Archiwum - Pajączki ^_^
Azi - Śro Kwi 18, 2007 19:07
a moj Pyszczuś wrócił przeczlapal cale mieszkanie, zeby wrocic za pralkę... został przyłwazony, gdy złaził z umywalki... no i cóż. Znów jest w pojemniczku. Próba nr 2
Mangusta - Śro Kwi 18, 2007 19:18
oooo słodziachnie, może uznał że pralka to jego dom?
pomyślcie jednak o mniejszym akwarium dla niego, bo zapewne znowu ucieknie
sechmet - Śro Kwi 18, 2007 19:31
Mazoku, może jest ich za dużo w pojemniku? albo różnią się rozmiarem i większe zjadają mniejsze?
wszystkie świerszcze jakie kupowałam z zoologach się zjadały i z 20 zostawało mi 5-8
zaczęłam kupować u hodowców, raz że o wiele taniej, dwa że te w ogóle się nie zjadają.
Nie wiem, może przypadek, ale wreszcie wszystkie świerszcze przeżywają.
No i koniecznie kawałek jabłka do pojemniczka
Mangusta - Śro Kwi 18, 2007 19:37
ja się pewnie powoli przeniosę na hodowlę karaczanów (jakichś większych)... bo widzę że Dużej nie starcza świerszcza, a kilka razy dziennie nie będę jej karmić...
za to Fuclowi starczy to co ma, póki nie urośnie
dzięki za rady, zastosuję się
Azi - Śro Kwi 18, 2007 19:43
Świerszcze chodowałam i to śródziemnonorskie, które są podobno najbardziej agresywne. Kanibalizm jest w nich zakorzeniony - wystarczy, że jeden świerszcz zrzuci wylinkę i jest jeszcze miękki, to jeżeli szybko nie uciekał, to pozostałe szły jego tropem.
Problem ten jednak znikł natychmiast, gdy dostały raz na tydzień kawałek gotowanego mięsa (może być kurczak z rosołu). Świerszcze mimo wszystko potrzebuja białko zwierzęce, inaczej uaktywnia się kanibalizm.
Lynn - Śro Kwi 18, 2007 20:48
jej, te wszystkie świerszcze, karaczany brr, ja bym tak nie mogła. Samego pająka w terrarium DOBRZE ZAMKNIĘTEGO to bym przeżyła, ale gdyby mi tak matko święta uciekł, to bym umarła ze strachu, szczególnie, jeżeli ja się potwornie boję zwykłego krzyżaka a co dopiero takiego wielgachnego, uch, nie mogłabym spać w nocy... już wolę węża...
Mangusta - Śro Kwi 18, 2007 20:59
ale wszyscy którzy widzą moją Madzialenę mówią że ona jest mniej straszna od takiego krzyżaka jak to kilka osób już zdążyło potwierdzić... to takie chomiki... ośmionożne...
sechmet - Śro Kwi 18, 2007 23:00
Lynn napisał/a: | ale gdyby mi tak matko święta uciekł, to bym umarła ze strachu |
jakiś miesiąc temu uciekł mi mój maluszek smithi L2
nie wiem gdzie jest, ani czy jeszcze żyje... moje maleństwo
Anonymous - Czw Kwi 19, 2007 10:13
Mazoku napisał/a: | to takie chomiki... ośmionożne... | padłam
Mnie pająki fascynują, owszem, ale boje sie panicznie i musiałabym włożyć dużo pracy w odarachnofobienie się
Co nie zmienia faktu, że pajaki sa piekne i można je obserwować godzinami (jeśli coś robią..). Miałam kolegę, który miał ptasznika. Nader żywotny to był pająk, strasznie dużo łaził po mieszakniu i miał swoje ulubione miejśce na półce w kuchni. Bałam się ale i uwielbiałam go.
Mangusta - Czw Kwi 19, 2007 11:25
ale to prawda, nawet futerko mają tak samo mięciutkie
ja sie mooocno odarachnofobiłam od kiedy na rękę wzięłam Fucellinę.... teraz niestety prędzej by mnie pogryzła, może nie wygląda jak kątnik ale zachowuje sie jak kątnik
branie na rękę wylinek to też dobry sposób, wciąż trzymam na półce ponad dwunastocentymetrową wylinkę Dużej, żeby straszyć gości .
samych pajonków teraz się boję brać, Fucel ma agresor-mode-on, a choć Duża pewnie jest spokojniusia poza swoim terenem to rozmiary i jej żywotność mnie odstraszają. poczekam aż przejdzie ostatnią wylinkę (czyli koło roku jeszcze, eh), wtedy powinna być już bardzo spokojnym, milusim i dużym pajączkiem
Anza - Nie Kwi 22, 2007 19:35
hehe... mój pierwszy post na tym forum i o dziwo nie o szczurach
Więc tak... widząc ten temat - ucieszyło mnie, że nie każdy uważa, że jak sie lubi pająki to od razu daje sie im szczury do żarcia i nie ma się dla gryzoni poszanowania!
Potem troche mnie zgasiła ogólna wiedza na temat gatunków i wogóle ich chodowania
...ale koniec końców niestety nie mam teraz czasu przeczytać całego watku, ale myśle, ze może być ciekawy fragmentami chociaż
Teraz po krótce o mnie - miałam trzy pająki z czeog jeden nie oczekiwanie odszedł (Psalmopeus Irminia)... a do tej pory już od dwóch lat mam dwa pajęczyska L8-9 : Brachypelme Vagans (Szajbus) i Pterinochilusa Murinusa (Poison)
W zeszłym roku pisałam dość obszerną prace badawczą o tych moich stworzonkach i chętnie służe radą i wszelką pomocą przy tych zwierzakach
Mangusta - Sob Cze 16, 2007 15:42
mały apdejt, jeśli kogokolwiek to ciekawi
moja obecna hodowla to:
Lasiodora zwana Dużą - L11, jest przed kolejną wylinką i zrobiła się maruderska i śpiąca, ale aż pęka w szwach moje maniunśtwo miziaśte
Lasiodora zwana Fuclem - L9, stała się pupilkiem mojego chłopa, szybka i agresywna ale urocza
Irminka - L2, prawdziwa księżniczka pajęcza, piękna, szybka i grzeczna, moja nowa duma
Smithi - L1, ma niesamowity apetyt co mnie bardzo cieszy mała rushoffa kulka
Vagans - L1, nie lubi jeść ale jest to zapewne spowodowane złym podłożem dzisiaj przenosiny do lepszego pudełka ... miała siostrę ale ta była zbyt słaba i niestety nie przeżyła mimo prób
jakieś pytania?
L. - Sob Cze 16, 2007 15:52
Mazoku,
bo same opisy to tam pff
Anonymous - Pon Cze 18, 2007 16:26
http://img525.imageshack....pict4388ic8.jpg kwietnik namiastek pożerający trzmiela - zdybane w lesie przez tatę.
Mangusta - Pon Cze 18, 2007 19:04
wow, przepiękny
ja foty będę mieć jak kupię nowy obiektyw do makro, z tym moim zwykłym maluchom zdjęć nie porobię... a już w szczególności arcywiercącej się Irminie...
za parę dni Duża będzie L12
|
|
|