Archiwum - Psiaki IX
Bel - Wto Sie 17, 2010 13:27
Layla, to wytłumacz mi czy strzyżenie psu zadka i robienie z niego pomponów to nie lansowanie się?
sachma - Wto Sie 17, 2010 13:28
ja jednak wole jak ktoś psa wycina, maluje i po prostu o niego dba, niż jak widzę niektóre pudle - skołtunione, zaniedbane i śmierdzące..
żeby nie szukać daleko.. na wystawie przyszły panie z pieskiem w typie pudla.. i zdziwione że to co wystawiają to TEŻ pudle.. ich sunia podobno 5letnia.. pudla nie przypominała.. ostrzyżona na krótko.. brudna i strasznie tłusta.. panie pomacały Lennego i szok.. jakie on ma fajne futro.. patrze na psice a ona za uszami kołtuny większe od uszu.. panie do mnie jak często czesze psa, jak powiedziałam że raz w tygodniu i po każdym zmoczeniu to one wielkie oczy - bo to TAAAKKKK CZĘSTO! o.O' pies jest czesany u weta, tj kiedy jest obcinany o.O' bo "przecież on nie gubi sierści to po co czesać?".. kąpany raz w roku bo częściej to pies zdycha.. a do tego po kąpieli zawijany w ręcznik i tak zostawiany.. u pudla to gwarantuje filc na filcu..
to ja już wole żeby ktoś myślał że swojego traktuje jak lalkę..
Layla - Wto Sie 17, 2010 13:35
believe_86, powiem ci jak ja to widzę. Ja bym wystrzygła tak psa, bo mi się podoba. Wisi mi, że innym się nie podoba. Mogłabym mieć takiego psa na pustkowiu i nikt by go nie widywał - i spoko, nie o to chodzi. Lansowanie się jest wtedy, kiedy ów wygląd przysłania włascicielowi właściwe dbanie o rozwój psa. Są skrajne przypadki i jest cała masa normalnych właścicieli, którym zwyczajnie podobają się pompony czy wystrzyżony tyłek. Jeśli uzna mnie ktoś za lansera, trudno, oleję to Uważam, że wystrzyżenie psa nie czyni mu krzywdy a jeśli właścicielowi się podoba - to spoko. Opinia przechodniów nie jest tu istotna a pies nie myśli "o kurcze, ale mam pompony, kumple z dzielni mnie wyśmieją"
Niamey - Wto Sie 17, 2010 13:39
believe_86, nie musisz mi tego tłumaczyć Ja to wiem - mówię tylko, że jeżeli wszystkie potrzeby psychiczne i fizyczne psa są realizowane i ktoś ma jeszcze taką fanaberię, że mu sierść na różowo pomaluje, to mnie to razi, ale dopóki psu to nie szkodzi i nie wiąże się z zaniedbaniem, to mogę się czepiać wyłącznie estetycznie. Zupełnie czymś innym jest widok trzęsącego się ze strachu małego pieska w głośnym centrum handlowym i to wydaje mi się dużo gorsze niż niebieskie paznokcie.
Oli - Wto Sie 17, 2010 13:40
większą lanserką jest przycinanie psu uszu, by groźniej wyglądał niż strzyżenie
Layla - Wto Sie 17, 2010 13:41
Oli napisał/a: | większą lanserką jest przycinanie psu uszu, by groźniej wyglądał niż strzyżenie | AMEN
Anonymous - Wto Sie 17, 2010 13:50
Layla napisał/a: | wcale tak nie jest. Robienie z psa lalki jest wtedy gdy ignorując potrzeby rozwojowe i poznawcze psa właściciel chce się nim lansować. |
według ciebie babo, według ciebie. zauważ wreszcie, że tylko twoje zdanie, a nie jedyna słuszna prawda. ludzie myślą inaczej. dla mnie robienie z psa lalki to pojęcie sztywno związane z jego wyglądem, nie mające nic wspólnego z całą resztą. dla mnie to wycinanie mu wzorków, wieszanie kokardek, ubieranie w niepotrzebne mu do niczego ciuszki. nic więcej. wszystko w obrębie wyglądu, na płaszczyźnie czysto estetycznej. nie podoba mi się to i tyle. i nie ma to nic wspólnego z całą resztą życia psa. dlatego mi się nie spodobały twoje teksty o wyciąganiu pochopnych wniosków wobec właścicieli i o tym, że niby moim zdaniem strzyżenie psa wyklucza pracę z nim. bo to nie tak. oczywiście, że lepszy plastikowy pudel od śmierdzącego zaniedbanego, ale tak jak pisałam, nie o prawidłową opiekę mi chodzi.
Layla - Wto Sie 17, 2010 13:54
Kokardki akurat bywają koniecznością, bo niektórym psom, np. yorkom włażą kłaki do oczu, a nie każdy je chce przycinać I podobnie jak Fej uważam, że zwierzę także w jakiś sposób zaspokaja nasze poczucie estetyki.
Fea - Wto Sie 17, 2010 14:09
Niektórych ludzi, pisałam ;p Mojego nie zaspokaja na przykład, ba, ja tego ze sobą nie łączę. Mnie to wisi, zwierzę ma być czyste, zdrowe i szczęśliwe. Od estetyki mam mebelki i świeczuszki.
babyduck - Wto Sie 17, 2010 14:10
Oj szkoda, że ten "federał" taki niedoceniany, według mnie ta fryzura bardzo fajnie pokazuje sylwetkę psa. No i te grzywy stojące nad czołem wydają mi się co najmniej nienaturalne.
Fea - Wto Sie 17, 2010 14:13
A tak w ogóle odbiegając od tego jakże wesołego tematu, może mi ktoś polecić dobrą suchą karmę dla przebiałczonego psa? Drapie się jak opętany. Aha, i dobrze byłoby, żeby nie dawała zbyt mocno po jelitach, bo też ma wrażliwe.
babyduck - Wto Sie 17, 2010 14:23
http://www.kuchniapupila....free,p321212877
http://www.kuchniapupila....erm,p2118986642
http://www.kuchniapupila....dhy,p1824560978
Ninek - Wto Sie 17, 2010 16:44
Dla mnie jedyny ładny pudel, to taki ostrzyżony na jakieś 5-7cm i rozczochrany (żeby nie był skołtuniony, ale żeby też nie miał zawsze idealnie rozczesanego siana zamiast sierści)
Wystrzyżone są dla mnie śmieszne i tyle.
W ile po cieczce można wykastrować suke?
Sorgen - Wto Sie 17, 2010 22:05
Nam wszyscy weci polecali czekać 2-3 miesiące od końca cieczki i tyle samo przy ewentualnej ciąży urojonej. Dzięki temu organizm wraca do równowagi po "strzale hormonalnym".
Nie wiem jak u Ciebie weci robią ale poproś o usunięcie wszystkiego tj. jajników i macicy. Znajomy miał sukę która miała ropomacicze po sterylce bo wet wycinał tylko jajniki. Dopytaj jak Twój wet sterylizuje suki.
Naciol - Wto Sie 17, 2010 22:31
A do jakiego wieku jest sens sterylizować sukę?
|
|
|