Leczenie - Nowotwory sutka - gruczolaki
mandinka - Śro Lip 19, 2017 11:34
O, to zapytam.. nawet dostinex mam w domu... został mi po Arabelli, która miesiąc temu przegrała z chorobą.
aga6677 - Sob Gru 15, 2018 17:47
Hej mam problem ,moja 2 letnia Fanta ma pod paszka guzka ,nie wiem jakim cudem ,ale nie wyczulam go szybciej ,a zawsze ja głaskam i obsesyjnie już sprawdzam kazdego szczura . Fanta jest juz taka bardziej spokojniejsza troche pobiega i zaraz idzie spać ,juz nie w głowie jej figle . Prosze Was o pomoc nie przeżyje bez niej ,czy mam ja poddac operacji ,czy juz jest zbyt wiekowa. Jestem w takiej kropce ,nie wiem co mam robic guzek jest jakby rozpłaszczony taki bardziej podluzny i wielkosci połowy kciuka . Boje sie ,że operacja moge spowodowac jej szybsza śmierc . Szczury są kochane i cudowne ,ale dla mnie to byl wielki blad ,ze zdecydowalam sie na tak krotko zyjace zwierzaki ,tak bardzo jestem do niej przywiazana ,ze nie dopuszczam mysli ,ze moze jej zabraknac . Po jednej adoptowanej szczurci ,ktora byla u mnie ok 2miesiecy ,nie moglam dojsc do siebie przez pare tygodni. Nie wiem co mam robic .
Pyl - Sob Gru 15, 2018 23:04
aga6677, najlepiej iść do szczurzego weta, który oceni zmianę (czy to guzek czy mleko czy ropień, jeśli guzek to czy da się go łatwo wyciąć czy też wrasta w mięśnie czy inne tkanki). Może też dać leki, żeby sprawdzić czy ta zmiana jest hormonozależna. I oceni stan zwierzaka - czy można operować.
Jeśli jest wielkości połowy kciuka to znaczy, że jest spory, czyli pewnie szybko rośnie skoro wcześniej go nie zauważyłaś. Czyli raczej bez operacji będziecie mieć mało czasu.
Ryzyko zawsze jest, ale 2 latka to jeszcze nie taki stary szczur. Wszystko zależy od stanu zdrowia ogonka i od tego czy masz doświadczonego szczurzego chirurga w okolicy.
aga6677 - Nie Gru 16, 2018 17:40
Dziękuje za odpowiedz . Czuje ,że będzie dobrze ,ale to nie wyglada jak guzek jest bardziej podłużne i ruchome , a myślisz ,że kastracja to dobry pomysł żeby to coś już noe powróciło. Strasznie sie o nią boję ,jutro jade do weta ze specjalizacja zwierzat egzotycznych , moje wczesniejsze szczury tez operowal , ja juz nie wiem czy 9 na 10 szczurow tak ma . Jedna wziełam z adopcji juz z guzkiem i po przejsciach ,niestety musialam ja uspac bo krwawila z drog rodnych ,a zapach byl nie do zniesienia i sie malutka meczyla, druga poszla dla towarzystwa ,ale okazalo sie ,ze zbiera jej sie plyn w brzuszku ,a po odessaniu wykryto mase malutkich guzkow nieoperowalnych ,dzien po operacji odeszla ,twraz Fanta do niej jestem najbardziej przywiazana i juz sie trzese ze strachu i tak sobie mysle bo mam jeszcze dwie samiczki 1,5 roczne czy moze poddac je kastracji ,zeby zapobiec takich guzkow przysutkowych w przyszlosci . Fancie nic innego nie dolega ,ale juz nie chce sie bawic z tymi mlodszymi ,bardziej lezy i duzo spi ,czasami podbiegnie kawalek 😀 ,ale zaraz idzie spac .
Pyl - Pon Gru 17, 2018 01:07
aga6677, kastrować warto, ale lepiej wcześniej (tj. najlepiej paromiesięczne ogony). Tu musi weterynarz ocenić.
aga6677 - Pon Gru 17, 2018 20:49
Wizyta u weta juz za nami , najprawdopodobniej powiekszone bardzo mocno wezly z przodu ,juz po obu stronach ,ale wymacal jeszcze z tylu , niestety te z tylu sa zrosniete z reszta tkanki zzbyt mocno ,mozna je usunac ,ale wiaze sie to z duza utrata krwi ,poniewaz jest tam masa naczyn krwionosnych . Operacje na przod tylko na poczatku z jednej strony mozna zrobic ,kazda kolejna musialaby byc osobno . Niestety wiaze sie to ze smiercia szczura ,bo zbyt wiele operacji na takim malenstwie co prawda 0,5 kg to ryzyko ,a jeszcze Fancia ma 2 lata . Dostala antybiotyk ,kolejna wizyta w wigilie 😕 ,pojade szybciej trzymajcie kciuki ,zeby antybiotyk pomogl .
Pyl - Pon Gru 17, 2018 22:35
aga6677, czyli ten guzek co wymacałaś to też powiększony węzeł chłonny? To dobrze, że mycha dostała antybiotyk, jeśli będzie trafiony to jest szansa, że zadziała na wszystkie. Tyle, że antybiotyk potrzebuje czasu, więc na kilka dni trzeba się uzbroić w cierpliwość. Pytanie też co jest przyczyną powiększenia wielu węzłów równocześnie, ale tego to pewnie nawet wet nie będzie wiedzieć. Trzymam kciuki za mychę.
aga6677 - Wto Gru 18, 2018 23:05
Raczej tak bo nie ma to kształtu guzka ,a wszystkie sa w okolicach węzłów chłonnych, wet powiedzial ze mozna zrobic biopsje zeby stwierdzic czy to nie chloniak ,ale nie wiem czy chce wiedziec . Pewnie sie zdecyduje bo w niepewnosci tez nie wytrzymam . Nawet nie wiesz jak mnie pocieszyly Twoje slowa ,ze moze antybiotyk moze zadzialac ,oby tak sie stalo ,wole zeby zdechla ze starosci niz znowu przez jakies za przeproszeniem gowno. Po antybiotyku biega wiec czuje sie dobrze ,apetyt ma ,wyglada.juz jak bochen chleba 😀. Dzieki za wsparcie ,duzo ludzi nie kuma bo to przeciez tylko szczur ,ale dla Nas to az szczur . W piatek jade jeszcze raz na sprawdzenie i pewnie poprosze o ta biopsje . Dzieki jeszcze raz pozdrawiam .
|
|
|