Klatki i wyposażenie - Transportery
AngelsDream - Pon Mar 26, 2012 01:19
Niepylące ściółki już są bardziej przyjazne w transporterach, ale jednak pozostają nieodporne na grawitację.
Oli - Pon Mar 26, 2012 01:20
Asaurus napisał/a: | nie były w stanie zafajdolić transportera | a same siebie? bo u mnie to na ogół łapy i ogony są w rozmazanej kupie, która śmierdzi. dodam, że na ogół jadę komunikacją miejską, co dodatkowo stresuje ogony.
Asaurus napisał/a: | Dodatkowo zapylenie szczura ściółką utrudnia diagnozę | możesz wyjaśnić w jaki sposób?
no i nie każda ściółka to trociny są takie, co do szczurów nie przywierają, a jednak mocz chłoną i kupy oblepiają.
AngelsDream - Pon Mar 26, 2012 01:23
Oli, szczury też czyste. W komunikacji miejskiej także.
A pyląca ściółka (typu trociny) może utrudniać diagnozę, bo szczur kicha i prycha, a tak naprawdę reaguje na zapylenie małej, ograniczonej przestrzeni. Sytuacja, kiedy ściółkę sypiemy na świeżo przed wyjściem do weterynarza. Doktor Gniado np. bardzo zwraca uwagę na to, z czego wyciąga się szczury do badania.
Oli - Pon Mar 26, 2012 01:27
Jak ktoś używa nieodpylonych trocin, to i od tego mogą kichać, skoro cały czas na niej siedzą ja wożę w odpylonych trocinach lub w ściółce bukowej i nikt nigdy nie kichał dodatkowo. Moi panowie jak są wiezieni na ręcznikach papierowych z ręcznikami zwykłymi (czasem na dno jest jeszcze podkład seni) to zawsze śmierdzą, bo są albo zasikani (nie wiem dlaczego mają manierę ręcznik papierowy=sikanie) albo pobrudzone mają łapy i ogony kupą, a najczęściej jedno i drugie. Jak ich wożę w ściółce to nie ma takich efektów.
Dogha - Sob Kwi 07, 2012 19:27
Zamówiłam w końcu transporter z zooplusa, taki:
http://www.zooplus.pl/sho..._gryzoni/313581
Ma ktoś takie cudo i może coś o nim powiedzieć?
(poprawiłam niedziałający link - limomanka)
Asaurus - Sob Kwi 07, 2012 20:21
Dogha, kiedyś nazywał się "animals", mieliśmy dwa takie. Ogólnie bardzo solidny jeśli chodzi o główny korpus, ale zawiasy drzwiczek są z jednego kawałka plastiku z drzwiczkami i w czasie pełnego otwarcia jak się oprze o drzwiczki to można bardzo łatwo je wyłamać. Dlatego nasze transportery miały zrobione metalowe zawiasy.
Dogha - Sob Kwi 07, 2012 23:10
Dzięki bardzo, to w razie jakbym wyłamała, to chętnie skorzystam z pomysłu, mogę?
Asaurus - Sob Kwi 07, 2012 23:21
Dogha, jeszcze nie opatentowałem, więc się śpiesz Raczej gdybym miał coś przeciwko powielaniu moich pomysłów, to bym ich nie zamieszczał na forum.
Dogha - Sob Kwi 07, 2012 23:54
A bo ja wiem, zapytać wolę
Paul_Julian - Pon Kwi 09, 2012 23:31
Asaurus napisał/a: | Zakończyłem pierwszą fazę tuningowania naszego transportera.
W skrócie, jest to podstawowy Atlas 10 Ferplasta.
(..)
Termometr z alarmem, przykręcony do góry transportera, czujnik umieszczony jest w krawędzi koszyka tak aby dawał odczyt z wnętrza.
|
Odkopię stary post z http://forum.szczury.biz/...p=651736#651736
Asaurus, czy mógłbys dokładniej opisac sposób montazu takiego termometru albo mnie przekierować w inny link ?
Jesli czujnik umieszczony jest w krawędzi koszyka, to czy nie daje zawyzonego odczytu z powodu bliskosci szczurków ?
No i czy taki termometr ma sens przy aladino large i 3ch ogonach w srodku.
Ktos wczesniej pisał o sciołkach i kupkach. Jechałem Gdynia- Warszawa ( transporter aladino large, 7h w pociagu) i 2 szczurki były na żwirku bentonitowym + papierki - rewelacja. Zero smrodku, wszystko eleganckie. Szczury przyzwyczajone do podrozy.
Z powrotem miały tylko chusteczki i reczniczki (był planowany zabieg, który ostatecznie sie nie odbył). Nie dość, ze był smrodek, to jeszcze nie nadązałem wyrzucac ręczniczków, bo wszystko zasikane, a do tego opary i ciepło w przedziale podnosily temperaturę. Na szczęscie mogłem otwierac transporter, bo jechałem sam.
Asaurus - Wto Kwi 10, 2012 23:35
Paul_Julian, montaż czujnika w krawędzi koszyka zakończył się odgryzieniem kabla (co przewidywałem). Teraz jest w metalowej rurce. Jutro, jak znajdę chwilę, to postaram się zrobić zdjęcia i opis jak to zamontować. Bliskość szczurów nie ma wpływu na odczyt, bo nie siedzą, ani nie przytulają się do czujnika a dzięki montażowi na koszyku, czujnik jest mniej więcej w połowie wysokości i w głębi transportera, czyli daje odczyt ze średniej temperatury wewnątrz. Do tego sam czujnik jest dużo mniej narażony na zasikanie, niż gdyby był na dnie kuwety i daje realniejszy odczyt niż taki zamontowany na suficie.
Co do ściółki w transporterze, to tak samo jak w klatce, musi mieć odpowiednią pojemność w stosunku do czasu wymiany i ilości odchodów. Co przekłada się bezpośrednio na chłonność i ilość ściółki. Czyli dając bardziej chłonną ściółkę (trociny, żwirek), można jej zastosować mniej, niż w przypadku mniej chłonnych (tkanina, papierowe ręczniki, polarowe skrawki). W transporterach otwieranych od góry i dłuższych podróżach trociny, zrębki czy żwirek będą się dobrze sprawdzały, ale przy krótkich wypadach do weta, atlasie i kilku niestresujących się szczurach, tetrowa pielucha i kilka ręczników frote w zupełności wystarczy. Niestety nie ma jednego idealnego rozwiązania na każde warunki.
jancia.sz, cabrio moim osobistym zdaniem jest przekombinowany przez co bardzo traci na funkcjonalności.
Paul_Julian - Śro Kwi 11, 2012 00:18
Asaurus napisał/a: | Niestety nie ma jednego idealnego rozwiązania na każde warunki. |
Dokładnie, masz rację. Na te wyprawę niestety wziąłem ręczników doslownie na styk, 2 szczury na furosemidzie to było za dużo na rolkę. Zwykle rolka wystarczała.
Czekam na zdjęcia- czy jak coś mozna podebrac pomysł dla własnego transporterka (nie na forum) ? Moze zdązyłbym zamontowac, bo chyba zakupię atlas i zamontuję hamaczki i więcej podkładów.
Jakbyś mógł jeszcze podać optymalne temperatury (min. i max) we wnętrzu transportera?
dzieki wielkie !
Kasia_89 - Śro Kwi 18, 2012 20:56
Dobra, nie wiem gdzie to napisać, jak zły dział to bardzo proszę o przeniesienie.
Zakupiłam transporter.
Zamontuję tam oczywiście poidełko, miseczkę i jeden koszyczek- jakoś,mam nawet plan jak.
Tylko jest taki myk że moje chłopaki mało zawału serca nie dostały jak tylko podeszli do transportera, Ramen to nawet ledwo łapał oddech ze strachu.
Nie wiem, może to jest związane z zapachem, póki co napchałam tam trochę ich zasiusianych szmatek żeby przeszedł ich zapachem.
Kurde, jak ich oswoić z tym czymś?
(usunęłam niedziałający link - limomanka)
smeg - Śro Kwi 18, 2012 21:00
Z tymi szmatkami w środku postaw otwarty transporter na wybiegu i pozwól im go pozwiedzać Na pewno będą ciekawe, co to takiego i same zaczną wchodzić do środka.
Kasia_89 - Śro Kwi 18, 2012 21:17
No właśnie omijały szerokim łukiem. Z mniejszą klatką nie było tego problemu.
No nic, póki co popróbujemy tak jak radzisz, w piątek rano zacznę panikować
|
|
|