To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Koty vol. II

nutaka - Pią Lut 27, 2009 15:57

Na pewno nie będzie jej łatwo na początku. Ale bardzo dużo pisałam z Martą i jestem pewna, że dobrze się nią zaopiekuje.

no i może chcielibyscie wiedziec do Kogo idzie, cytuję niektóre odpowiedzi od Marty :)

Cytat:
mam 25 lat, mieszkam w gdańsku-wrzeszczu, moi rodzice wyprowadzili się z naszego trzypokojowego mieszkania, zabierając ze sobą kota felka, którego znaleźliśmy u babci na działce. Także zostałam sama ze swoim królikiem, którego z kolei znalazłam na ulicy. Przez 12 lat miałam amstaffkę. Zarówno ja, jak i moi rodzice, jesteśmy ogromnymi miłośnikami wszelakich zwierząt, w wakacje byłam wolontariuszką w gdańskim schronisku. Szukam dla siebie kota, bo dom bez zwierząt nie jest fajnym domem, a z królikiem za wiele nie pogadam:) marzy mi się pies, ale ze względu na brak czasu, nie mogę sobie na niego pozwolić studiuję zaocznie na podyplomówce w poznaniu, także kot średnio co drugi weekend wędrowałby do nowego mieszkania rodziców. Ale to tylko do czerwca, wówczas kończę studia.



Cytat:
Cieszę się, że powoli staje się domowym kotem, na takim mi właśnie zależy. Uwielbiam być w domu otoczona zwierzętami, bez nich życie nie ma sensu jeśli to dla Ciebie ma jakieś znaczenie - moi rodzice także kochają zwierzaki i nie szczędzą na nich ani złotówki. Na szczęście jesteśmy w takiej sytuacji finansowej, w której możemy sobie pozwolić na wydanie większej sumy pieniężnej np na leczenie zwierzaka. Obejrzałam filmiki - kotka jest cudowna, bardzo urocza, jestem więc zdecydowana przyjąć ją pod swój dach. Wierz mi proszę, że mam specyficzne podejście do zwierząt, nigdy nie traktowałam ich przedmiotowo, każde zwierzę, które z nami mieszka jest po prostu kolejnym członkiem naszej rodziny. Jeśli chodzi o odwiedziny - nie ma sprawy! nie widzę najmniejszego problemu. Rozumiem, że kotka wiele dla ciebie znaczy, tak jak wszystkie moje zwierzęta. Jeśli sobie tego życzysz, będę Cię na bieżąco drogą mailową informowała, co u kotki; prześlę także zdjęcia.


Cytat:
Dostawałaby Royala, taką karmę dostaje także felek. Jeśli lubi surowe mięso, to nie ma problemu, felek np niechętnie je mięso, dlatego nie mamy w zwyczaju karmić nim jego. Co do spacerów............mamy działkę poza miastem, na którą felek czasem jeździ, działkę ma także moja babcia. Mieszkam na parterze, mam spory balkon, ale felek nigdy nie wychodził na niego; baliśmy się, że ucieknie i po prostu nie wróci, a tego byśmy sobie nie darowali....mam smycz i obróżki dla kota, jeśli pogoda będzie odpowiednia, to nie widzę przeciwwskazań, żeby wyjść z nią na podwórko, ale nie chciałabym wypuszczać jej ot tak, samopas, bo bałabym się, że zaginie, skoro jakby nie było, ma naturę kota-wędrowca. Felek śpi na kanapie, wspina się po meblach, noce spędzą z moją mamą w nogach, także to wszystko oferuję kici


Cytat:
mogę Tobie zapewnić, że kotka trafi w dobre (moje ) ręce i z odwiedzinami nie będzie najmniejszego problemu, rozumiem, że Tobie na niej zależy, znam to uczucie, w wakacje miałam podobną historię z bokserem, z tym że w tej sytuacji nie dotrzymano niestety danej mi obietnicy, że będę mogła go czasem odwiedzić... także wiem, co czujesz

falka - Pią Lut 27, 2009 16:13

nutaka, dzielna z Ciebie dziewczyna :przytul: domek zapowiada się super :)
nezu - Pią Lut 27, 2009 16:23

To się nazywa błyskawiczna adopcja! :mrgreen:
Cieszę się bardzo nutaka. Cieszę się, bo dom jak wymarzony. Bo niedaleko, bo będziesz ją mogła odwiedzić, bo Marta wydaje się bardzo sympatyczna tak przez pw jak i na miau.
Kicia na pewno będzie szczęśliwa. Mam nadzieję, że ty również.
Trzymaj się, jesteś dzielna!

Bernadeta - Pią Lut 27, 2009 16:29

Cieszę się,że Kici i Tobie się udało. :)
Mam nadzieję,że ten kot wolnożyjący też będzie miał szczęście i Fundacja Animalia którą o nim powiadomiłam znajdzie miejsce i sposób jak go złapać i mu pomóc.Wysłałam email ze zdjęciami i dzwoniłam,czekam na wiadomość od pani która zajmuje się kotami,telefon odebrała akurat pani opiekująca się psami.
Wklejam linki,bo kot wygląda tragicznie jak dla mnie,miał też dreszcze
http://www.fotosik.pl/pok...06443d4d54.html
http://www.fotosik.pl/pok...7d89450f4a.html
http://www.fotosik.pl/pok...04bc3dac58.html
http://www.fotosik.pl/pok...daed6b796a.html
Albo go ktoś uderzył,albo z innym kotem się pobił,jest prawie marzec i doskonale w nocy to słychać.Prawdopodobnie miał też infekcję już przedtem stąd ten tragiczny wygląd.
Na mój balkon przychodzi od czasu do czasu coś zjeść,jest więc szansa na złapanie go.

nutaka - Pią Lut 27, 2009 17:13

Podpisywac umowę adopcyją, czy nie?
H. - Pią Lut 27, 2009 17:20

nutaka, podpisz podpisz, zawsze lepiej podpisać.
Eruntale - Pią Lut 27, 2009 17:20

Podpisywac.
nutaka - Pią Lut 27, 2009 18:36

Taka może byc?

Cytat:
UMOWA ADOPCYJNA KOTA NA CZAS NIEOKREŚLONY
zawarta w dniu .... r., w ... pomiędzy ... zamieszkałą w ... przy ul. ... m. ..., legitymującą się dowodem osobistym nr ..., ważnym do dnia ... r., PESEL ..., e-mail ..., tel. ..., zwaną dalej Oddającym do adopcji,
a ...
zamieszkałą w .... przy ul. ... , legitymującą się dowodem osobistym nr .... ważnym do dnia .., PESEL....., e-mail ..., tel. ..., zwaną dalej Adoptującym.

Strony oświadczają że określają niezbędne warunki do zawarcia niniejszej umowy, a w konsekwencji zgadzają się ją zawrzeć zgodnie z następującymi punktami:
§1.
Niniejsza umowa zostaje zawarta na czas nieokreślony, począwszy od chwili przekazania zwierzęcia, tj. od dnia ...,

§ 2.
Adoptujący przyjmuje nieodpłatnie kota o imieniu ..., o umaszczeniu ..., w wieku ok. ... w dobrym stanie zdrowia.
§ 3.
Adoptujący oświadcza, iż przyjmuje zwierzę wyłącznie dla siebie, a nie dla pośredników lub innych osób.
§ 4.
1. Adoptujący oświadcza, że jego stan finansowy jest wystarczający do zapewnienia zwierzęciu godziwych warunków życia: utrzymywania go w czystości, wolnego od pasożytów, bez nadmiernego stresu i dręczenia, zapewnienie właściwego odżywiania stosownie do wieku i kondycji zwierzęcia, dbałości o jego zdrowie fizyczne i psychiczne.
2. Adoptujący zobowiązuje się do zapewnienia zwierzęciu wszelkiej niezbędnej opieki weterynaryjnej, okresowych badań kontrolnych stanu zdrowia i kondycji kota i szczepień oraz do żywienia w sposób optymalny dla kondycji i rozwoju zwierzęcia.
§ 5.
Adoptujący przekaże Oddającemu do adopcji niezbędne informacje o zwierzęciu, zwłaszcza w okresie jego aklimatyzacji, drogą najbardziej dogodną dla Adoptującego (poczta elektroniczna/telefon/list); szczególnie o ewentualnych problemach z przystosowaniem w nowym miejscu.
§ 6.
Adoptujący nie będzie wypuszczał zwierzęcia na tereny otwarte bez zabezpieczenia (szelki, kontener) oraz zabezpieczy co najmniej jedno pomieszczenie przed wypadnięciem kota z balkonu lub okna. (siatka), a także zabezpieczy wszystkie miejsca, które mogłyby narazić zwierzę na niebezpieczeństwo, utratę zdrowia lub życia.
§ 7.
1. Pod żadnym warunkiem Adoptującemu nie wolno porzucić zwierzęcia, źle go traktować, oddać lub odsprzedać do sklepów zoologicznych, schronisk dla zwierząt lub laboratoriów badawczych.
2. W przypadku złego traktowania zwierzęcia Adoptującemu grozi odpowiedzialność karna na podstawie Ustawy o Ochronie Zwierząt z dnia 21 sierpnia 1997 r. (Dz.U.03.106.1002) a umowa ulega natychmiastowemu rozwiązaniu.
3. W przypadku śmierci, zaginięcia lub poważnej choroby/urazu zwierzęcia, Adoptujący powiadomi Oddającego do adopcji o zaistniałym zdarzeniu.
4. Wszelkie koszty związane z opieką nad adoptowanym zwierzęciem, a w szczególności koszty badań i szczepień lekarskich, zakupu karmy i przedmiotów osobistych zwierzęcia ponosi od momentu przekazania Adoptujący.
§ 8.
1. Oddający do adopcji oświadcza, że przekazał Adoptującemu wszelkie niezbędne informacje dotyczące adoptowanego zwierzęcia, a w szczególności:
• informacje o dolegliwościach i chorobach niewidocznych przy odbiorze zwierzęcia,
• informacje dotyczące ogólnego stanu psychicznego i fizycznego zwierzęcia.
• informacje o rodzaju pożywienia, jakim zwierzę jest karmione.
2. Oddawany do adopcji kot jest zarejestrowany w lecznicy weterynaryjnej przy ul. ... w ..., tel. ... pod imieniem „...” na nazwisko ... i tam można uzyskać informacje o jego dotychczasowym leczeniu.
3. Przekazane zwierzę było odrobaczone w dniu ... r. Zalecane jest powtarzanie odrobaczania co 6 miesięcy.
4. Zabieg kastracji kota został przeprowadzony w dniu ...r. w Klinice Weterynaryjnej przy ul. ... w ....
5. Dołącza się książeczkę zdrowia z udokumentowanym szczepieniem w dniu ... r. Data następnego szczepienia: ……………. .

Jednocześnie Oddający do adopcji informuje, że:
1. W razie problemów ze zwierzęciem zobowiązuje się (w ramach swych możliwości) pomóc Adoptującemu, jeśli ten o taką pomoc poprosi.
2. Zastrzega sobie prawo kontroli warunków bytowych i stanu zdrowia przekazanego do adopcji zwierzęcia w dowolnym czasie od dnia umowy w miejscu zamieszkania Adoptującego.
§ 9.
Strony określają możliwość rozwiązania umowy i powrót zwierzęcia do Oddającego do adopcji, jeżeli wystąpią problemy z adaptacją lub z innych względów, z powodu których nie byłby możliwy dalszy pobyt zwierzęcia w domu Adoptującego.
§ 10.
1. Niniejsza umowa sporządzona została w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach.
2. Każda ze stron oświadcza, ze zapoznała się z treścią niniejszej umowy, a także otrzymała po jednym egzemplarzu.
3. Dane osobowe zawarte w umowie nie będą rozpowszechniane ani nie zostaną wykorzystane w inny sposób przez żadną ze stron.

Czytelny podpis Oddającego do adopcji Czytelny podpis Adoptującego

nezu - Pią Lut 27, 2009 23:57

Nutaka, to wzór z forum?
Bo jeśli tak to jest jak najodpowiedniejszy.. :)

Layla - Sob Lut 28, 2009 08:48

Bernadeta, nie boisz się, że Twój kot zarazi się od wolno żyjących jakimś choróbskiem? Ja bym się bała bardzo.
nutaka - Sob Lut 28, 2009 11:02

nezu napisał/a:
Nutaka, to wzór z forum?


tak.

Mangusta - Nie Mar 01, 2009 10:23

Bernadeta napisał/a:
Mam nadzieję,że ten kot wolnożyjący też będzie miał szczęście i Fundacja Animalia którą o nim powiadomiłam znajdzie miejsce i sposób jak go złapać i mu pomóc
jak się widzi kota w złym stanie na dworze, to się go bierze i zawozi do schroniska. wiem jakie są realia, "hycle" bardzo często nie znajdują zwierząt szwendających się luzem, gdy ktoś po prostu zadzwoni i tyle się zajmuje sprawą. szczególnie teraz jak jest mokro i zimno to każdy dzień takiego kota na wolności może być jego dniem ostatnim. także jak widzicie jakąś bidę co podchodzi do człowieka, nie ma obroży i nie wygląda najlepiej to bierzcie ją i zawoźcie, to najlepsze wyjście, a w schronisku poproście o jakiś środek dezynfekujący w którym można umyć ręce.
nutaka - Nie Mar 01, 2009 12:30

zaraz przyjadą po Kicię....



H. - Nie Mar 01, 2009 12:35

nutaka, :( kurde no .. :glaszcze: Piękności :serducho:
falka - Nie Mar 01, 2009 12:49

nutaka, :przytul: :serducho:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group