Zachowanie, psychika i oswajanie - Oduczanie złych nawyków, wychowywanie szczurów
cornflakegirl - Nie Kwi 28, 2013 09:05
Jeśli gryzie szczebelki klatki, to prawdopodobnie się nudzi, więc wziąć go na wybieg
Jaką Remi ma klatkę? Może coś mi w niej nie odpowiada rozmiar/wyposażenie?
Edyta820917 - Sob Maj 18, 2013 10:41
a ja powiem wam tak :
kupki: moja nowa szczurzyca Shila ma ok 3 mies. robi kupki po całej klatce chociaż dałam jej kuwete w jedno miejsce gdzie najczesciej sikała...jak moge ja nauczyc sikania i kupkania w jedno miejsce?
jesli jest na fotelu sobie smacznie spi a jak sie obudzi to czasem- b.rzadko siknie ale ogolnie na fotelu mi nie robi natomiast jak ja chce wziac ja do klatki schowac badz dac kolo klatki na stol zeby sobie pozwiedzala miejsce wokol klatki albo na rece biore ją to miekkie kupciory leca jak szalone ze stresu chyba
w transporterku nasikala tylko raz i zrobiła raz kupke jak szla do weta wiec pierwszy jej raz w transporterku to sie nie dziwie ale jak na rece sie ja bierze albo wlasnie w nowe miejsce to smrodzi jak trza...jak moge tego uniknac tym bardziej ze nie moge jej przytulic bo leci z niej jak z kaczki jedna kupciora za druga dopoki nie wyprozni calego jedzenia
gryzienie: na poczatkiu mojej drogi w klatce mnie dziabła do krwi wybaczyłam jej potem bylo lekkie podgryzanie a wczoraj rano jak spała na fotelu i chciała przejsc za mna za plecami reke mialam gola -krotki rekawek bluzka i mnie udziabała w ramie bo sie znizyłam zeby mnie czuła prawie spalismy razem bez krwi na szczescie ale mam dwie kropki z jej zabkow
strachliwa: ogolnie boi sie wszystkiego,z klatki nie wyjdzie za bardzo sama ale weszla do transporterka jak szlismy do weta wiec byłam w szoku....jak chce ja zabrac z fotela bo np wychodze z domu i chowac chce do klatki to ze strachu chce wejsc w fotel i biega z jednego kąta w kat i zaraz kupciory miekkie
a wczoraj jak była na stoliku na ktorym stoi klatka miała zamkniete dzwiczki do domku bo chcialam z nia jeszcze pobyc chwilke i wspinała sie po klatce jakby dostała jakis srodek myslalam ze albo mnie bedzie gryzla albo spadnie z wysokosci cisnienie mi sie podnioslo byłam spocona tak ze sie lało ze mnie i jak ja chwyciłam w polowie klatki to piskneła dosyc glosno wiec potem łzy mi poplynely bo moze ja cos zabolało a ja starałam sie ja wziac delikatnie ale to moj pierwszy szczurek w zyciu wiec jeszcze do konca brac jej nie umie i obawiam sie ze ja skrzywdze a potem jak siedziala na stoliku i ja przesynelam do siebie i glaskałam np.jedno glasniecie ona cichutki pisk potem znowu glasnełam i kolejny pisk cichy tylko po dotykaniu odczytałam to jako: prosze otworz mi klatke i to zrobiłam i weszla do srodka od razu...ale ten glosny pisk to chyba ja cos zabolalo ale ja nie mam meskiej reki i mocno ja nie wziełam jak myslicie co to moglo byc?
z gory dziekuje za odpowiedz ale sie napisałam pewnie was zanudze na smierc...
limomanka - Sob Maj 18, 2013 11:52
Edyta820917, wszystkie zachowania, które opisujesz to nie są złe nawyki (jeszcze). Są to charakterystyczne zachowania szczura nieoswojonego. Głośny pisk oznaczał: zostaw mnie (jest na forum temat o szczurzym języku, zajrzyj sobie ). Zachęcam do lektury tematu o oswajaniu: http://forum.szczury.biz/viewforum.php?f=38 . Dowiesz się, jak przyzwyczaić Shilę do siebie i otoczenia. I dobrze by było, gdybyś jak najszybciej adoptowała jej koleżankę, wtedy oswajanie pójdzie Ci znacznie łatwiej
Ebia - Sob Maj 18, 2013 16:25
Edyta820917, piski i kupki są ze stresu. Gdy się oswoi, nie będzie robiła kup, gdy będziesz ją podnosiła. Może jej się później zdarzyć np. u weta, przy badaniu, albo w całkiem nowym miejscu, które ją zestresuje. Jeśli chodzi o siku na fotelu - szczurki zazwyczaj sikają, gdy się budzą. Niestety nie zważają raczej na to, gdzie się znajdują (chociaż jedna z 3 moich szczurzyc wychodzi z hamaka do kuwetki, ale jedna.. dwie pozostałe sikają na hamaki:P)
Kupkania do kuwety możesz uczyć ją sumiennie i cierpliwie przekładając tam wszystkie kupy.
Tak jak napisałam limomanka - to nie są złe nawyki, to stres i strach. Adoptuj jej jak najszybciej oswojoną koleżankę. Serio. Mówię to z własnego doświadczenia. Miałam kiedyś płochliwą samiczkę, która zaczęła do mnie przychodzić naśladując proludzką koleżankę. Przyjazna względem ludzi koleżanka pokazywała małej, jak fajnie jest koło człowieka i jednocześnie dodawała odwagi, gdy jakiś nagły odgłos ją przestraszył. Widziała, że ta druga się nie przejmuje i szybciej wychodziła z kąta, do którego wcześniej się chowała
Edyta820917 - Sob Maj 18, 2013 23:33
limomanka napisał/a: | Edyta820917, wszystkie zachowania, które opisujesz to nie są złe nawyki (jeszcze). Są to charakterystyczne zachowania szczura nieoswojonego. Głośny pisk oznaczał: zostaw mnie (jest na forum temat o szczurzym języku, zajrzyj sobie ). Zachęcam do lektury tematu o oswajaniu: http://forum.szczury.biz/viewforum.php?f=38 . Dowiesz się, jak przyzwyczaić Shilę do siebie i otoczenia. I dobrze by było, gdybyś jak najszybciej adoptowała jej koleżankę, wtedy oswajanie pójdzie Ci znacznie łatwiej |
dzięki za info tak tez podejrzewałam zebym ja zostawiła aczkolwiek myslalam ze ból tez moze byc...po tej klatce na zewnatrz wspinała sie jak szalona...swoja klatke wrecz uwielbia zauwazyłam ze tam czuje sie bezpieczniejsza dzis i ostatnio wyjmujac ja z klatki -tzn sama wychodzi jesli jej klatke sciagne tak jak do sprzatania ale nie chce tak czesto r,obic bo sie przyzwyczai potem a mnie to meczy cala góre jej sciagac zeby tylko wyszla jak bede myc to owszem - jak ją przytuliłam na stoliku to mnie wachała i mi kolo reki usnela a ja ją mysiałam ale rozkosz bardzo zadowolona byłam ale czuła gdzie jest polozona góra z klatki i z dwa razy pisneła delikatnie i łebek podniosła kolo klatki wiec podejrzewam ze prosiła wrecz o nia i ją jeszcze przytuliłam dałam buzi prawie w pupe bałam sie w ryjek zebym miała usta jeszcze i nalozyłam jej gore i jak nakładałam to od razu wskoczyła jak kielbaska na grill heeh
[ Dodano: Nie Maj 19, 2013 00:50 ]
Ebia napisał/a: | Edyta820917, piski i kupki są ze stresu. Gdy się oswoi, nie będzie robiła kup, gdy będziesz ją podnosiła. Może jej się później zdarzyć np. u weta, przy badaniu, albo w całkiem nowym miejscu, które ją zestresuje. Jeśli chodzi o siku na fotelu - szczurki zazwyczaj sikają, gdy się budzą. Niestety nie zważają raczej na to, gdzie się znajdują (chociaż jedna z 3 moich szczurzyc wychodzi z hamaka do kuwetki, ale jedna.. dwie pozostałe sikają na hamaki:P)
Kupkania do kuwety możesz uczyć ją sumiennie i cierpliwie przekładając tam wszystkie kupy.
Tak jak napisałam limomanka - to nie są złe nawyki, to stres i strach. Adoptuj jej jak najszybciej oswojoną koleżankę. Serio. Mówię to z własnego doświadczenia. Miałam kiedyś płochliwą samiczkę, która zaczęła do mnie przychodzić naśladując proludzką koleżankę. Przyjazna względem ludzi koleżanka pokazywała małej, jak fajnie jest koło człowieka i jednocześnie dodawała odwagi, gdy jakiś nagły odgłos ją przestraszył. Widziała, że ta druga się nie przejmuje i szybciej wychodziła z kąta, do którego wcześniej się chowała |
dzieki za odpowiedz z sikaniem tak myslalam bo w sumie wstała i dlatego nie miała klatki to normalne ze nasikała na fotelik heh ale z kupka to nie wiedzialam ze wyrosnie z tego, probuje przekładac jej do kuwetki i zobaczymy czy mnie posłucha czy bedzie jak moje dziecko prawie 6letnie nieusłuchane
tak mam ochote na kolezanke dla niej badz dwie ale w sumie chcialabym zeby byly poniekad oswojone bo taka nieoswojona bida to meczy sie a mnie jest jej szkoda a ja nadwrażliwa osoba jestem i bardzo sie wczuwam i jak pisnela ostatnio to mi łezki poleciały
a czy jesli bedzie np juz jakas kolezanka oswojona czyli ktos inny ja oswoi to potem kiedy zmieni wlasciciela czyli np mnie, to nie zmieni charakterku i nie stanie sie agresywna badz nieufna bo to w sumie inny zapach czlowieka prawda?jak to jest dziewczyny z tymi szczurkami srajkami
limomanka - Nie Maj 19, 2013 10:21
Edyta820917 napisał/a: | a czy jesli bedzie np juz jakas kolezanka oswojona czyli ktos inny ja oswoi to potem kiedy zmieni wlasciciela czyli np mnie, to nie zmieni charakterku i nie stanie sie agresywna badz nieufna bo to w sumie inny zapach czlowieka prawda? |
Będzie się musiała kilka dni do Ciebie przyzwyczajać (oraz do nowego domu), ale potem już będziesz jej ludziem Większość z nas ma lub miała w domu adoptowane szczurki (nawet starsze - ja akurat najstarszych powyżej rocznych) i wiemy, że jak już szczur raz jest oswojony z człowiekiem, to nie traci tego w nowym domu. Powodzenia
Edyta820917 - Nie Maj 19, 2013 19:45
No to mnie ucieszyłas w sumie tak pierwsze dni zawsze sa najgorsze moja Shila jest tydzien juz u mnie i na razie minimalne kroki sa widoczne mysle ze do 3 tyg sie zmieni i bedzie jak aniołek bo na razie z klatki to tak sie wydluza zeby tylko nie wyjsc
chyba jej nawet 2 kolezanki dodam bedzie milej tylko na razie musze wywalic z klatki te 3 kratki i pokupywac rozne fajowe rzeczy zeby nudno nie miala jade jutro do Katowic do Silesi i zobacze w zoologu fajne domki,tunele,hustawki i pierdólki rozne a jak nie bedzie to mam dzieki waszym forum dwa sklepy internetowe:
zooplus.pl i planeta-zoo.pl
pozdrawiam was dziewczyny i wasze szczurki pazurki
jasmin169 - Wto Lip 09, 2013 19:10
pomocy! zauwazylam ze moj szczurek je kupe! swoja albo brata, z reszta bez roznicy, to KUPA nie znalazlam tematu wiec jesli jest to prosze o przeniesienie a juz zwlaszcza prosze o POMOC, co robic?!?!?!
smeg - Wto Lip 09, 2013 19:14
jasmin169, to normalne. Co prawda moje szczury tak nie robią, ale to nie jest powód do przejmowania się Tu jest niewielki temat o tym: http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=7520
mmarcioszka - Wto Lip 09, 2013 19:50
jasmin169, szczury to koprofagi, nie ma się czym przejmować
jasmin169 - Śro Lip 10, 2013 15:16
mam nadzieje ze znudzi im sie to dzieki pozdrawiam
Devona - Śro Lip 10, 2013 15:39
mmarcioszka napisał/a: | kaprofagi | chyba koprofagi
Jasmin169, raczej im się nie znudzi, bo to nie forma rozrywki, tylko metoda dostarczania sobie pewnych składników mineralnych.
mmarcioszka - Śro Lip 10, 2013 17:57
Off-Topic: | Devona, jasne |
LawinaPL - Pią Lip 12, 2013 11:15
Moze kup im jakies kostki wapna lub innne mineraly ,bo moze faktycznie brakuje im czegos?
albo po prostu może ,, tak ma" xD
Co do oduczania zlych nawykow.. jesli czegos nie wymysle na kable , wersalke i swieczki- Remi skończy w jakimś parku - Mama i starsza siostra
Propozycje? ._.
LawinaPL, robisz dużo powtarzających się błędów, zwracaj większą uwagę na pisownię. /Devona
smeg - Pią Lip 12, 2013 11:28
Świeczki schowaj - ja na czas wybiegu przestawiam je na najwyższe półki albo chowam do szuflady. Kable - zależy jakie. Ładowarki, słuchawki możesz pochować, pozostałe kable zabezpieczyć plastikowymi osłonkami. Ja kupiłam peszel plastikowy w Castoramie, 20 m, chowałam w nim np. kabel od lodówki, bo w poprzednim mieszkaniu miałam aneks kuchenny połączony z pokojem. Z kolei kable od głośników stojących na biurku mam pochowane w korytkach kablowych ( http://www.radamex.pl/51_...er_banner_3.jpg ).
To wszystko kosztuje grosze, tylko trzeba trochę pokombinować i się pomęczyć jednorazowo, żeby to wszystko zamontować
http://forum.szczury.biz/...?t=1441&start=0 - tutaj jest cały temat o "szczuroodpornych" pokojach, dopisz się tam w razie problemów.
|
|
|