Leczenie - POMOCY! COŚ SIĘ DZIEJE Z MOIM SZCZURKIEM!
Gohan - Śro Paź 07, 2015 19:30
juz niewazne, dzisiaj ja uspilismy, musialo to byc cos powaznego, 3 dzien a ona z dnia na dzien wygladala coraz gorzej
oxxy - Śro Paź 07, 2015 19:35
Gohan, przykro mi.
agutka84 - Sob Paź 10, 2015 20:40
czyli moja czerwono oka jest z wadą wzroku.. ogólnie jest to małe ADHD wcześniej sądziłam że nie zawsze trafia w cel przez jej szybkie ruchy (dosłownie) lecz od pewnego czasu robi okropne błędy... wskakując w kraty, uderzając pyszczkiem o miskę z jedzeniem.. tak jakby coś jej umykało .
Peppa - Nie Paź 25, 2015 12:00 Temat postu: Łysy placek u młodziutkiej szczurki Cześć Wszystkim!
Przeszukałam już sieć i forum, ale nie znalazłam dokładnie odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie i problem, więc postanowiłam założyć ten temat. Mam nadzieję, że ktoś mi pomoże i że w przyszłości odpowiedzi przydadzą się też komuś innemu
Od środy jestem szczęśliwą towarzyszką młodziutkiej (niecałe dwa miesiące) szczurki. Niestety martwi mnie fakt, że już drugi dzień obserwuję powiększający się łysy placek na barkach zwierzątka. Jest tylko w jednym miejscu, wszędzie poza tym sierść jest gęsta i ładna. Szczurka nie ma innych objawów (kicha bardzo popiskując przy tym, ale to podobno normalne po przyniesieniu do nowego miejsca zamieszkania). Próbowałam za radą pani z zoologicznego, która ma w domu całą gromadkę tych zwierzątek, dawać jej Echinasal, ok pół ml dziennie, ale niechętnie się do niego odnosi. Szukałam informacji w sieci i wygląda to na jakiegoś pasożyta, nie ma jednak innych oznak, jest dość aktywna nocą, zjada sporo jedzonka, dużo pije...
Może ktoś z Was orientuje się, co się dzieje i mógłby coś doradzić? Może ma przesuszoną skórę? A może trzeba to przeczekać, bo to też jest wynikiem zmiany środowiska szczurki? Jest bardzo malutka, niewiele większa od myszy i choć w zoologu powiedzieli że ma dwa miesiące, to jestem pewna, że mniej - to jest naprawdę maleństwo.
Zdjęcie marnej jakości, bo szczurka lata jak świrusek, ale łysy placek widać za to doskonale:
http://zapodaj.net/30cd0621f69ec.jpg.html
Będę bardzo wdzięczna za każdą radę, bo martwię się, czy wszystko jest ok.
Pozdrawiam Wszystkich!
oxxy - Nie Paź 25, 2015 12:11
Peppa, najlepiej będzie jak pójdziesz do weterynarza i on sprawdzi to fachowym okiem. Może to być na podłożu stresowym - szczury są silnie stadne i trzymanie szczura pojedynczo jest męczeniem zwierzęcia.
Peppa - Nie Paź 25, 2015 12:28
Szczurka będzie miała niedługo towarzyszkę, ale w tej sytuacji zastanawiam się, czy nie zaczekać - jeśli to jakiś zaraźliwy pasożyt...?
Tak czy siak, nie chcę niepotrzebnie dodawać jej stresu wizytą u weterynarza. Pomyślałam, że może ktoś się spotkał już z czymś takim i coś poradzi.
Karena - Nie Paź 25, 2015 12:39
Peppa, Idź do weterynarza A szczurzynce adoptuj koleżankę.
oxxy - Nie Paź 25, 2015 13:13
Peppa, przez forum nikt Ci nie zastąpi weterynarza. Szczególnie, że jeśli jest to pasożyt - nie damy Ci recepty na maść, zrobić to może tylko wet.
Peppa - Nie Paź 25, 2015 13:29
Ok, w takim razie jutro pakuję szczurkę w transporter i idziemy do pana doktora. Mam nadzieję, że to faktycznie stres, bo to chyba mimo wszystko najłatwiej uleczyć
Karena - Nie Paź 25, 2015 13:31
Peppa, Tylko idź do jakiegoś typowo szczurzego Na forum znajdziesz listę polecanych lecznic.
No i daj znać cóż to było
kropkarat - Pon Paź 26, 2015 19:12 Temat postu: Osłabiona szczurzyca ;-; dziwne zachowanie Witam, mam w posiadaniu szczura, a mianowicie szczurzyce... Moja szczurzyca Kropka ostatnio zachowuje się inaczej. Ma ona ok 8 miesięcy, zakupiłem ją z domowej hodowli i wszystko było ok. Ostatnio zauważyłem, że jest bardziej osłabiona, pije więcej wody i ma problem z równowagą. Niepokoi mnie też jej chód, iż ostatnio chodzi jakby inaczej - "wywala" bardziej tylnie łapy do tyłu. Nie jest ona taka osłabiona, że nieruchoma ale jest mniej aktywna Poza tym wydaje mi się, że nie rusza tym ogonem. Próbowałem kiedyś robić tak, że po przechyleniu ją ogonem do góry kręciła nim teraz nie reaguje.
Nie widzę u niej jakiś zmian z wyglądu, ale ostatnio leciała jej krew z nosa, jednak myślę, że to wina mojego brata bo ostatnio ją opuścił na podłogę.
Wiecie co może być z nią źle, czy muszę z Kropką iść do weta, czy to przejściowe?
(Szczurzyca nie dzieli z nikim klatki )
oxxy - Pon Paź 26, 2015 20:17
kropkarat, skoro upadła na podłogę to może mieć wstrząśnienie, otłuczone kości. Weź ją do weterynarza (najlepiej takiego, który zna się na szczurach) - powinien zrobić prześwietlenie i zobaczyć dokładnie co jest z nią nie tak. Dodatkowo jeśli bardzo się obiła może mieć krwotok wewnętrzny, "stłuczony" kręgosłup. Jak człowiek spadnie z dużej wysokości (albo z głupich schodów) to też jedzie na pogotowie - dla szczura upadek z 30 cm może skończyć się tragicznie jeśli upadnie na twardą podłogę.
Ta "krew" to porfiryna - szczury często mają wysięk porfiryny z nosa/oczu jeśli coś je boli, stresują się lub są starsze i schorowane.
I adoptuj dla niej koleżankę. Szczury strasznie się stresują jeśli nie mają towarzysza w klatce. Domowe hodowle to pseudohodowle (często wiąże się to z chorobami genetycznymi, ciężkimi chorobami w młodym wieku szczura, krótkim życiem).
I załóż koniecznie wątek o Was w "Wasze szczury". I oczywiście daj znać co wet powiedział, bo do niego to ze szczurzycą na cito musisz iść.
edit: wklejam link do postu z polecanymi weterynarzami - polecani
agathe1988 - Pon Paź 26, 2015 20:18
My weterynarzami nie jesteśmy,więc TAK, wizyta jest konieczna. Nad samotnością i kupnem szczura z PSEUDOHODOWLI nawet nie chce mi się rozwodzic,bo i tak dużo zostało na ten temat powiedziane.
kropkarat - Pon Paź 26, 2015 20:52
Wydaje mi się, że Kropka po woli zaczyna wracać do zdrowia Myślę, że jutro wyzdrowieje Jeżeli nie to trzeba będzie do weta iść
oxxy - Pon Paź 26, 2015 21:05
kropkarat, z własnego doświadczenia wiem, że szczur potrafi udawać powrót do zdrowia. Idź do weterynarza.
|
|
|