To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Rozmnażanie - Samica czy młode? - dyskusja wokół miotów wpadkowych

nimka - Czw Kwi 18, 2013 16:39

Nakasha napisał/a:
Dlatego zabranie matce młodych tuż po porodzie nie powinno powodować problemów z laktacją, czy innych zaburzeń hormonalnych.

Gorzej, jeśli dzieje się to po paru dniach - wtedy moim zdaniem już lepiej zostawić 2 - 3 młode.

Czy samica cierpi po zabraniu młodych? Jeśli zabierze się je tuż po porodzie, to podejrzewam, że nieszczególnie. Ale jeśli już podejmie się nad nimi opieki, na pewno nie będzie jej to obojętne.

to ja mam jeszcze pytanie: gdyby mi się okociła samiczka w nocy i nie miałabym możliwości przez kilka godzin podejść do żadnej lecznicy, to gdy nadal chciałabym zabrać jej cały miot, to lepiej oddzielić maluchy jak najszybciej po porodzie i np. zostawić w ogrzewanym transporterze do rana w innym pomieszczeniu (bo piski - samica by słyszała) czy zostawić przy niej? Gdzie tu jest mniejsze zło? Maluchy przez te pierwsze kilka godzin się zagłodzą czy o ile się ich nie wychłodzi nie będą cierpieć i normalnie je można będzie uśpić rano u weterynarza?
Pytam teraz, bo nie chcę tego pytania zadawać w chwili porodu ;)

quagmire - Czw Kwi 18, 2013 16:42

nimka, zostawić z matką. One by umarły z głodu, jakbyś je oddzieliła. A to by była bardzo bolesna śmierć.
Pyl - Czw Kwi 18, 2013 16:44

nimka napisał/a:
No to tym bardziej mnie to przekonuje, żeby nie zostawiać w ogóle...
nimka, jakbyś miała problem z wykonaniem swojej decyzji to daj znać. Mi też było trudno, ale jestem już bogatsza o pierwsze przykre doświadczenie, więc jakby co to dawaj znać. A na razie trzymam kciuki, żeby to było niepotrzebne.
Lizz - Czw Kwi 18, 2013 16:51

Bel napisał/a:
wg kryteriów najmniejszy/najsłabszy. Żadna różnica, które weźmiesz. Uśpij wszystkie bądź zostaw matkom po jednym. Wystarczy.


Tak mi radzono w tym temacie. Teraz ktoś pisze żeby zostawić 3 minimalnie. Na tego posta, którego cytuje nikt większej uwagi nie zwrócił. Jedynie były komentarze związane ze ściąganiem mleka. Teraz nagle pobudzanie samicy do laktacji. Ludzie zdecydujcie się, bo się pogubić można. Wiele zdań na jeden temat. Myślałam, że powód uśpienia miotów jest jeden.

Nie lepiej napisać:

"W niektórych przypadkach zalecane jest uśpienie ślepego miotu. Np.:
-jeżeli zagraża to zdrowiu, bądź życiu matki,
-jeżeli właściciel boi się podjąć wychowania miotu (wykarmienia, socjalizacji),
-jeżeli możliwości finansowe właściciela nie pozwalają na to,
-jeżeli właściciel nie ma możliwości zachowania miotu u siebie, a nie jest w stanie znaleźć dla nich domu,
-itd,"

Konkretne argumenty i przede wszystkim zwięzłe.

Hodowle... Chodziło mi o coś innego, ale nie miejsce i nie czas na rozpisywanie się o tym;)

Nakasha - Czw Kwi 18, 2013 16:57

Jeden maluch to za mało, powinno się zostawić 2 - 3, bo 1 może nie wzbudzić instynktu macierzyńskiego w samicy i może: 1. za mało ją pobudzić i samica może nie mieć mleka, 2. pobudzić ją wystarczająco, wtedy może mieć za dużo mleka. Dlatego, moim zdaniem, 2 - 3 małe minimum muszą zostać, jeśli nie uśpi się wszystkich.

Jeśli samica zacznie karmić, to po prostu trzeba ją potem obserwować i gdy obrzmieją jej sutki, włączyć leki hamujące laktację. Można te leki włączyć też od razu, bez czekania czy organizm samicy sam sobie poradzi.

Małe umrą z głodu, a to straszna śmierć, więc trzeba by je wtedy zostawić do rana z matką.

Cegriiz - Czw Kwi 18, 2013 17:04

nimka, w razie czego, też służę obecnością przy ostatniej podróży, jesli bys się wahała.

Tak jak Pyl, też trzymam kciuki, aby nie było to potrzebne :kciuki:

Niamey - Czw Kwi 18, 2013 17:07

Cytat:
Zazwyczaj radzi się zostawić dwa.


Lizz, ale zaraz pod tą wypowiedzią pojawiły się głosy, że jeden to za mało, więc to chyba dość czytelne ;)

AngelsDream - Czw Kwi 18, 2013 17:11

Lizz, ale to są różne aspekty jednej decyzji.

Zostawienie jednego malucha może oznaczać, że samica będzie miała dla niego za mało pokarmu przez brak stymulacji lub może mieć go za dużo, by jeden osesek dał radę równomiernie ssać ze wszystkich sutków.

Po tym, jak Tobie doradzono zostawienie jednego, od razu pojawiły się głosy prostujące taką radę wraz z argumentami, więc przestań ciągle wracać do dyskusji na Twój temat, bo ta dawno się zakończyła i niepotrzebnie ją rozgrzebujesz. :|

Nakasha napisał/a:
Małe umrą z głodu, a to straszna śmierć, więc trzeba by je wtedy zostawić do rana z matką.

Też tak sądzę, poza tym ich piski mogą być naprawdę głośne i sprawiać psychiczne cierpienie zarówno samicy, jak i opiekunowi.

Na marginesie: na uśpienie ślepego miotu ja gorąco doradzam iść/jechać bez samicy.

nimka - Czw Kwi 18, 2013 17:13

Cegriiz napisał/a:
nimka, w razie czego, też służę obecnością przy ostatniej podróży, jesli bys się wahała.

Wahać, to nie. Po prostu trudno mi będzie...
ale jakby co, to będę pamiętać ;)

AngelsDream - Czw Kwi 18, 2013 17:19

nimka, czasem komuś jest łatwiej iść samemu, a czasem dobrze jest mieć tę dodatkową parę rąk, na którą spada choćby konieczność 'pożegnania' maluchów. Trudno doradzić najmniej bolesne rozwiązanie, bo każdy z nas myśli oraz czuje trochę inaczej.

Jeśli będę dyspozycyjna czasowo i zajdzie taka konieczność, na terenie Warszawy mogę służyć swoją obecnością, ba, zastąpić nawet delikatniejszą osobę w gabinecie.

Życzę tylko sobie i szczurom, by to w ogóle nie było konieczne.
Bym w końcu dożyła czasów, gdzie wpadkowe szczury co moment nie będą szukać domów, bo ktoś był bezmyślny albo akurat miał kaprys porozmnażać.

I już teraz kłaniam się w pas każdemu, kto umie i chce podjąć trudne, bolesne decyzje, patrząc szerzej niż punkt. :glaszcze:

Cegriiz - Czw Kwi 18, 2013 17:27

Off-Topic:
Przepraszam za czarny humor, ale za chwilę zrobimy orszak pogrzebowy maluchów, których nie będzie :P (Bo nie będzie :evil: )

AngelsDream - Czw Kwi 18, 2013 17:28

Off-Topic:
Cegriiz, to też metoda, żeby sobie z tym psychicznie radzić. Ja bardzo liczę, że samiczki nimki są zwyczajnie za małe i za młode na ciążę. :kciuki:

nimka - Czw Kwi 18, 2013 17:47

Cegriiz napisał/a:
Off-Topic:
Przepraszam za czarny humor, ale za chwilę zrobimy orszak pogrzebowy maluchów, których nie będzie :P (Bo nie będzie :evil: )

no, oby.

Off-Topic:
Zrobię niedługo zdjęcia z linijką tych białych samiczek, to pomożecie mi określić ile mają tygodni. Bo one dwie największe są. Niebieskie szczerze wątpię żeby zaciążyły. One (niebieskie) mi wyglądają na 4 tygodnie, ale jakie ja tam mam doświadczenie :roll: Białe mogą mieć i 6...

Poszłabym po prostu na ogląd do lecznicy, ale już mi wystarczy że po tej dzisiejszej krótkiej podróży w południe przy 20 stopniach ciepła zaczęły kichać :twisted:
Może się wybiorę za kilka dni, ale to jak będę szła na kontrolę z moim Myszaczkiem (trzymajcie kciuki! dziś o 20:30 operacja wycięcia gruczolaka listwy mlecznej), bo dziś to by musiały masę godzin siedzieć w transporterze i wracać po 22 :|

nimka - Pią Kwi 19, 2013 02:54

jedna biała samiczka ma rujkę*.
znaczy to, że nie jest w ciąży? na 100%?
bo mam dla niej dom...

*tzn. trzęsie uszkami i próbuje pokryć moją Pchełkę, która też akurat ma ruję. do tego wszystkiego dołącza się jedna niebieska, która wskakuje na białą... niebieska też ma rujkę w takim razie? uszkami nie trzęsie.

Pyl - Pią Kwi 19, 2013 03:16

nimka, sprawdź ujście pochwy - jak jest rozwarte to tak. Możesz też podrapać ją po pleckach - jak ma rujkę to powinna dość specyficznie zareagować - naprężyć się, może podskoczyć parę kroków i znieruchomieć nadstawiając tyłeczek i falując uszkami (choć to nie zawsze).

Samo wskakiwanie na drugiego szczura nie zawsze musi być oznaką rujki.

Jak ma rujkę to w ciąży nie jest.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group