Leczenie - Kłopoty kardiologiczne. Chore serce.
Imbira - Wto Lut 10, 2015 12:59
Wiecie może gdzie jeszcze w PL robią echo serca szczurom? Do warszawy to zdecydowanie za długa droga...
Dzięki bardzo Pyl za każdą pomoc
A tak btw Pyl to maluszek, którego mi przywiozłaś jest największą babą i cholerą w stadzie
Pyl - Wto Lut 10, 2015 13:13
Imbira, obawiam się, że echo tylko w Warszawie a i tak z problemami (tylko dwa miejsca, w lepszym jedyna wetka zajmująca się szczurami zaraz rodzi). Ewentualnie Wrocław, ale o ile wiem to raczej nie - dopytaj jeszcze maris.
Off-Topic: | I ja jestem niewinna, ja tylko przewoziłam |
Imbira - Wto Lut 10, 2015 13:29
Zaraz jade do weta, będę pewnie cytować forum
smeg - Wto Lut 10, 2015 14:09
Imbira, rozwazcie z wetem tez podanie Vetmedinu/Cardisure, u mojej szczurzycy bardzo dobrze sie sprawdza - tez wczesniej bylo "pykanie", osowialosc i nastroszenie futra, a na lekach widac od razu, ze czuje sie duzo lepiej. W Gdansku tez nie mozna nigdzie zrobic echa, ale robilam RTG, wyszlo powiekszone serce i leki byly dobrane na oko.
aneczka1-13 - Wto Lut 10, 2015 16:20
W Poznaniu polecam dr lisiecka lub klinike przy wieży telewizyjnej namiary dostaniesz w dziale polecanych lecznic ( nie moge linkow wkleic bo z tela pisze) . Tamta klinika zajmuje sie malymi zwierzetami i ma dużo sprzetu .
smeg - Wto Lut 10, 2015 16:57
aneczka1-13, dr Tomaszewska z kliniki przy wieży telewizyjnej jest aktualnie na zwolnieniu, więc pozostaje albo dr Lisiecka, albo inna polecana przez nią samą lecznica: http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=17261 .
Imbira - Wto Lut 10, 2015 17:43
No właśnie wszystkie moje ogony leczyła dr Tomaszewska, ale jak się dowiedziałam jest w ciąży i zwolnienie będzie trwać 1,5 roku...
W Poznaniu mnie aktualnie nie ma, będę się umawiać chyba do dr Lisieckiej, na Mieszka mam same złe doświadczenia więc odpada.
Dzisiaj mija tydzień Elwiry na Prillium i widzę poprawę, stopy jej się robiły ciepłe i zaróżowiły. Wet potwierdził wasze przypuszczenia z płucami i powiedział, że pykanie może być od tego. Dostała furosemid i unidox jako antybiotyk, rtg znowu nie udało nam się zrobić, bardzo mocno czuć tam psami i ogon dostawał furii ze strachu.
Nie pamiętam dobrze, ale moja mała ludzka siostra przy furo miała też chyba zalecenie elektrolitów, żeby się nie odwodnić, u szczurci też powinnam dać ? Nie zapytałam w gabinecie...
Co do leków na serce to skoro po prillium widzę poprawę, to na tydzień antybiotyku zostawiamy go, dodajemy furosemid i jeśli po tygodniu pykanie i pompowanie boczkami się nie poprawi wejdziemy na inny lek.
Szczura ogólnie jest w bardzo dobrej kondycji, troszkę się koścista zrobiła, ale mało schudła, ot starość, ma apetyt, jest aktywna, także mam nadzieję, że uda nam sie w końcu dobrać jej leki...
jeszcze raz dziękuję wszystkim za rady i pomoc, o wiele pewniej się czułam w gabinecie nie szczurowego weta
Kasik - Wto Lut 10, 2015 18:02
Imbira napisał/a: | przy furo miała też chyba zalecenie elektrolitów, żeby się nie odwodnić, u szczurci też powinnam dać ? | Potas można uzupełniać, możesz dawać jej dużo pomidorów.
Pyl - Wto Lut 10, 2015 18:29
Imbira, nie podawałam nigdy elektrolitów, ale warto zadbać o dostęp do wody (to w sumie standard) i można podawać nieco płynnego jedzonka. Pomidory czy banany faktycznie pomogą z potasem. Moje ogony, które dostawały bardzo duże dawki Furo czasem obgryzały też aktywniej wapieńko - to też może pomóc, jeśli ogon będzie miał potrzebę.
Dobrze, że dostała Unidox - będziesz miała za tydzień jasność czy pomógł czy nie. Z tym, że tydzień to mało, powinien być podawany co najmniej 10 dni. Koncepcja, że jeśli się nie poprawi po antybiotyku to wejdziesz z lekami na serce jest OK.
Pilnuj tylko czy się nie pogorszy w tym czasie - jeśli tak to będzie trzeba zadziałać wcześniej. Mocno kciukam.
Imbira - Wto Lut 10, 2015 19:08
Pyl Taki właśnie jest plan. Mam wrażenie, że w ogóle odżyła, zrobiła się bardziej aktywna, pochłania jedzenie, więc odpukać, chyba prillium działa jednak na to jej serducho.
Pyl - Wto Lut 10, 2015 23:14
Imbira, no to trzymam kciuki, żeby dalej działało
Imbira - Pon Lut 16, 2015 00:45
możecie mi powiedzieć kiedy powinnam się spodziewać poprawy po antybiotyku? Szczura jest w dużo lepszej ogólnej kondycji, ale nadal martwi mnie ciągle obecne 'pykanie'... Antybiotyk nimy dopiero w połowie kuracji...
Pyl - Pon Lut 16, 2015 08:05
Imbira, różnica powinna być po kilku dniach (3-4 dni), na ustąpienie objawów czasem trzeba poczekać tydzień czy półtora.
svala - Pią Cze 12, 2015 21:49 Temat postu: Gruchanie u szczura Jakieś półtorej tygodnia temu zauważyłam, że jeden z moich szczurów, Harkon, wydaje bardzo dziwne dźwięki, trochę podobne do gruchania gołębia. Głównie wtedy, gdy jest zestresowany, zmęczony lub podekscytowany - innymi słowy, po pewnym wysiłku. Z wizytą czekałam tyle czasu, gdyż najpierw ja nie miałam czasu, później nasz weterynarz był na urlopie. Przyznam, że przez ten czas trochę mu się to nasiliło, teraz przypomina to bardziej chrumkanie świni niż gruchanie jak wcześniej.
Dzisiaj byliśmy u weterynarza z całą gromadką (nie wiedziałam, czy to infekcja, czy jaka cholera - inne szczury sprawiały wrażenie zdrowych, nie kichały, brak porfiryn, etc). Lekarz zbadał wszystkich i stwierdził, że Harkon najprawdopodobniej ma powiększone serce. W poniedziałek zrobimy małemu EKG.
Być może ktoś z was spotkał się z podobnymi objawami u szczurów, i wie, co to za choroba? Jeżeli tak, jak to się leczy? Operacyjnie, lekami, czy jest to bardzo kosztowne?
[ Komentarz dodany przez: limomanka: Pią Cze 12, 2015 23:12 ]
Scaliłam z pasującym tematem. Staramy się ograniczać ilość nowych tematów - zawsze prosimy o poszukanie wątków, do których można dopisać pytanie, co też doradzam na przyszłość
nimka - Sob Paź 03, 2015 13:46
Chrumkanie nosowe (jakby katar, tylko nic specjalnie nie cieknie) przy oddychaniu jako objaw choroby serca? Możliwe?
Osłuchowo płuca czyste. Echo serca było robione jakoś w lipcu chyba (wszystko w normie), dziewczynka ma teraz 10 miesięcy, kastrowana w marcu (zabieg bez komplikacji, na wziewie). Przed kastracją miała profilaktyczne RTG - serce normalnej wielkości, płuca ładne. Co jakiś czas jej takie chrumkanie nawraca, ale tym razem nie przeszło po kuracji ACC (zaleconej przez lekarza oczywiście). Po antybiotykach nawraca tuż po odstawieniu. Jest to chrumkanie bez kichania.
|
|
|