Klatki i wyposażenie - Transportery
jolaada - Śro Kwi 18, 2012 21:23
Kasia_89, włóż do środka coś bardzo dobrego, nie oprą się.Ja za czekoladą to nawet w ogień
Kasia_89 - Śro Kwi 18, 2012 21:25
Za dropsami w ogień, Kimi włożył łeb, zabrał i zwiaaaał
Ramen to taki typek że dla jedzenia się nie da wrobić
Nashi - Śro Kwi 18, 2012 22:10
A umyłaś go po tym, jak do Ciebie dotarł? Jeśli nie to pewnie zapach kota albo psa (stawiałabym na pierwsze).
Kasia_89 - Śro Kwi 18, 2012 22:15
Tak, umyty i wyparzony na tyle ile jego wytrzymałość jego pozwala
Umyty tym samym środkiem co zawsze w nim piorę szmatki i ścieram półki w klatce.
Pamiętam jak było z rurą tekturową, też mega panika i mina pd tytułem " Weź to ode mnie kobieto", ze sputnikiem to samo.
Nashi - Śro Kwi 18, 2012 22:19
No to skoro go wyparzyłaś to rzeczywiście nie powinien im pachnieć. W takim razie polecam metodę ze smakołykami, ja tak moją strachliwą Dżumę przekonywałam i przekonuję nadal. I nic na silę, bo się zrażą.
Kasia_89 - Śro Kwi 18, 2012 22:23
Coś pokombiunujemy na spokojnie, jak nie to wyjazd się przełoży
majlena - Czw Kwi 19, 2012 06:22
ja myślę, że jak będą tam razem, to zaakceptują, bo będą razem. włóż im coś smacznego podczas wybiegu i zamknij ich tam na trochę. nic im nie będzie. wiadomo, to jest ograniczenie ich przestrzeni, ale jak się po wybiegu zamyka ich w klatce, kiedy jeszcze by chciały zwiedzać, to pewnie są tak samo niezadowolone, a potem idą spać.
może podstaw im ten transporter pod drzwiczki do klatki. jak będą wychodzić na wybieg, to przejdą przez transporter. dla szczurków czasem wystarczy chwila poniuchania, żeby poznały przedmiot.
Kasia_89 - Czw Kwi 19, 2012 10:24
Nie da się ich tam włożyć, jak ot tak spróbowałam za pierwszym razem to wyszłam z tego nie zaciekawie Mam podrapaną twarz i ręce.
Dziś zanim wyszłam do pracy to ich puściłam na trochę i już było lepiej bo obaj podchodzili i wąchali transporter ale tak śmiesznie bo niuchali z daleka, prawie się kładąc i jak tylko coś usłyszeli to zwiewali i tak w kółko
Damy jakoś powoli radę, nie chcę żeby zawału dostali
LuxTorpeda - Czw Kwi 19, 2012 10:51
Kasia_89 u mnie nie było z tym problemów... może dlatego że transporter "spotykały" na wybiegach i budził ich zaciekawienie. Teraz nie ma fobii transporterowej wkładam szmatki, trochę smakołyków i szczur rozkłada się wygodnie i mogę go zabrać na koniec świata bez żadnej awantury
Może warto skojarzyć im transporter z czymś przyjemnym;>? Wtedy same będą się do niego pchały... mój Coli wczoraj jak wróciliśmy od weta to nawet nie zainteresował się że już jest w domu, leniwie wychylił łepek z transportera... i poszedł dalej spać, ani w głowie mu było wychodzenie
A jeśli chodzi o smakołyki to może warto włożyć coś czego tak łatwo stamtąd nie wyciągną w całości.. np całe jajo, powinno ich na chwilę zatrzymać w transporterze i zobaczą że nie takie "pudło" straszne
calina - Czw Kwi 19, 2012 11:17
Moje dwa chłopaki jak kupiłam im transporter, taki koci i chciałam ich wsadzić to był dramat, tak jak u Ciebie Kasia_89. Potem zdecydowałam się zostawić transporter obok klatki i dałam im na spokojnie się przekonać do niego. Po 10 minutach sami wleźli i wyjść nie chcieli a, wrzuciłam im tam ich ulubione psie chrupki, więc mieli motywację, żeby tam wskoczyć
Kasik - Czw Kwi 19, 2012 15:00
Kasia_89, żeby szczury musiały dłużej siedzieć w transporterku i się przyzwyczaić, to daj im tam jedzenie, ale jakieś takie, które dasz radę przymocować wewnątrz i które szczury będą musiały długo gryźć, żeby nie mogły tego od razu odgryźć i zabrać
Kasia_89 - Czw Kwi 19, 2012 20:22
Jest postęp, weszli do transportera, chwileczkę posiedzieli - drzwiczki były otwarte- i wyszli. No i tak w kółko, za każdym razem jak wchodzili dostawali nagrodę, jeden preparowany ryż
Wrzuciłam im taką kulę z ziarnami, coś w stylu kolby, weszli drugi raz, zamknęłam drzwiczki i usiadłam na łóżku tak by mnie nie widzieli, DRA-MAT, pisk, kwik, przeciskanie ryjków przez kratki, gryzienie kratek.
Masakra, no ale są postępy, ale wyjazd i tak przełożony
Dzięki za rady
klimejszyn - Śro Sie 15, 2012 10:41
ja wczoraj wreszcie kupiłam wyczekany, miętowy transporter Pet Inn Cosmos z serii sweet line
jest super, nie dość, że ładny, to porządny, ma 'zamek', dzięki czemu drzwiczki się nie otworzą i mały schowek na jakieś przysmaki czy coś
śmieszny, bo jest do samodzielnego złożenia, drobne części trzeba wyłamać, jak przy modelach samolotów
a ta wersja mi bardziej odpowiada niż open.
no i nie dałam za niego dużo, na giełdzie kosztował 49zł, a na allegro z przesyłką wychodzi 70
Kasik - Śro Sie 15, 2012 12:42
klimejszyn, bardzo fajny Ten schowek to ta klapka na górze? Drzwiczki są z metalu? No i widzę, że ma uchwyty na pasek, super!
klimejszyn - Śro Sie 15, 2012 13:43
Kasik, tak, ta klapka to schowek, nie jest duży ale zawsze coś się zmieści, np jakieś leki, przysmaki.
drzwiczki z metalu, zamek też mocno trzyma.
ja akurat uchwytów na pasek nie potrzebuję, bo zawsze w łapie noszę
ale jest super, jestem bardzo zadowolona.
|
|
|