Mioty urodzone - rok 2009 - Miot R Emerald Moon - rezerwacje str. 7!
gratis - Pon Paź 19, 2009 15:27
quagmire napisał/a: | ale potrafi siedzieć godzinami na ramieniu |
a to potwierdzam - rodzinne
byłam zafascynowana jak to mi któreś dziecię wlazło na ramię i siedziało och!
aż żal, że na razie mi się nie zapowiada malec od SunRat'su
quagmire - Pią Paź 23, 2009 08:16
Rio waży 264 gramy
Właśnie znalazł sobie miejsce do spania w misce - niedaleko pada jabłko od jabłoni
heniok - Pią Paź 23, 2009 08:24
quagmire napisał/a: | Rio waży 264 gramy |
Super on był najmniejszy ze stadka
A spanie w misce .... no cóż, coś po mamusi musiało mu zostać
H_exar - Pią Paź 23, 2009 09:49
Riikka Raija i Roosa już porządnie podrosły. Hałaśliwość, żarłoczność i ciekawość rosną proporcjonalnie do ich włochatych tyłków. Uspokoiły się tylko jeżeli chodzi o awantury. Hierarchia w stadzie ustalona - mały kudłaty szatan Roosa, która jest teraz największa z "młodych", przewodzi bandzie, ale na początku właściwie szczury więcej czasu spędzały na zbijaniu się w kulkę i toczeniu sie po klatce w nieustającym boju. Teraz nauczyły się, że pierwszy podany z ręki smakołyk nie musi być zaczątkiem wielkiej awantury o jedzenie, tylko każda czeka grzecznie na swój.
Starsza koleżanka jest traktowana jak "mama". Roosie trudno się było zdecydować - najpierw była próba dominacji, ale wyglądało to jak pchła próbująca przejechać się na psie i trwało dopóki Kika nie utemperowała tych zapędów kilkukrotnym wytarganiem małej za skórę. Potem był szacunek i kulenie uszu w obliczu nerwowej koleżanki.
Teraz zgodnie śpią przytulone na półeczkach i wiecznie zaszczywanych hamakach
Higieny uczą się niestety dość powoli, ale przynajmniej nie niszczą już zabawek.
Zdjęcia trzy, bo na tyle pozwolił umierający aparat. Będzie więcej.
Póki co, "kanapka ze szczura":
heniok - Pią Paź 23, 2009 10:06
Ślicznie ofutrzone moje maleństwa
Stanowczo indywidualne
emileczka - Pią Paź 23, 2009 15:32
moje "dzieci" jakie one są śliczne,
a RIIKKA jkie usiory ma piękne takie okrąglutkie
sachma - Sob Paź 24, 2009 22:26
Rubelka :
quagmire - Pią Paź 30, 2009 23:39
Proszę Państwa oto Rio (i Ayan).
[ Dodano: Sob Paź 31, 2009 19:21 ]
Dziś kupiłam wagę i go zważyłam.
320 gramów
Zastanawiam się, czy to prawdopodobne, że od ubiegłej środy, kiedy go ważyłam w lecznicy, czyli w ciągu 1,5 tygodnia, przytył 56 gramów?
Ayan, z którym jest na zdjęciach waży 440 gramów, nie dziwne, że Ryjek wydaje się równie duży.
heniok - Nie Lis 01, 2009 11:53
Rio
Wykapana mamusia
Jak pięknie wyrósł, dumny jestem
nezu - Pon Lis 02, 2009 00:05
Jak tak na niego patrzę, to coraz bardziej podejrzewam że to będzie kawał chłopa.
Pyszczek ma taki masywny, szeroki, kwadratowy, dużą głowę i spore łapy.
Może być w dorosłości bardzo dużym, a przynajmniej sporym samcem.
Poza tym, 320 gram przy troszkę ponad 2 miesiącach to naprawdę imponujący wynik.
Zwłaszcza że był ponoć najmniejszy?
sachma - Pon Lis 02, 2009 00:23
Nabieram przekonań że to russian blue point
quagmire - Pon Lis 02, 2009 10:19
Rubelka - mimo, że się nie znam, też mi się wydaje, że to russian blue point - przypomina pysiek Idril powolutku
A Rio nadal siedzi w misce i wcina, wcina, wcina.
Jak przeczytałam, że jego siostra wazy 280 gramów, to pomyślałam, że on z 264 waży mało, a tu patrzcie - 320
emileczka - Wto Lis 10, 2009 17:50
U Randi i Reszki jest wszystko OK mają się świetnie, co nas niezmiernie cieszy
Pani Karina jest z nami w stałym kontakcie, a oto zdj. laseczek:
Kilka zdań od Pani Kariny:
Reszka jest prawie jak niszczyciel B-52, tyle że jeszcze nie lata.
Natomiast Randia bardzo dużo śpi i wtedy nic nie jest w stanie jej poruszyć w sensie dosłownym i przenośnym.
Reszka nadaje się nawysokogatunkowy stek, Randia jedynie na skwarki do ziemniaczków.
quagmire - Czw Lis 12, 2009 18:19
Wiecie, że Rio to już duży chłopczyk? Bo on już zupełnie sam potrafi zejść z łóżka, wejść z resztą też
Czyli minęła faza "możesz mieć na mnie cały czas oko". Teraz jest faza "szukaj, szukaj, a może mnie zobaczysz".
Wczoraj, na przykład" wszedł na taką rozkładaną suszarkę, pościel była rozłożona na dwa pręty, więc szedł sobie jak po moście, a na koniec zawisł w majtkach . Całe szczęście, że nie spadł.
Czy macie może jakieś wieści na temat Rambo i Rata, bo jestem ciekawa, jak oni rosną.
czarnaeve - Sob Lis 14, 2009 14:07
quagmire napisał/a: | Wczoraj, na przykład" wszedł na taką rozkładaną suszarkę, pościel była rozłożona na dwa pręty, więc szedł sobie jak po moście, a na koniec zawisł w majtkach | ma chlopak charakterek
|
|
|