Pyl - Śro Wrz 07, 2011 18:58
Vaco - Śro Wrz 07, 2011 19:45 fajnie by było zrobić temat dla całego stadka, żebyśmy mogli wymieniać się informacjami w jednym miejscu 
Sysa - Śro Wrz 07, 2011 19:58 Też myślę, że to fajny pomysł, zwłaszcza, że wszystkie szczurki poszły do osób z forum.
Można i by ten wątek przenieść, tylko tytuł sensowny trzebaby wymyśleć. 
Onia - Śro Wrz 07, 2011 20:00 Jestem za 
valhalla - Śro Wrz 07, 2011 20:04 Ja chętnie śledziłabym ten wątek dalej. Losy całego miotu, zwłaszcza po śmierci Glusia, są dla mnie bardzo ważne. EpKee - Śro Wrz 07, 2011 20:23 Zaproponujcie tytuł i przeniesiemy
Sysa - Czw Wrz 08, 2011 17:34 valhalla, liczę na Ciebie zwłaszcza, że poddasz jakiś pomysł tytułu
Zuri miała zrobione rtg. Była bardzo niegrzeczna i niezadowolona, więc otrzymała delikatną narkozę wziewną (na jakieś 3 minuty). Teraz jest na mnie obrażona. 
Serduszko jest ładne, płuca czyste.
Onia - Czw Wrz 08, 2011 17:36 U mnie też sie zastanawiali nad narkozą ale Keks jakoś podołał
Ciesze się, że wszystko dobrze. Sysa - Czw Wrz 08, 2011 17:39 No to Zuri się zapierała łapkami, że nie będzie leżeć na boczku i uciekła mi do rękawa. Poza tym dowiedziałyśmy się, że nie ma problemów z trawieniem...
valhalla - Czw Wrz 08, 2011 17:44
Ja? Ja jeszcze za bardzo "myślę Glusiem". Cieszę się, że inne szczurki są zdrowe, ale ciągle się zastanawiam, czemu jego musiało to spotkać? Czego mu brakowało - był równie kochany i śliczny, jak wszystkie szczurki z tego miotu... 
Dobrze, że Zuri zdrowa Nieźle musiała rozrabiać, że aż narkozę dostała
No, to mamy już dwoje rozrabiaków zdrowych. Mam nadzieję, że niedługo dostaniemy potwierdzenie od wszystkich, że szczurki zdrowe i cała reszta miotu dożyje późnej starości
U mnie to zawsze Czmyś się chwali, że jadł
Sysa - Czw Wrz 08, 2011 18:01 valhalla, jak uważasz. Pomyślałam, że może będziesz miała jakiś pomysł, tak jak spodobało mi się imię "Gluś". Ale jeśli się nie czujesz na siłach, to nie ma co się zmuszać oczywiście. Też się zastanawiam nad tym. Z jednej strony to dobrze, że reszta na razie (i oby zawsze) zdrowa, a z drugiej strony jest to takie niesprawiedliwe i okrutne.
Zuri przede wszystkim ręce Pani Weterynarz odpychała. Strasznie się przestraszyła tych wszystkich potworności. Ale jak już było po wszystkim to z zapałem buszowała po transporterku.
valhalla - Czw Wrz 08, 2011 18:16 No nie wiem, może "Uszate Rozczochrańce rozrabiają w nowych domkach" czy coś takiego
Gluś też nie przepadał za badaniem i próbował uciekać, ech... do samego końca, nawet taki słaby. Taki był niepokorny, że jak go w końcu złapali, to uciekł za TM Mały uparciuch już nie cierpi. A ja powoli zaczynam uśmiechać się przy jego zdjęciach i na wspomnienie jego psikusów Chociaż to jeszcze swoje musi minąć...
Wymiziaj biedną Zuri, jak już jej przejdzie foch
Sysa - Pią Wrz 09, 2011 00:26 Smerf też jest zdrowy
wushu - Pią Wrz 09, 2011 01:14 Ku czci Glusia "Miot Glusiowy" lub "Gluty"? miss kludiik - Pią Wrz 09, 2011 05:11 Jako, że mnie chwilowo w Polsce nie ma to moja Mami idzie z chłopakami do weta na RTG w Piątek lub Sobotę więc jak tylko się dowiem co i jak to napiszę jak jest z Blutkiem i Bublem 
Kciukam aby też okazało się, że są zdrowe 
|
||||||||||||
