Mioty urodzone - rok 2013 - Miot M2 SunRat's - rez. str. 7
marcique - Wto Mar 18, 2014 19:32
gryska, cudne te Twoje dziewczyny i bardzo podobne do sióstr <3
gryska - Wto Mar 18, 2014 19:38
Żeby fotki było widać to podejrzewam, że na FB trzeba mieć profil. Sprawdzałam z innego konta i powinno być widać album bo jest publiczny.
marcique napisał/a: | gryska, cudne te Twoje dziewczyny i bardzo podobne do sióstr <3 |
Dzięki , też uważam, że są CUDNE!
Pyl - Wto Mar 18, 2014 19:51
gryska, no to trudno, nie obejrzę.
marcique - Wto Mar 18, 2014 20:59
gryska kliknij prawym klawiszem myszy na zdjęcie i wciśnij "kopiuj adres URL grafiki" - tak skopiowany adres pozwala chyba zobaczyć zdjęcia nawet osobom niemającym konta na fb
jezeli jednak nie działa - dajcie znać usnunę mylącego offtopa
heniok - Wto Mar 18, 2014 21:02
gryska, poproszę miniaturki na forum swoich wnuczek
FB nie posiadam i żadna siła mnie nie zmusi żeby go mieć
Pyl - Wto Mar 18, 2014 21:07
heniok, a jakaś siła może Cię zmusić do zajrzenia na szczurokiszonkę do mojego wątku? Wnuk tam się kisi
marcique - Wto Mar 18, 2014 21:10
Pyl, ja oglądałam niezła szczurokiszonka
gryska - Śro Mar 19, 2014 05:55
Popołudniu postaram się powalczyć i jakoś "zorganizować" miniaturki dla "Niezafejsowanych"
A na razie lecę do pracy
smeg - Czw Kwi 17, 2014 08:01
Co tam słychać u e'M'ek? U nas w sumie bez zmian, aż jestem z siebie dumna, że od małego tak trafnie rozgryzłam ich charakterki Mortadelka nadal ciekawska i rozbrykana, będzie kiedyś alfą, a Margolcia delikatna, nieśmiała i strachliwa. Przez te przeciwieństwa charakterów właściwie mało przebywają razem, każda znalazła sobie jakąś ekipę stadzie i tak się trzymają ze starszymi koleżankami
gryska - Czw Kwi 17, 2014 19:59
Moje M&M&Msy za wyjątkiem rośnięcia, też właściwie się nie zmieniają.
Mrówa, najbardziej proludzka, najodważniejsza, największy żarłok, najinteligentniejsza z ekipy. To ona docelowo na 99% będzie alfą. Laseczki nadal nie ustaliły chyba pozycji, ale nie specjalnie im to do życia potrzebne
Majka to największa indywidualistka. Na wybiegach lubi sobie znaleźć jakąś "dziurę" i tam się schować. Ale nie lękowo, po prostu niekoniecznie musi brać udział we wszystkich działaniach sióstr. Ale miewa "odpały" i wtedy potrafi wleźć wszędzie gdzie się (nie)da i z eksplorować każdy zakamarek.
Mała Mi... gdzieś pomiędzy . Aktywna, wesoła, woli pozwiedzać i pobiegać niż siedzieć na człowieku. Wszystkie trzy pakują się namiętnie pod bluzkę i chodzę wiecznie podrapana
Mrówcia przekroczyła 280 g
Mała Mi i Majka, około 240/250g. Trudno zważyć dokładnie bo "one mają ważniejsze rzeczy do robienia niż siedzenie na wadze"
Lowenstein - Pią Kwi 18, 2014 02:17
M. Guerin jest pro alfowy i mówi o tym Deanowi bardzo a dodatkowo naszą Timey, jedyną pannę w stadzie codziennie "sprawdza" bo może nie jest jednak sterylizowana, co z tego że babcia... Mohinder nie lubi na ręce... Jak musi to siedzi bez ruchu oby wyczekać a go odłażą złe ręce do stada.... nie wiem czemu... latają obaj po pokoju tak że nie wiem czy istnieje taki aparat aby tą szybkość uchwycić, ja nie mam.
Pyl - Pią Kwi 18, 2014 09:56
Muszek to wieczne dziecko, taki misiek do kochania. Nie ma wysokich aspiracji, ale bardzo chciałby spokoju, żeby nikt go nie gonił po klatce. Mimo, że agresorów od tygodnia w klatce nie ma potrafi czasem spłoszyć się i uciekać niemal na oślep Kocha wylegiwać się na górnym hamaczku - rozplaszcza się wtedy i końtempluje rzeczywistość I jest sznurówka
Lowenstein - Czw Maj 22, 2014 19:04
Upały w gdańsku spędzamy tak:
KLIK
Pyl - Pią Maj 30, 2014 01:58
Muszek wieczne dziecko zaczyna powoli pokazywać rogi - pogonił jakiś czas temu Szlachtę, teraz delikatnie stawia się Ickowi. Nienachalnie, niebojowo, ale systematycznie sprawdza jak wysoko może podskoczyć. Jak się zestresował cHabrem, który na nielegalu przeskoczył na ich klatkę, to całe towarzystwo w klatce poustawiał.
Ale w tym samym czasie pięknie się bawi z innymi w stadzie i z człowiekiem - kica jak zając, lata jak z motorkiem w dupce i najpiękniej w stadzie turla kulę-smakulę.
Z mniej miłych wieści zrobił mu się ropień za błoną bębenkową w lewym uszku (to to co było zupełnie bez błony) - jutro dr będzie nakłuwać. Przydadzą się kciuki.
limomanka - Pią Maj 30, 2014 08:58
Pyl, ale masz "szczęście" do spraw usznych ostatnio... Kciuków za Muszysko nie puszczam oczywiście
|
|
|