wanna - Pią Lut 02, 2007 03:05 To ja bym prosiła kogoś o przetrzymanie krakowskich szczurci do popołudnia, bo z rannych wykładów niestety nie mogę się zerwać 
nezu - Pią Lut 02, 2007 15:22 Niestety... dzis same zle wiesci... Sachma zaraz poda szczegoly... sachma - Pią Lut 02, 2007 15:30 Musze wam przekazac bardzo zla wiadomosc... siedze i rycze, ale nic na to poradzic nie moge.. otoz Enigma od kilkunastu dni mnie niepokoila.. po przejsciu na staly pokarm dostala biegunki - myslalam ze jej organizm tak po prostu reaguje... no coz.. ostatnio zauwazylam ze jest mniejsza od reszty.. plany hodowlane z jej udzialem zostaly wykreslone, nie chcialam dopuszczac malego ogona do rozrodu... dzis niestety musialam dopuscic do siebie ta mysl.. walczylam z tym... ale nie widze innego wyjscia.. robilysmy wszystko zeby ten miot byl zdrowy... zeby bylo jak najmniejsze ryzyko choroby, niestety nie udalo nam sie.. nic nie wskazywalo na to ze cos takiego moze sie stac.. dzis kapiac enigma zauwazyam kolejny objaw... zatwardzenie... Eni ma megacolon... nie stwierdzony przez weta, ale ja nie widze innej mozliwosci... Nezu tez nie... dzieki bogu reszta dzieciakow zdrowa i duza... tylko u niej wystepuja objawy mega.. czeka ja teraz dozywotnia dieta, a mnie opieka nad szczurem specjalnej troski... z jednej strony jestem zalamana ze to stalo sie u mnie... zla ze nie pomyslalam szybciej... tylko kto mogl to przewidziec.. nie laczylismy dwoch szczurow wysokiego ryzyka... z drugiej strony ciesze sie ze Enigma jest dziewczynka.. i ze tak czy inaczej miala zostac u mnie.. czuje sie zobowiazana powiedziec wam o tym i jako hodowca przyznac sie do porazki.. nezu - Pią Lut 02, 2007 15:35 To nasza wspolna porazka... Sachma...przykro mi.. naprawde.. Mniej niz 20%..i akurat musiala sie w nich zmiescic... 
Zalamalam sie.. AngelsDream - Pią Lut 02, 2007 15:44 Nie wiem co napisać... 
marhef - Pią Lut 02, 2007 15:46 
Dziewczyny, nie obwiniajcie się! To nie jest wasza porażka, to się może zdarzyć zawsze i dobrze o tym wiecie! Jestem pewna, że łączyłyście szczury tak, żeby zminimalizować ryzyko. Ale statystyka... Dzizz, sachma, współczuję, i Tobie i Enigmie... Naprawdę... Anonymous - Pią Lut 02, 2007 16:06 nezu, sachma, jaka porażka??! Przestańcie się obwiniać i gadać głupoty, przecież znacie rodowody ojca i matki, nie łączyłyście ryzykownie, jak sama Sachma napisała. Takie rzeczy się zdarzają i koniec. Nikt tego nie przewidzi, choćbyście się wściekły. Biedna Enia biedna Ty Sachmo. Ale dacie sobie radę, a najważniejsze, że od razu zdiagnozowałaś i Eni dalej będzie na odpowiedniej diecie.
Trzymam mocno kciuki i ściskam cieplutko. Nisia - Pią Lut 02, 2007 16:10 sachma,
Niesamowicie przykra to wiadomość. Mam nadzieję, że mała będzie mogła żyć, choć co to za życie... Nie móc się wypróżnić....
A co byś zrobiła?
Więc niczego nie podejrzewałyście. Ale stało się. Bo Enigma ma dużo białego (nawet bardzo dużo). Trzymam kciuki. Walczcie. Anonymous - Pią Lut 02, 2007 16:14 Przykro mi sachma, trzymam kciuki za małą Enigmę
Guślarka - Pią Lut 02, 2007 16:37 przesyłam pozytywne myśli dla małej Enigmy... I będę przesyłać cały czas.
sachma - Pią Lut 02, 2007 16:41 chcialabym jeszcze dodac ze jesli ktos bedzie chcial zrezygnowac z malca z tego miotu to prosze o nie zwlekanie z powiedzeniem mi o tym... lubie jasne sytuacje.. wiem ze moze wydawac sie ze reszta tez moze byc chora.. podkreslam ze reszta (obserwacja jest od kilku dni) nie wykazuje jakich kolwiek objawow megacolonu, jednak zrozumiem jesli ktos zrezygnuje z ogona. pozbieralam sie do kupy.. dzieki chlopakowi ktory jak zawsze podchodzi do wszystkiego na chlodno... wiec tak.. u Enigmy wykrylam to dosc szybko, wiec jest szansa ze nie bedzie miala az tak ogromnego brzucha i nie bedzie az tak cierpiec.. jednak teraz musze sobie przetlumaczyc ze szczura bede musiala uspic... bo zyje nie jako z wyrokiem... ciesze sie tez, bo patrzac na ta zalecana diete (Nisia dziekuje ci ze to przetlumaczylas) i okazuje sie ze ta dieta jest prawie taka sama jak ta ktora stosuje u moich szczurow... bo gotuje im takie jedzenie dzien w dzien.. moze to tez jakos wplynelo na stan Enigmy.. Nisia - Pią Lut 02, 2007 16:50
Ja chce tylko podkreślic, że megacolon w dużej mierze zalezy od koloru ogonka i znaczeń. Występuje TYLKO u szczurów z dużą iloscią białego. Więc jeśli ktoś sobie zarezerwował ogonka berkshire'a (na przykład) to nie ma się czego obawiać.
Jesli znajdziesz jeszcze coś (nowego) to chętnie pomogę. Mogę też Ci pomóc w napisaniu mejla do jakiś anglojęzycznych hodowczyń, które miały megacolon i z nim skutecznie walczyły. Ale osobiście nie orientuję się do kogo. Cola - Pią Lut 02, 2007 16:50
biadactwo przykro mi trzymaj się sachma sachma - Pią Lut 02, 2007 16:54
problem w tym, ze nie wszyscy hodowcy przyznaja sie do tego ze taki ogonek sie urodzil.. tak samo jak nie przyznaja sie do raka.. wiec ciezko bedzie szukac kogos kto walczyl od pierwszych symptomow.. a nie uspil od razu malca tuszujac sprawe... Nisia - Pią Lut 02, 2007 16:56 A ta Debbie (nigdy nie zapamietam nazwiska) ze Stanów? Gdybyś była jeszcze tak dobra i zajrzała na RMCA, na forum i do Rats & Mice Gazzette... Tylko na zasadzie szukania słowa kluczowego. Ja w tej chwili musze wyjść i będę dostępna dopiero w poniedziałek. |
||||||||||||||||
