To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Eutanazja

maris - Nie Kwi 22, 2012 15:07

Ja mam takie same doświadczenia jak Ogoniasta.

Hanami, co miałaś na myśli pisząc: "sprawia wrażenie, że zwierzątko cierpi" ?

Cola - Śro Lip 25, 2012 23:07

kolejny szczur który nie chce sam umrzeć.
Hubba ma okropne zapalenie płuc. niestety płuc nie słychać bo zatoki zawalone tak że ryczą na całe mieszkanie. do tego zrobił jej się ropień w uchu, śmierdzi i wykrzywił jej górne zęby. z 2,5 letniego szczura zostały tylko kości. brzmi potwornie, ale ta cholera chodzi, wspina się, reaguje, wetka mówi że jest lekka poprawa po antybiotykach. dostaje oxywet i marbocyl. mam takie wyrzuty sumienia że siedze i płacze. wiadomo że nie chcę usypiać mojego zwierzaka, ale codziennie jestem u weta z tą właśnie myślą. a poprawa daje jakąs tam nadzieję. boję się że ona cierpi tak bardzo jak na to wygląda. od poniedziałku ją leczymy. ile dać jej jeszcze czasu? ;(

Cola - Śro Lip 25, 2012 23:33

ugryzła mnie do krwi. po raz pierwszy w życiu szczur mnie upierdzielił. jest niewidoma więc zawsze najpierw daję jej się wywąchać. zrobiłam to 2 razy i za każdym razem mocno mnie udziabała. cholera jasna..
susurrement - Śro Lip 25, 2012 23:36

Cola, może z bólu? :(
Cola - Śro Lip 25, 2012 23:40

susurrement, może z bólu, może przez to że kojarzę jej się z bólem bo codziennie tylko zastrzyki i zastrzyki. chciałam ją poprzytulać ten ostatni jak sądzę raz, ale rzuca się z zębami. musiałby zdarzyć się cud żeby do jutra się poprawiło. ona w swoim życiu tyle przeszła, taki cudowny szczur tyle się wycierpiał. nie ma sprawiedliwości ;(
susurrement - Śro Lip 25, 2012 23:41

Cola, masz rację, nie ma.. :glaszcze:
najeli - Śro Lis 28, 2012 09:12

kochani, pomóżcie podjąć decyzję.... nie wiem czy to już moment na uśpienie Umbry czy dać jej jeszcze czas.
jeśli ktoś nie śledzi mojego tematu: ma nieoperacyjnego gruczolaka, zbyt głęboko w pachwinie i w brzuchu, wrośniętego w tylną łapkę. podjęliśmy decyzję o zostawieniu go i jak przyjdzie moment - uśpieniu jej. no ale właśnie - w takim wypadku kiedy jest ten moment?

póki co - schudła, ale nadal ma wagę w normie (z ok. 340g do 320 g), jest nadal radosna i nie widać nic po niej niepokojacego. po klatce jeszcze się wspina mimo wieku (2 lata i 2 m-ce), na wybiegach śmiga, tylko trochę tą jedną łapkę ciągnie. wczoraj zauważyłam, że chyba przestała się dosięgać i jest brudna w okolicach cewki moczowej/odbytu.

strasznie nie chcę się z nią rozstawać, uwielbiam ją, jest moim najmądrzejszym szczurem... i jestem strasznie nieobiektywna. dotychczas moje ogony usypiałam, bo nie miałam wyjścia, fakt, że to ich czas był oczywisty, ale teraz nie wiem co zrobić.

jest jakaś prosta odpowiedź na pytanie "kiedy"? jakiś objaw, który jest taką granicą, po której już nie można tego odwlekać?

noovaa - Śro Lis 28, 2012 09:20

Wydaje mi się że taką decyzje powinno się podjąć samodzielnie, obserwując szczurka, ale:

najeli napisał/a:
ma wagę w normie (z ok. 340g do 320 g)

najeli napisał/a:
jest nadal radosna

najeli napisał/a:
nie widać nic po niej niepokojacego

najeli napisał/a:
na wybiegach śmiga



To wszystko mówi tyle, że szczur nie cierpi zbyt mocno by nie cieszyć się życiem.
Dla mnie to główny wyznacznik, kiedy szczurka cieszy życie, kiedy chce a jednocześnie ma siłę by z niego korzystać, wg mnie trzeba jej pozwolić jeszcze żyć. Tyle czasu, ile te życie będzie dla niej sprawiało radość.

Swojego Remiego podmywałam 2 miesiące po kilka razy dziennie, bo miał z tym problem. Pomóż jej się umyć i obserwuj jak się zachowuje. Sama zauważysz kiedy szczur będzie cierpiał lub się podda.

najeli - Śro Lis 28, 2012 10:53

noovaa, no właśnie z powyższych powodów ja absolutnie nie uważam, że już. ale czy chcę czy nie to nade mną wisi i boję się, że źle zdecyduję, że ją przemęczę, bo będzie zbyt dzielna...
quagmire - Śro Lis 28, 2012 10:54

Dokładnie, pomóż się jej umyć.
Wydaje mi się, że to się wie - nawet w takiej sytuacji. Pojawi się jakiś znak, który Ci "powie", że to już.

Bel - Śro Lis 28, 2012 11:07

dla mnie wyznacznikiem momentu "to już" jest fakt, że szczur już samodzielnie nie chce/nie może jeśc.
najeli - Śro Lis 28, 2012 11:23

to nie zbyt ostateczne właśnie?
ja się teraz boję, że raczej Umbra nie będzie mogła chodzić najpierw. i wtedy spędzi ostatnie dni z michą gerberka pod nosem do podczołgania się, ale za to sama w chorobówce albo na dnie klatki...? też bez sensu :(

a z myciem - oczywiście, już wczoraj od razu ją wacikiem wyczyściłam.

quagmire - Śro Lis 28, 2012 11:25

najeli, będziesz wiedziała. Jak przestanie chodzić (i będzie wyglądała na cierpiącą) lub przestanie się załatwiać (bo guz jej to będzie uniemożliwiał). Wszystko zależy od "przypadłości".

W mnie, jeśli masz wątpliwości, to jeszcze nie czas.

Bel - Śro Lis 28, 2012 11:42

najeli napisał/a:
ja się teraz boję, że raczej Umbra nie będzie mogła chodzić najpierw. i wtedy spędzi ostatnie dni z michą gerberka pod nosem do podczołgania się, ale za to sama w chorobówce albo na dnie klatki...? też bez sensu
bzdura ;) Noel przed dobre pół roku miał niedowład tylnej części ciała. Radził sobie świetnie! Mimo czołgania się do miski potrafił jeśli tylko chciał wspiąc się po prętach na górę klatki ;) a to, że ciągnął nogi za sobą to nie miało znaczenia ;) Przykro się na to patrzy to jasne, ale niedowład tylnej części ciała nie jest żadnym wyznacznikiem o eutanazji! my go uśpiliśmy tylko i wyłącznie z jednego powodu : żaden antybiotyk już na niego nie działał a miał ogromne skłonności do martwicy nawet po rozcieńczeniu antybiotyku do 1,5-2ml robiły mu się mega "stygmaty". Operacja nie wchodziła w grę- bo padaczka i kiepski stan fizyczny. Ale miał wolę życia miał apetyt i chciał życ. Tylko już nie umieliśmy mu w tym pomagac farmakologicznie..
AngelsDream - Śro Lis 28, 2012 11:49

Tylko dodam obok tematu, że czasem nie je szczur, który jeszcze może żyć. Zależy, jak wygląda niechęć do jedzenia i z czego wynika.

Andaj na wieczór poprzedzający uśpienie odmówił jedzenia, chciał je, ale odmówił i to był pierwszy, ogromny dzwonek, że czas minął.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group