To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Rany

maris - Śro Cze 26, 2013 15:10

Off-Topic:
szczurasek, najlepiej zmień weta na Piaseckiego; ryzyko komplikacji/niewybudzenia się po zabiegu jest zawsze, ale w Zwierzyńcu ograniczają je do minimum stosując narkozę wziewną; naczytałam się na tym forum i nasłuchałam od ludzi z poczekalni o szczurach, które się nie wybudziły u dr Strugały i nie są to pojedyncze przypadki niestety... :( Ja u Piaseckiego kastrowałam 2 samce: jeden zagoił się perfekcyjnie, drugiemu zrobił się ropień, który po jednorazowym czyszczeniu u weta zagoił się bezproblemowo. Żaden szczur nie odszedł w trakcie, czy po zabiegu, a usuwaliśmy tam już masę gruczolaków, nawet u starych szczurów. Od nikogo też nie słyszałam, żeby był taki przypadek. Od 1 lipca Zwierzyniec jest przeniesiony na ul. Bulwar Ikara 31b. Może dr Strugała jest dobrym wetem, ale moim zdaniem z zabiegami tam nie ma co ryzykować.

quagmire - Śro Cze 26, 2013 15:30

szczurasek, ale ropnie pojawiają się często niezależnie. Bywają po prostu reakcją na nici i jeśli zwierzak jest bardziej wrażliwy to się pojawiają i tyle.
szczurasek - Czw Cze 27, 2013 12:24

maris napisał/a:
Off-Topic:
szczurasek, najlepiej zmień weta na Piaseckiego; ryzyko komplikacji/niewybudzenia się po zabiegu jest zawsze, ale w Zwierzyńcu ograniczają je do minimum stosując narkozę wziewną; naczytałam się na tym forum i nasłuchałam od ludzi z poczekalni o szczurach, które się nie wybudziły u dr Strugały i nie są to pojedyncze przypadki niestety... :( Ja u Piaseckiego kastrowałam 2 samce: jeden zagoił się perfekcyjnie, drugiemu zrobił się ropień, który po jednorazowym czyszczeniu u weta zagoił się bezproblemowo. Żaden szczur nie odszedł w trakcie, czy po zabiegu, a usuwaliśmy tam już masę gruczolaków, nawet u starych szczurów. Od nikogo też nie słyszałam, żeby był taki przypadek. Od 1 lipca Zwierzyniec jest przeniesiony na ul. Bulwar Ikara 31b. Może dr Strugała jest dobrym wetem, ale moim zdaniem z zabiegami tam nie ma co ryzykować.
I chyba faktycznie zmienie weta... a musze isc bo moje szczurasy kichają :cry: Teraz pojde do dr Piaseckiego ;)
Devona - Czw Cze 27, 2013 12:33

Off-Topic:
Ja niestety też od wrocławian słyszałam historie o niewybudzonych szczurach, operowanych u p. Strugały. Nie jestem taka przekonana, że to wina rodzaju narkozy, bo znam jeden przypadek kastracji u niej zbyt młodego i małego szczura (masa ok. 100-150 g, bardzo ryzykowna operacja przy narkozie iniekcyjnej), sama podjęła decyzję o tym zabiegu i namówiła opiekunów, którzy ode mnie się dowiedzieli kilka tygodni później, że tak się nie robi, tylko czeka do odpowiedniego wieku i rozmiaru ciała. Na szczęście szczur przeżył.

rudziak - Czw Sie 01, 2013 20:44

Czy można w jakiś sposób zatamować krwawienie? Czesiek rozdrapał sobie dziaba i chyba trafił w naczynko bo leci z niego jak z prosiaka. Rivanolem już przemyłam.
wilczek777 - Pon Gru 30, 2013 18:44

Jako, że Nox ma problemy z netem wstawiam pytanko.

W drugi dzień świąt bodaj szczury całe i szczęśliwe po czym Nox pojechała do ojca i wróciła wczoraj. Widok zastała taki:
UWAGA DRASTYCZNE
http://img577.imageshack.us/img577/1184/2kmb.jpg

Nie wiadomo skąd to się wzięło, niby żadnych dzikich wrzasków nie było - szczurki były pod opieką mamy Nox. Wet sugeruje ugryzienie i to głębokie bo mięsień też jest uszkodzony. Wątpliwe jednak, żeby po dziabie tak się zbabrało tragicznie i może być to dziura po ropniu z poprzedniego dziaba... Czort wie może jeszcze co innego?

Nox dostała do smarowania Posifenicol C 1% x 3 dziennie oraz pana weyxal? x 2 dziennie ,i do tego synergal 1/4 tabsa x 2 dziennie...i przemywać rivanolem ma to dziursko. Ogólnie tragedia, smród, ropa i masakra - kości całe. U weta ma się stawić 2-ego stycznia na kontrolę i ewentualną "plastykę rany" i próbę zaszycia. Ja absolutnie nie mam pojęcia jak zaszyć takie coś... Skóry na to miejsce brakuje.

Czy takie leczenie wystarczy? Jak można jeszcze biedakowi pomóc? Ja osobiście mam szok bo różne cuda widziałam ale szczurzych mięśni łapy jeszcze nigdy....

mmarcioszka - Pon Gru 30, 2013 20:21

Wygląda na martwicę i ropne zapalenie. Nie wiem, jak głęboko wchodzi do środka, ale samo smarowanie raczej nie pomoże... Nie widziałam tego na żywo, ale jak dla mnie bez mechanicznego oczyszczania i antybiotyku ani rusz. Nie macie jakiegoś sensowniejszego weta?
wilczek777 - Pon Gru 30, 2013 20:34

mmarcioszka najlepszy wet w Szczecinie. Rana została dokładnie oczyszczona i przepłukana. Głębokie to jest bo naruszony jest też mięsień. Tak jak pisałam dostał synergal, maści i rivanol...
mmarcioszka - Pon Gru 30, 2013 20:41

wilczek777, to zdjęcie jest zrobione już po oczyszczeniu czy przed?
wilczek777 - Pon Gru 30, 2013 20:52

Zanim cokolwiek zostało ruszone. Z tego co poczytałam to maści nie najgorsze... Trzeba czyścić smarować i kciukać żeby przestało się babrać.
mmarcioszka - Pon Gru 30, 2013 20:55

wilczek777, ok bałam się, że tak wygkląda już po wizycie u weta ;)
Przekaż Nox, żeby pilnowała rany przed pobrudzeniem i niech szczur w tym nie grzebie.

Noxa - Czw Sty 02, 2014 16:35

Tygrysek o 13 został zostawiony u weta na oczyszczanie i łatanie tej dziury. Przed chwilą dzwonilam i jeszcze się nie wzbudzil. Dam znać później co i jak z nim i postaram się wrzucić zdjęcie, chodź z telefonu może nie być to łatwe.
Dory - Pią Sty 03, 2014 16:03

Jak mały?
Noxa - Pią Sty 03, 2014 18:25

Cały wczorajszy dzień spędziłam jak na szpilkach bo poczwarka uparcie nie chciała się obudzić. Dopiero przed 19 zaczął reagować, a o 20.30 mogłam go odebrać. Jest zszyty od łopatki przez całą łapkę, ma wszyty sączek i założony kołnierz. Dostaje antybiotyki w zastrzykach, ma płukaną ranę płynem z antybiotykiem i oczywiście dostaje leki przeciwbólowe (i przeciwzapalne). Zmartwił mnie dosyć poważnie bo dopiero o 12 zaczął cokolwiek pic i jeść. Wygląda niezbyt ładnie, skóra na łapce jest dość mocno naciągnięta (szczególnie że łapka spuchła) więc kciuki mile widziane żeby się nie rozeszło. :kciuki: :kciuki: :kciuki:
limomanka - Pią Sty 03, 2014 18:35

O matko - Noxa, mocno trzymam za malucha :kciuki: :kciuki: :kciuki:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group