PALATINA - Sob Lut 09, 2008 13:34 Taaa... 
Nie ma to jak pierwszy spacer pocieczkowy Czaty... Cieszyłam sie, że już mogę iśc do parku z 2 psami... I długo się tym nie nacieszyłam. Jak tylko doszłyśmy do parku przybiegł do nas piesek. Pani z daleka się pyta, czy mają cieczkę. Ja mówię, że jedna właśnie jest po. Ale piesek ominął Czatę bez zbytniego zainteresowania i dawaj mi molestować Jagnę. Podchodzę do Jaguśki, zaglądam jej w tyłek.... Cieczka! 
hefi - Sob Lut 09, 2008 13:44 Prawdopodobnie psom daje sie tabletki, coś w rodzaju naszych antykoncepcyjnych... PALATINA - Sob Lut 09, 2008 14:03 hefi, Ale co masz na myśli? Można dawać hormony, ale to ponoć nie jest do końca bezpieczne. Z pewnych względów nie zdecydowałam się na sterylkę, więc będziemy się męczyć.
hefi - Sob Lut 09, 2008 14:39 PALATINA, nie znam nazwy tego środka (tabletek) ale z tego co pamiętam, daje się psu raz na jakiś czas taką tabletkę (nie codziennie tak jak u ludzi) i to ma działać tak jak nasze anty... Hormony z reguły nie są bezpieczne 
Wet powinien coś na ten temat więcej wiedzieć... nie chce nikogo wprowadzać w błąd bo już dawno o tym gadałam z wujkiem, który swojej suczce coś takiego podawał.
Anonymous - Sob Lut 09, 2008 14:47 Nie slyszalam o tabletkach. Moj pies dostawal zastrzyki za mlodu. Ale ja jestem przeciwniczka takich srodkow. Albo sterylka, albo sie meczymy. A ze nasza Zuzka juz za stara, to nie sterylizujemy jej, tylko sie meczymy 
pituophis - Sob Lut 09, 2008 14:47
Czemu? Odjajniczysz i po sprawie. PALATINA - Sob Lut 09, 2008 15:18
Taa... Wiem, że po takich "udogodnieniach" sucz ma większe prawdopodobieństwo nowotworów gr. mlekowych i ropomacicza... 
Ja słyszałam o tabletkach, choć raczej właśnie w iniekcji się stosuje.
Mam dokładnie takie samo zdanie! Albo sterylka albo się męczymy.
W przypadku Czaty dlatego, że narkoza jest zbyt ryzykowna (ze względu na wadę serca). A Jagna - apetyt! Ta suka jest głodna 24/dobę! Zjada minimalne ilości (szklanka) karmy typu light, a i tak ciagle ma problemy z nadwagą. Jeśli ją wysterylizuję, to będzie musiała jeść jeszcze mniej. Nie mam serca skazywać jej na jeszcze ostrzejszą dietę. Wolę się męczyć z cieczkami. W końcu to tylko raz na 8 miesięcy (Jagna ma w takiej częstotliwości). Z racji wieku w sprawie nowotworów też jej to już w niczym nie pomoże (musiałaby być cięta do 3ciej cieczki). zasadzkas - Sob Lut 09, 2008 19:32 Plus posterylkowe nietrzymanie moczu, choć to bardzo rzadkie, mym mamy tego pecha. Na szczęście, Propalin pomaga i raczej kropelkuje niż cieknie. AngelsDream - Nie Lut 10, 2008 12:07 http://pies.onet.pl/771,2...,1,artykul.html Pouczające nie tylko dla właściciela psa wystawowego
Anonymous - Pon Lut 11, 2008 13:36 Psy nie do zastąpienia http://pies.onet.pl/920,1...ia,artykul.html Oli - Wto Lut 12, 2008 19:44 Duszek ma wstępnie zdiagnozowane zaburzenia pochodzenia przedsionkowego. Została zrobiona biochemia krwi i amoniak - jutro konsultacja wyników i zobaczymy co dalej. Właściwie nadal jesteśmy w punkcie wyjścia... 
PALATINA - Wto Lut 12, 2008 21:32 Olimpia, Kciukam! Ja z Jagna jestem w punkcie wyjścia już ponad rok. Za pierwszym razem wyszedł nam bardzo wysoki amoniak, ale to przez karmę wysokobiałkową (Orijen). Teraz amoniak był już w normie. 
Oli - Wto Lut 12, 2008 21:38 Jutro będę dzwonić po wyniki, bo dziś dr Micuniowi nie chcę przeszkadzać. 
jokada - Wto Lut 12, 2008 22:34 my od przyszłego weekendy wracamy na zajęcia psieko przedszkola, pożniej zaczne myślec o jakims szkoleniu Ja musze miec jakąs motywację bo Tobisiek zaczyna mieć słuch wybiórczy
fajnie sie słucha, chodzi przy nodze, ale jak juz coś sie pojawi ciekawego.... to poszeeedł... Anonymous - Wto Lut 12, 2008 22:50 A ja puszczam plotkę - możemy się spodziewać zdjeć od Angels  
|
||||||||||||||||
