To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Pytania, porady i dyskusje - Oferta warszawskich lecznic

Martini - Śro Gru 07, 2011 12:46

quagmire napisał/a:
Chociaż zwierzaki by straszyła, bo moim ulubionym momentem gry jest, jak wieża się rozwala :lol:


Może ich też, akurat w poczekalni u weta, skąd wiesz:P
Moja by to wolała dziesięć razy niż zastrzyk w dupsko.

nubijka - Pią Gru 16, 2011 21:35

nie wiem czy ja mam pecha...ale juz kilka razy zdarzyło mi się poprawiać leczenie zwierzaków po wizycie w Ogonku i wydaniu dużej kasy. W sumie pies i szczury...bo mysz nie przeżyła...Poprawiałam u dr Wójcik, u dr. Kuleszy i u okulisty psiego (bo zbyt powierzchowne zbadanie w Ogonku, zbagatelizowanie problemu i nie skierowanie do okulisty- prawie pozbawiło mojego psa oka...). Zdarza mi się tam bywać- ale za kazdym razem, jak nie widac efektów leczenia- mówię sobie, ze to ostatni raz...ostatnio wydałam 180zł + leki (w sumie jakieś 210zł)- za leczenie szczurów, u których nasz dr nie stwierdził problemów, za to zauwazył je u tych rzekomo zdrowych (na podstawie zdjecia rentgenowskiego płuc)..i po jego zaleceniach i przepisanych lekach dopiero widzę efekty...a ta z kolei wizyta kosztuje mnie w granicach 35zł
Pyl - Pią Gru 16, 2011 21:46

nubijka, przykre jest to co piszesz, bo to jedna z uznanych lecznic. Możesz mi na pw napisać u kogo się leczyłaś? Dla mnie to ważne, bo tam są jednak różni lekarze.
nubijka - Pią Gru 16, 2011 21:57

Owszem- zdarzały się też wizyty w Ogonku, które przynosiły efekty- ale to u innych lekarzy niż w w.w. przypadkach.
Oli - Pią Gru 16, 2011 23:16

nubijka, a możesz napisać u których były niepowodzenia? może to kwestia niewielkiego doświadczenia ;)

co do psa, to ja bym z poważnymi przypadkami z innymi zwierzaki jak gryzonie tam nie chodziła, bo sami lekarze się przyznają, że na tych większych znają się słabiej i skomplikowany przypadek (wszelkie problemy z oczami według mnie należy od razu u okulisty konsultować) może być niewłaściwie potraktowany. to bardzo dobrzy lekarze, ale jednak nie należy być złym, jeśli ktoś leczy zupełnie inne gatunki.

nubijka - Sob Gru 17, 2011 07:51

Oli- ale jak ktoś się nie zna, to powinien powiedzieć, że nie da rady pomóc, albo skierować psa do innego weta, czy specjalisty, który sie na tym zna...(i tu szacunek dla osiedlowego weta, który przyznał, że przypadek jest trudny, on się nie podejmie próby leczenia i skontaktował mnie z okulistą, do którego sama nie mogłam psa zapisać- bo kolejki)...a nie podejmować próby leczenia- a nóż się uda..
Początkowo (wchodząc do O.) chciałam się udać do okulisty w tej przychodni- ale, że nie byłam zapisana...a pacjent, który nie przyszedł (był ostatni na liście)- pani wet. czekała kilka minut i choć wiedziała, że ja czekam w pilnej sprawie- nie przyjeła mnie, tylko wyszła wcześniej z pracy...bo przecież nie byłam zapisana....a zapisany pacjent się nie pojawił...szkoda słów.

Z psem tam pojechałam, bo musiałam się pilnie dostać do weta z chorymi szczurami (dostałam tylko potwierdzenie, że dobrze je leczę :P i ochrzan, że nie umiem rozciągnąć ok 1,5-miesięcznego szczura do prześwietlenia) i z psem- a nie miałam jak zorganizować w ciągu dnia (popołudnia) dwóch wizyt- w różnych przychodniach- wtedy jeszcze wierzyłam w "wielkość" i wielostronność tej przychodni...w sumie pies też ma "ogonek" :P

Na szczęście spotkaliśmy na swojej drodze dr Martę Warzechę- i po ponad miesięcznym leczeniu- pies wyszedł z tego- a jego oko jest w 80% sprawne...a mogło go nie być...
Natomiast 100 % zaufanie mam do dr Kuleszy- w sprawie ogonów- jest cierpliwy, szanuje właściciela jak i pacjenta, poświeca im dużo czasu, jego diagnozy są trafne...no i nie przepłacam i nie siedzę w kolejkach.

pizmol - Sob Gru 17, 2011 10:45

nubijka, gdybyś jeszcze potrzebowała psiego okulisty to mogę odgrzebać namiar na tylko okulistyczną psią przychodnię, w której moja mucha była leczona i miała zabieg. również pies znajomych, ślepy od urodzenia miał tam zabieg, dzięki któremu widzi światło i jakiś tam ruch w ciągu dnia. nieźli specjaliści. gdzieś na sadybie z tego co pamiętam.
nubijka - Sob Gru 17, 2011 14:12

pizmol, dzieki :) a nie mówisz o przychodni J. Garncarza?
Niestety bede z pewnoscia korzystac jeszcze z usług psiego okulisty, bo moje psy mają tendencje do uszkodzeń w obrębie oczu :(

pizmol - Nie Gru 18, 2011 11:10

oj nie pamiętam jak się nazywa ta przychodnia bo to było lata temu. musze zapychały się kanały wzowe przez co ropiały jej ślepia, miała zabieg przeczyszczania kanałów i od tamtej pory jest ok. odgrzebać namiary? :)
nubijka - Nie Gru 18, 2011 11:53

Pizmol- w razie co odezwę się do Ciebie :) póki co- leczymy się u dr Warzechy :) dokonała cudu, więc mam do niej zaufanie :) Mój pies miał na oku wrzód taki, że oko prawie wychodziło z oczodołu i miało coś jakby bańkę, której nie wolno było niczym dotknąć :( biedna Tosia musiała nosić kilka tygodni kołnierz, co dodatkowo wpędziło ją w "depresję" :(
Teraz została co prawda na oku plamka (coś jakby mgła) ale oko wróciło do swoich rozmiarów, pies przez nie widzi i jest znowu szczęśliwym psem:)

Na zdjęciu Tosia z Guciem- moje skarby :)


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us

pizmol - Nie Gru 18, 2011 19:13

jakie roztropne ryjki :D
rudziak - Sob Wrz 15, 2012 15:52

Dzisiaj na jednym z portali znalazłam ogłoszenie tej przychodni
http://www.lecznica-feniks.pl/index.php

"Zapraszamy do naszej lecznicy na zabiegi kastracji i sterylizacji gryzoni i zajęczaków.
Ceny promocyjne. Specjaliści. Profesjonalizm."

A tu stary temat o pani kierownik przychodni:
http://forum.szczury.biz/...der=asc&start=0

nimka - Pią Maj 03, 2013 11:46

Nikky napisał/a:
Starsza Pani, nie zależy mi na adopcji kolejnej samiczki, a pozbyciu się tej :)
Co do cen, podzwoniłam wczoraj i:
Pulsvet 170-220 zł
Ogonek 330-360 zł!

Uuu.... nieźle :twisted:

Już wiem, czemu tam nie chodzę :mrgreen:

Nikky - Pią Maj 03, 2013 12:27

Ciekawi mnie zawsze skąd u nich te ceny :roll:
nimka - Pią Maj 03, 2013 12:31

Nikky napisał/a:
Ciekawi mnie zawsze skąd u nich te ceny :roll:

może za "markę"... tzn. nazwisko? 8)

a najlepsz,e że w innych miastach dobre (bez komplikacji zdrowotnych) sterylki samic kosztują ok. 100 zł :twisted:

Skąd ta różnica?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group