Archiwum - Psiaki
zasadzkas - Nie Lut 03, 2008 22:07
Dwójnik przy energicznej i nader spontanicznej dobermance, której dobre wychowanie w obliczu pędzącego kota w łeb strzelił - odpada. Mam duże obawy. Drugi pies musiałby być mniejszy.
PALATINA - Nie Lut 03, 2008 22:14
zasadzkas,
No chyba że tak...
Ja mam podwójną smycz przy bardzo energicznych psach (ale ciut mniejszych; 15 i 17kg) i przy kotach łapię sie drzew.
zasadzkas - Nie Lut 03, 2008 22:16
PALATINA napisał/a: | Ja mam podwójną smycz przy bardzo energicznych psach (ale ciut mniejszych; 15 i 17kg) i przy kotach łapię sie drzew. |
Mnie aż tak nie załatwia, ale siostrę moją, owszem
agacia - Nie Lut 03, 2008 22:17
Zasadzkas,a moze przypinac psinke do pasa? Sa takie specjalne do biegania z psami,ale na spacery jak najbardziej tez moga byc
zasadzkas - Nie Lut 03, 2008 22:21
Przy wózku z dzieckiem to i tak trudno, bo nie ma takiej swobody ruchu. Cały czas piszę o dwóch psach, bo z samą Milvuszką jest okej.
PALATINA - Nie Lut 03, 2008 22:24
zasadzkas,
W takim razie drugi pies musi być kieszonkowy i będziesz go wsadzała do torby z pieluchami... (żart).
A może małżonek by za druga smycz się chwycił?
Bo potem to dzieci (dziecko jest jak szczur - nie może być tylko jedno ) same będą psy wyprowadzać.
zasadzkas - Nie Lut 03, 2008 22:27
Małżowinka nie ma 12 godzin dziennie, bo więcej pracuje, a oboje dojedżamy 60km do roboty w jedną stronę, więc se ne da. Za mały też nie może być, żeby to miało sens (myślę o pobieganiu z Milvuszką). No, może na 2 psy do podrośnięcia dzieci trzeba będzie poczekać.
kasia_123 - Nie Lut 03, 2008 22:43
Salsa mi ostatnio troszkę mięśni nabrała we frontowej części ciałka
gorzej z pupciom...ale to się da tylko niech się cieplej za oknem zrobi a przez ten czas troszkę ją podtuczę
satanka666 - Nie Lut 03, 2008 22:47
kasia_123, więcej Salsyy!
AngelsDream - Nie Lut 03, 2008 23:11
kasia_123, utwierdzam się w przekonaniu, że mam zupełnie inny psi gust, ale to dobrze Dobrze w sensie, że różnorodność jest potrzebna.
Dziś zaskoczyłam sama siebie... Weekendowe odwiedziny Natalii i Bezy. Beza się trochę źle czuła, więc standardem obmacałam ją i stwierdziłam, że ma coś z jelitami i żołądek musi być uciskany/dziwnie powiększony. Jakież było moje zaskoczenie, gdy weterynarz przyznał mi rację. Może mijam się z powołaniem? Bezu ma niestrawność, więc powinno szybko przejść.
kasia_123 - Pon Lut 04, 2008 08:08
AngelsDream napisał/a: | kasia_123, utwierdzam się w przekonaniu, że mam zupełnie inny psi gust, ale to dobrze Dobrze w sensie, że różnorodność jest potrzebna.
|
a i owszem
we wszystkim jest potrzebne zróżnicowanie
wiesz może to też jest kwestia tego że ja nigdy nie planowałam mieć psa w typie ast'a...wyszło tak że mam i chcę żeby pies wyglądał dobrze i zdrowo a całkiem niedawno znalazłam swój psi amstaffowy ideał w internecie bo na ulicach zazwyczaj widywałam 'klockowej" budowy psy, które owszem podobają mi się bardzo ale nie zachwycają
satanka666 napisał/a: | kasia_123, więcej Salsyy! |
mówisz i masz
falka - Pon Lut 04, 2008 08:48
kasia_123, wow, mięśniak się z niej zrobił a taki chudzielec był, no no wielkie miziaki dla mojej psej ulubienicy
AngelsDream - Pon Lut 04, 2008 10:09
kasia_123, dziękuję za zrozumienie
Głasknij ją od nas i powiedz, że ciocią jest
babyduck - Pon Lut 04, 2008 11:12
kasia_123, a ona zawsze jest taka, hmm... roześmiana?
jokada - Pon Lut 04, 2008 11:59
mi po głowie zaczyna chodzic pomysł z drugim cavalierem
po cichu planuje że na drugie urodziny zrobie taki prezent Tobiemu
mogły by sie razem bawić, razem biegać i spać jak nas niema
musi jeszcze tylko troche czasu minąc zebym zapomniała jak to jest z wiecznie sikającym w domu maluchem
|
|
|