O szczurach ogólnie - Opinie nt. fuzzow. A także innych odmianach i ich hodowli
myaku - Pon Paź 01, 2007 15:33
Nathrin, to będzie chyba to:
http://www.maldony.com/images/IMG_0064.jpg
W googlach znalazłam
-megi- - Pon Paź 01, 2007 16:06
A skąd Ty fuzza wytrzasnąłeś we Wrocławiu ??
pituophis - Pon Paź 01, 2007 19:17
Ze sklepu? W Gdańsku też bywały już...
Cytat: | To dobrze - przynajmniej malec chorować nie będzie... |
Może nie będzie miał problemów z nerkami, ale moze mieć problemy związane np. ze złym odchowem, albo zarazić sie w sklepie jakąś chorobą. Generalnie lepiej byłoby nie kupować go, tylko poczekać na fuzza z hodowli- mioty będą w najbliższym czasie. Chyba, że to jakiś wyjątkowy sklep, gdzie się dba o gryzonie.
Oli - Pon Paź 01, 2007 19:17
Fuzza od sphinxa z tego co ja wiem, to mozna tylko odroznic w fazie posiadania siersci. Fuzzy maja caly czas meszek na pyszczku, wzdluz kregoslupa i na lapkach (przynajmniej tak powinny miec - tak mowila zirr na wystawie). Sphynx ma wlosy chyb atylko w jakiejs fazie,a tak jest calkiem lysy.
L. - Pon Paź 01, 2007 19:26
Jak sie obejrzało kilkanascie zdjęc i widziało chociaz fuzza, to mysle, ze mozna go bez problemu odróżnić od sph, poniewaz sph mają mimo wszystko charakterystyczny wygląd - przynajmniej dla mnie..
edit:
Yogurth pod Bornem
dumbo satin fuzz siamese russian blue point
Hrun Rat's Toop
standard fuzz beige
Helga
standard sphynx blue hodded
opisałabym jak ja rozumiem i widze róznice pomiedzy fuzz a sph, ale nie mam w tym momencie czasu.
jimmy - Pon Paź 01, 2007 22:52
ja ze swojej strony dodam, że sph mają fazy owłosienia, i łysienia jak są owłosione to ta ich sierść przypomina raczej nylonowe włosie kruciutko ścięte tak jakbyś w szczoteczte do zębów zostawił jkieś 2 może 3 mm włosia. są szorstkie w dotyku a fuzzy... ahh te fuzzy są bardziej miękkie i mają skręcone wąsy, sph mają proste tak jakby pokruszone
samar - Wto Sty 01, 2008 19:38
odswieze troszke watek, bo nie chce zakladac nowego i zasmiecac niepotrzebnie forum
wiele osob w tym temacie pisalo o tym ze fuzzy maja ADHD, badz tez ze sa wiecznymi dziecmi. chcialabym zeby te osoby rozwinely te kwestie, co mieliscie na mysli? chodzi mi o to ze fuzz jest tak rozbrykanym szczurem ze nie zatrzyma sie chocby na moment, ze nie ma mowy by przyszedl na dluzsza chwile na mizianie (czytalam, ze lubia sie 'miziac' z wlascicielem..ale pytam czy to tylko takie 5 sekund w ciagu parogodzinnego eksplorowania swiata zewnatrzklatkowego? ). czy jest mniejsze prawdopodobienstwo na przyzwyczajenie ich do podrozy w kapturze, tudziez kieszeni wlasnie ze wzgledu na ich ruchliwosc? nie potrafia w ogole usiedziec spokojnie w miejscu? albo np zdrzemnac sie chwile na kolanach?ciekawi mnie to bardzo
sachma - Wto Sty 01, 2008 20:53
Bojka potrafi przez godzine ze mna siedziec wtulac sie mi w dekolt lizac po szyi i dawac sie miziac Potrafi siedziec na ramieniu kiedy chodze z nia po domu przez dluzszy czas
Jesli chodzi o ADHD i "wieczne dzieci" u fuzzow wyglada to tak - kiedy jest okazja szaleja, biegaja po pokoju, wlaza wszedzie gdzie sie da. Bojka biegajac po pokoju kreci sie, skacze i robi cos ala fikolki - Fuzz to idealnie polaczenie ADHD i proludzkosci usiasc na chwile moga tylko dla czlowieka
Kiedys zdarzylo mi sie zasnac kiedy szczury biegaly.. co zobaczylam po przebudzeniu? spiaca Bojke wtulona w moj bok
Nemezis jeszcze jest dzieckiem, ale juz widac u niej ta proludzkosc kto po kilkudziesięciu minutach biegania i szalenstw przychodzi do mnie i siada na kolanach zeby troche sie pomiziac i pospac? Nemi
błędy poprawione. marhef
Anonymous - Śro Sty 02, 2008 11:36
samar napisał/a: | ale pytam czy to tylko takie 5 sekund w ciagu parogodzinnego eksplorowania swiata zewnatrzklatkowego? | Mój Bobik od początku wykazywał niesamowite połączenie adhd i przytulaka. Biegał, bawił sie, skakał i zaczepiał wszystkich, żeby sekunde póżniej leżec plackiem i domagać sie pieszczot. Zasypia mi na karku, włazi pod rękę na głaski, a jak mu sie znudzi to idzie poszaleć. A potem znowu wraca. Taki orbitek z niego, zawsze blisko człowieka, a jednocześnie taki aktywny. Obłędne!!!
sachma napisał/a: | usiasc na chwile moga tylko dla czlowieka | bardzo dobrze ujęte. Dokładnie tak jest i u nas.
L. - Śro Sty 02, 2008 13:18
JA fuzza jeszcze! nie mam Ale jak miała Yogurcika na tymczasie u siebie to było identycznie jak opisują dziewczyny.
Jak mu dałam swawole to sekunda i juz go nie było, to skakał tu, to biegł tam.
A potem kładł się w kieszeni mojej bluzy i słodko zasypił jak go miziałam po pyszczku
Savash - Śro Sty 02, 2008 19:23
Ja mam dwa fuzzy i również moge potwierdzić to co piszą dziewczyny. Jak się chłopców puści na "wolność" to śmigają tak, jakby im ktoś rakiety do grzbietów przmocował, co nie znaczy, że nie lubią jak się ich mizia. To ich ADHD to moim zdaniem najlepsza zaleta - połączenie szczura z kangurem i samochodem wyścigowym
samar - Śro Sty 02, 2008 20:41
powiem Wam dziewczyny, ze dzieki temu co opisujecie i dzieki calemu temu watkowi dowiedzialam sie jakie fajne sa te golaski i nawet juz 'zlozylam zamowienie' na takowego
TarI - Pią Sty 04, 2008 17:52
i to była twoja najlepsza decyzja hihi ja do tej pory niemogę sie nacieszyż swoimi golaskami które są gorące jak termoforki
samar - Pią Sty 04, 2008 22:00
zobaczymy, zobaczymy nie omieszkam wspomniec w tym watku o ich charakterku kiedy moje fuzzisko w koncu trafi do mnie w ogole taka straszna ochote mam poogladac ich fotki, zeby troche oswoic sie z ich wygladem (kosmici ) ale na forum tylko troche tego jest, na google i yahoo praktycznie wcale nie moge znalezc
Anonymous - Pią Sty 04, 2008 22:10
samar, zapraszam do mojego tematu jak również do tematów wszystkich szczęśliwych fuzzofilów.
|
|
|