Archiwum - Psiaki XVI
PALATINA - Pią Mar 01, 2013 13:16
Viss,
myślę, że kastracja pomoże. Czata je lepiej, gdy ma większe odstępy między cieczkami. A po cieczce cały apetyt szlag trafia.
Anonymous - Pią Mar 01, 2013 13:36
Tess napisał/a: | schudła mi kilogram odkąd tak je... | bo nie je syfów typu wszelkie wypełniacze, od ziemniaków po zboża. A węglowodany w ilościach w jakich są w karmach sa nie do przerobienia przez psa i idą w zapasy. Z białka ma masę energii i kółko sie zamyka.
Nie wiem czy zazdroszczę takiego żarłoka, ale juz chyba lepiej mieć takiego psa niż skrajnego niejadka.
Wrzuciłabyś zdjęcie pyrki? Daaawno nie widziałam, czarna chyba jest?
PALATINA napisał/a: | myślę, że kastracja pomoże. | nie ukrywam, że trochę na to liczę.
Tess - Pią Mar 01, 2013 13:58
Viss, ale to jest problem, że schudła właśnie... Ona była strasznie wychudzona i wcześniej, mimo że pochłaniała ogromne ilości karmy, smaczków itd. A teraz straciła jeszcze kilogram i się martwię... U psa, który ważył 9kg strata kilograma to bardzo dużo.
Najnowsze zdjęcia Jo:
http://sphotos-g.ak.fbcdn...913615225_n.jpg
http://sphotos-h.ak.fbcdn...903850285_n.jpg
Ninek - Pią Mar 01, 2013 13:59
Moja suka właśnie jest po cieczce i przez ostatni tydzień prawie nic nie jadła Zjadała z wielką łaską jakąś 1/8 porcji.
Zanim wzięliśmy Foxa to u niej takie głodówki były normą, potrafiła półtora tygodnia nie jeść (jakby dostała coś ekstra to by zjadła, ale normalne żarcie było fuj). Odkąd jest Fox przestała grymasić, ale po cieczkach i tak cuduje.
AngelsDream - Pią Mar 01, 2013 14:00
Tess, ona lata czy wiatr już ją porwał?
sachma - Pią Mar 01, 2013 14:04
Tess, ile ona ma w kłębie?
Lenny ma 41cm w kłębie i waży do 9kg - to u niego waga prawidłowa, a to przecież pies wcześniej ważył 7,5-8kg max, teraz udało się dobić do 9kg
Tess - Pią Mar 01, 2013 14:10
AngelsDream, Ty się śmiejesz, a jak jest silny wiatr to zwiewa ją naprawdę... Jak kupę robi szczególnie.
Ma 42 cm w kłębie, teraz waży 8kg, wcześniej ważyła 9. Ja bym chciała, żeby 10 ważyła... Ja lubię szczupłe, wysportowane psy, każdy to wie, ale Joy nie wygląda na wysportowaną, tylko na zagłodzoną. I wysokość nie zawsze jest odnośnikiem co do wagi, Beza jest wysokości Joy i ważac tyle samo co ona jest dwa razy szersza i za gruba, a Joy wystaje kręgosłup, miednica i można się na niej anatomii uczyć.
Szura - Pią Mar 01, 2013 14:19
Nooo, wzrost u Joy wyznacznikiem nie jest. Naprawdę się cieszymy, że jest długowłosa.
Jeśli chodzi o karmienie raz dziennie - ja to wprowadziłam, bo na więcej pies apetytu nie ma. Głodny nie chodzi. Kiedyś dostawał rano i wieczorem, ale rano prawie nic nie jadł, a wieczorem potem nie dojadał. Ale trzeba wziąć pod uwagę, że ja z Tośkiem codziennie coś robię i nie ma dnia, żeby nie dostawał smakołyków. Więc to nie do końca tak, że on jedzenie widzi raz dziennie, bo w trakcie dnia tak lub inaczej trochę podje (choć niewiele).
katasza - Pią Mar 01, 2013 14:50
Pomozcie mi.
Czytalam ze pies, taki jak moj czyli z adhd nie powinien miec dostepu do wszytkich zabawek caly czas. No to nie ma, ale on sie bawi pumeksem, gabka, folia, skarpetkami, ostatnio wyciagnal z kosza na brudy moje majtki i z nimi latal po mieszkaniu a wlasnie przeszedl samego siebie i pogryzl kliker jedyny jaki mamy. Specjalnie kupilam taki wypasiony to dupa Wprawdzie dziala jeszcze, ale mam ponadgryzany ten guzik do klikania i nie wiem czy sie nie bedzie zacinal
Ninek - Pią Mar 01, 2013 14:57
katasza, widze, że Frodo jest podobny do Foxa On też bawi sie wszystkim - reklamówką, butem (hitem są krótkie kalosze, które dostał od mamy, bo jej pękły po trzech założeniach), skarpetką (niestety zjada ), kawałkiem tektury, opakowaniem po jogurcie, itp.
katasza - Pią Mar 01, 2013 15:02
Jeszcze pal licho z jakims rzeczami, zawsze mozna odkupic, ale on chcial sie ostatnio bawic takimi malymi nozyczkami do paznokci
Tess - Pią Mar 01, 2013 15:09
katasza, odchodzi się od tego, że pies nie powinien mieć zabawek na wierzchu. Ja bym mu wyjęła część na Twoim miejscu, Joy często się bawi w domu, czy sama, czy ze mną. Nie widzę w tym nic złego, dopóki to nie są te najfajniejsze, najważniejsze zabawki, dopóki dalej da się pokroić za zabawę i pracę na zabawkę ze mną.
Nakasha - Pią Mar 01, 2013 15:23
sachma, moja Shira ma 43-44 cm w kłębie i waży 14 kg.
Cytat: | jak jest silny wiatr to zwiewa ją naprawdę... |
Padłam.
katasza, Tess ma rację - zabawki muszą być schowane do szkolenia, o ile są używane jako nagroda. Jedne psy są średnio zmotywowane i one nie mogą mieć żadnych zabawek na wierzchu, inne są bardzo fajne zmotywowane i można zabrać im tylko te "najfajniejsze, najważniejsze" zabawki, za które dadzą się pokroić, a resztę można im zostawić do zniszczenia.
Co do obroży, to mi półzaciski nigdy nie puściły.
sachma - Pią Mar 01, 2013 15:30
katasza, u mnie psy mają sznury i piłki na wierzchu, bawią się ze mną, albo razem. Są zabawki, a w sumie zabawka która jest schowana i służy jako treningówka - piszcząca piłeczka, którą oba kochają.. reszta jest do ich dyspozycji w ciągu dnia
Ninek - Pią Mar 01, 2013 15:37
Przecież ona nie psize, że pies nie ma dostepu do zabawek tylko, że nie ma WSZYSTKICH na raz. Ja to rozumiem tak, że część jest schowana i dostaje je wymiennie, żeby część zdążył 'zapomnieć' i żeby od nowa miał z nich radoche.
|
|
|