O szczurach ogólnie - Opinie nt. fuzzow. A także innych odmianach i ich hodowli
samar - Pią Sty 04, 2008 22:15
Viss - przegladam i wciaz mi malo
Anonymous - Pią Sty 04, 2008 22:22
Aaaa, ale TO ci akurat nigdy nie przejdzie.
samar - Pią Sty 04, 2008 22:24
licze ze to mi sie troche uspokoi jak bede mogla sobie na swojego patrzec..a! i dotykac nawet bede mogla
L. - Pią Sty 04, 2008 22:35
Off-Topic: | a jak takie małe tyci tyci to do tematu miotu H Emerald Moon |
samar - Pią Sty 04, 2008 22:38
alez ja zagladam!
AngelsDream - Pią Sty 04, 2008 22:42
U mnie też fuzz Loki
samar - Pią Sty 04, 2008 22:51
widzialam w Waszym watku..piekny
L. - Pią Sty 04, 2008 22:55
a i u nas w galerii hodowli zdjęcia Yogurtha jak był u mnie widziałeś jak mi zasnął w bluzie *rozkosz*
edit: a i Hruna
samar - Pią Sty 04, 2008 23:02
widzialam
niedlugo okaze sie ze juz wszystkie fuzziatka widzialam
sachma - Sob Sty 05, 2008 23:10
ogolnie to chyba niedlugo posiadacze szczurow podziela sie na dwie grupy pro i anty fuzzo bo albo sie ich nie znosi albo sie w nich czlowiek zakochuje na maxa - nikt nie pozostaje obojetny
AngelsDream - Sob Sty 05, 2008 23:13
sachma, i będą marsze i pikiety. Za i przeciw rozmnażaniu "kalek"
Szura - Sob Sty 05, 2008 23:15
No to ja was zaskoczę - są mi obojętne. Szczury jak szczury, kochane słoneczka.
Anonymous - Sob Sty 05, 2008 23:18
Mi tez sa obojetne
Chyba troche przeszlo mi z tymi kalekami, fajnie opisujecie ich charakterki, ale nigdy nie zdecydowalabym sie na fuzza. Wole futrzaki.
Po za tym mam 3 szczury, wszystkie futrzaste i 2 z nich zgadzaja sie z opisem charakteru fuzza, wiec chyba nie tylko fuzzy maja takie boskie charakterki
Naciol - Nie Sty 06, 2008 09:58
Off-Topic: | samar, wiesz, jesteś ze Szczecina... Ja też... I będziesz miała fuzza... |
Mi się kiedyś strasznie nie podobały. Potem byłam obojętna Teraz nie mam nic przeciwko nim, są całkiem fajne (na zdjęciach, bo na żywo nie widziałam )
Izabela - Nie Sty 06, 2008 10:24
Ja też: ani nie jestem przeciwko fuzzom, ani za nimi. Rozumiem ideę powstawania nowych odmian zwierząt hodowlanych i jeśli zachowuje się w tym zdrowy rozsądek uważam to za działanie postępowe. A że osobiście wolę futrzaki, jak już kiedyś pisałam, to inna sprawa. Co nie oznacza wcale, że jestem przeciwna golaskom
|
|
|