AngelsDream - Śro Mar 05, 2008 00:30 zywym_trudniej, hihi  Małe wilczaki są urocze, a potem rodzi się ZŁO.
sssmok - Śro Mar 05, 2008 00:30 -Skrzynka szczeniakow raz! -Prosze. 
zywym_trudniej - Śro Mar 05, 2008 00:32 ZŁO musi być żeby za nudno nie było  A ile satysfakcji takie zło wcielone daje
AngelsDream - Śro Mar 05, 2008 00:33 sssmok, 2 na wynos poproszę 
Tylko jakieś grzeczne ![:]](images/smiles/krzywy.gif ":]")
[Od razu widać, że żartuję ]
[ Dodano: Sro Mar 05, 2008 00:34 ] zywym_trudniej, zobaczymy ile... Nasze ZUO ma 5 tygodni, 13 marca chcemy to ZUO nawiedzić, a 18 przywieźć na należyte mu włości
falka - Śro Mar 05, 2008 08:28 zywym_trudniej, śliczne panienki a zdjęcie z kotem  a zdjęcie jak pykają noskami
babyduck - Śro Mar 05, 2008 09:36 sssmok, zdjęcie dwójki niedźwiadków przeboskie. zywym_trudniej, to rude to takie uśmiechnięte i pełne radości! I ten kotek tak się wtula... zasadzkas - Śro Mar 05, 2008 10:31
Dziewczyny, czy Wasze kluski są w hodowli kojcowej? Gdzie mieszka sunia z małymi? AngelsDream - Śro Mar 05, 2008 10:39 zasadzkas, po pierwsze nasze maluchy są z dwóch różnych hodowli i ja mogę odpowiadać tylko za swoją połówkę pytania, bo byłam i widziałam. Dona ma do swojej dyspozycji pół terenu [ogrodem tego nie nazwę, bo ocalało trochę drzewek] i tam mają razem z Penny wybudowany duży kojec z dwoma porządnymi budami, gdzie ewentualnie są zamykane, jeśli trzeba. Szczeniaki były odchowywane w domowym kojcu, zrobionym z desek, przy grzejniku, z kocykami, etc. Dona spędzała tam większość doby chyba, że prosiła o wyjście wtedy była wypuszczana na pole [w końcu to Kraków]. W tej chwili szczeniaki, jeśli pozwala pogoda, spędzają zawsze trochę czasu na powietrzu z mamą, a tak są w domu. Dona nocuje z nimi w domu. Bezszczeniakowo wygląda to tak, że Dona większość dnia spędza w ogrodzie, do domu wpada przez okno Na zimne noce suki są zabierane oczywiście do domu, ale szczerze mówiąc nie zauważyłam, żeby obie jakoś te pielesze kochały. W ogródku zawsze jest coś do zrobienia i kostkę można zakopać i z robotnikiem, co robi dach pobawić, a w domu nudno
Dla mnie hodowla kojcowa, to psy zamknięte w klatkach całe życie, z zerową socjalizacją i wygiętym kręgosłupem od zbyt małej ilości miejsca. W takich hodowlach nikt się szczeniakami nie zajmuje - decyduje ich siła i mama natura. I owszem takie hodowle też są. zasadzkas - Śro Mar 05, 2008 10:50 Dla mnie hodowla kojcowa to hodowla, w której psy ze szczeniakami żyją w kojcach a nie w domu. I tu wielkość kojców ma znaczenie, ale jednak kojec to kojec (mam na myśli kojec na zewnątrz). AngelsDream - Śro Mar 05, 2008 11:00 zasadzkas, hmm powiedziałabym, że mocno uogólniasz, ale niech będzie. Tak jak napisałam: owszem znam hodowle kojcowe i wygląda to tak, że suka z młodymi faktycznie jest w kojcu zewnetrznym cały czas, bez możliwości wyjścia. Tu zdjęcia kojca wewnetrznęgo: http://www.galicyjski.wil...of+PICT9189.JPG Brzeg na tyle niski, że suka może wyjść, ale szczeniaki już nie
Swoją drogą z niczym nie powinno się przesadzać - spotkałam się już z opiniami, że klatke dla psa kupują ludzie, którzy są leniwi i nie chce im się psa wychować. A potem na dogomanii pojawiają się tematy, że teoretycznie wychowane psiaki robią w domu totalna demolkę ze strachu. Tłumaczy się przez trzy strony, że pies moze sobie zrobić krzywdę, żeby kupić klatkę dla bezpieczeństwa psa i mieszkania. W koncu osoba poddaje sie po tym, jak już skonsumowany jest przedpokój i o dziwo jest zadowolona... Bo pies się wyciszył, uspokoił - ma coś swojego i tylko swojego. helen.ch - Śro Mar 05, 2008 12:09 A ja coś mniej poważnego, w poniedziałek oglądałam niemieckiego BigBrothera, jednemu z mieszkańców umożliwiono spotkanie z jego pieskiem. Obaj dostali zadanie wykonania 5 sztuczek, bo wiadomo było, że chłopak z psem dużo ćwiczy. Po wykonaniu 3 z 5 sztuczek psiak mógł zostać na noc. Zobaczcie jaki słodki psiak: http://pl.youtube.com/watch?v=-Ee0d852T-I na strój pana od psiaka nie nalezy zwracac uwagi
AngelsDream - Śro Mar 05, 2008 12:16 helen.ch, jaka radość Aż coś tam w środku człowieka ściska. 
Oli - Śro Mar 05, 2008 12:25 Cudowne!  Najlepsze jest "peng peng" 
helen.ch - Śro Mar 05, 2008 12:33 Niezmordowanie poddawał się tresurze mieszkańców domu, jego pan siedzi na ławce w czarnej kurtce http://pl.youtube.com/wat...feature=related super psiak, taki wesoły 
już się wyprowadził, opłakany przez pana. AngelsDream - Śro Mar 05, 2008 12:39 helen.ch, hehe - nie ma to jak psucie komuś psa 
|
||||||||
