszystkie 'występki' to okazuje się, że nie tylko ja mam problem pościelowo-prześcieradłowo-kocowy . Moje szczuryny mają jeszcze na sumieniu chyba z pięć par słuchawek od mp3 i notorycznie dobierają mi się do tapet
Anonymous - Wto Lis 24, 2009 10:44
Dzisiaj właśnie chłopcy poniszczyli mi moje pluszowego szczura , został bez oka , ogona i łapki
Nakota - Wto Lis 24, 2009 10:50
Mnie szczury pozbawiły dzisiaj kredki do oczu... i to mojej ulubionej
bara - Pon Gru 21, 2009 10:59
u mnie nie było za ciekawie jak poduszka przewrociła się na klatke w czasie jak mnie nie było w domu, widać była źle ułożona, jak się dorwały do niej to po moim powrocie zostało tylko za głowe sie chwycic i wyrzucic poduszkę.
Kołdra to cała w dziurkach była a kabli już nie gryzą może dlatego że dużo pochowałem i trochę się na pilnowałem tych co się nie dało pochować i chyba im się znudziło skoro im nie pozwalałem notorycznie.
Martuha - Pon Gru 21, 2009 13:19
Ostatnio pisałam ,że moje panny to anioły,bo nic nie niszczą,niestety szczęście nie trwało wiecznie.Teraz moje panny niszczą wszystko co jest w klatce,domek,hamak,miseczki,poidełko,drewniane półki,no po prostu wszystko.Na szczęście po za klatką na razie niczego nie niszczą,po za podgryzaniem poduszek
futrzasta - Pon Gru 21, 2009 13:56
moja mała też była grzeczna do czasu..tak uwielbia biegać pod pościelą że zrobi wszytko żeby się tam dostać...pogryzła koc i 2 prześcieradła...mama już chce mnie zabić
a no i do tego jesczze: ściągę, zeszyt, sznurek od aparatu i zjadła to zabezpieczenie na końcu sznurka od bluzy...może coś jeszcze tylko jak na razie nie zauważyłam
rumcia - Pon Gru 21, 2009 16:07
u mnie było pięknie dopóki nie zobaczyłam mojej bluzki wciągniętej do klatki,która ma teraz takie dziury,że szok
Nakota - Pon Gru 21, 2009 21:49
Pościel to norma, zdążyłam się już przyzwyczaić, ale któraś z panien ma wyraźnego smaka na moje słuchawki od mp3 ! Zeszyty też mam w większości ponadgryzane, ale widać panny nie chciały się dokształcać
Licho - Wto Gru 22, 2009 08:03
No, to ja się również wypowiem. Każda z moich dziewczyn lubi gryźć coś innego.
Fuzzy uwielbiają papier nie zależnie od jego wartości...oraz koce - sobie moszczą oskubując je z wszelkiej puchatości lub wygryzają przejścia
Kaka jedzenie to jej żywioł, więc kradnie wszystko co tylko jest zjadliwe, ale kabelkami nie pogardzi
Pepper jest raczej szczurem szurniętym, więc jak coś zniszczy, to raczej w afekcie
Dżuma jako dzikus przebija wszystkie...wygryzła mi spore kawały ściany, mebli, nawet PCV na podłodze jej się spodobało, bo jak się złapie zębami i pociągnie, to ładnie odchodzi. Nie omieszka nawet próby zaciągnięcia spodni, które jeszcze mam na sobie, pod łóżko
|
|
|