To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Mioty urodzone - rok 2009 - Miot B Wo de Shu - rezerwacje str.3

Nakota - Pon Lut 08, 2010 18:14

Bev to taki mały cykor, który najchętniej całe życie spędziłby pod bluzą :P W klatce jakby bardziej ożywa, szczególnie po ostatniej rujce. Po niej wreszcie zaczęła spać z babami w hamaku, a nie ciągle przesiadywać w rurze. Puszcza się powoli na pokój. Pięknie rośnie, waży już prawie 140 g, futerko jej się błyszczy i bardzo ładnie się wybarwiła. Moja kruszynka :serducho:
Roth - Pon Lut 08, 2010 21:37

Bikmina jeszcze mocniej się poprzetykała białymi włoskami i też tak ślicznie się błyszczy :serducho:

A Miszka moim zdaniem jest silvered black :) Pełno silveredów w miocie :D

PALATINA - Sob Lut 13, 2010 18:07

Roth,
Chcę Ci podziękować za chłopaków.
Dawno nie miałam takiej przylepy i szczura naramiennego jakim jest Miszka! :serducho:
Normalnie gdyby nie zima, to bym zaczęła z nim do pracy chodzić! :roll: :mrgreen:
(Bar)Nabuś tez jest przecudowny, ale Miszki nie da się nie wziąć na ręce - on sie pakuje bez pytania, wdrapuje na ramie i siedzi tak godzinami!
Ciekawe, czy to jego stała cecha, czy wyrośnie z tego.

Nakota - Sob Lut 13, 2010 23:51

Melduję, że Bev żyje, ma się dobrze, choć to dalej zabluzkowy szczur :)
Poza tym muszę się na nią poskarżyć, bo znalazła sobie na wybiegu kryjówkę, której nie mogę znaleźć. Potrafi się tam zabunkrować i tylko inne szczury skłaniają ją do "ujawnienia się" :evil: Reszta się w niej nie chowa, więc podejrzewam, że tylko ona się w niej mieści. Niech ona szybciej rośnie ;(

PALATINA - Nie Lut 14, 2010 13:19

Miszka mnie właśnie rozbroił...
Patrzcie jak jest świetnie zakumplowany ze stadem! :serducho:



Barnabuś był w tym czasie na górze w rurce. :wink:

Roth - Nie Lut 14, 2010 17:33

Miszka :thud:

A Bikmina waży 268g :)

Anonymous - Nie Lut 14, 2010 21:28

- kul Julian :DD :serducho:
PALATINA - Wto Lut 23, 2010 13:35

Ziewulec Barbanuś i Miszka :mrgreen: :serducho: :serducho: :serducho:




Barnaba waży 320g, Miszka 400g... :roll:

Loryel - Pon Mar 01, 2010 19:42

Banjo to normalnie aniołek w szczurzej skórze. Dzięki ci Roth za tak wspaniałego szczurka :wink: można go miętosić, całować i wszystko to znosi z anielskim spokojem :tummykiss: Jestem po prostu zachwycona :) Jak zbiorę się do obrobienia zdjęć to chętnie je tu wstawię ;P Banjo również waży 320 gramów :serducho:
Roth - Pon Mar 01, 2010 21:36

Bikmina waży już 310g O_o Zaraz przegoni Ayame...
handzia1 - Wto Mar 02, 2010 07:20

Moja Bellcia też waży 310 gr. niedługo przerośnie Molly.Też jest bardzo grzeczna, garnie się do wszystkich domowników, przychodzi na wołanie, nie gryzie mebli, można ją zakochać na śmierć (pozwala się miętosić i całować bez końca).Jeszcze nie widziałam tak słodkiego szczurka.Pozdrawiam wyszystkich!
baradwys - Nie Kwi 11, 2010 19:14

Bounty dziś zamieszkał z nowym stadem :)
Jeszcze nie widziałam tak bardzo bojącego się szczura, panikara z niego niebywała ale wspólny prysznic z alfą może zdziałać cuda :)

Nakota - Nie Kwi 11, 2010 20:11

To może ja napiszę co u Bev.
Podrosła nam dziecinka, ale w dalszym ciągu wygląda jak szczurze dziecko :) Ma piękny kolor, którym mnie totalnie zachwyca i obłędne, czarne oczka :serducho: I zgadzam się, to panikarz, ale widzę, że przyjmuje powoli nawyki reszty panien. Przychodzi razem z nimi po smakołyki, wspina się na klatkę i leci do mnie, lata. Jest podobna do Infinity, która też z początku była taka płochliwa, ale teraz jest już bardzo przytulaśną samiczką, która boi się tylko głośnych dźwięków, więc mam nadzieję, że i Bev taka będzie :) Aparatu się nie boi, to prawdziwa modelka. Daje się też grzecznie całować po brzuszku, drapać za uszkiem i głaskać. No i wciąż jest zabluzkowym szczurem i nie lubi otwartych przestrzeni.

handzia1 - Wto Maj 11, 2010 08:08

Nakota napisał/a:
To może ja napiszę co u Bev.
Podrosła nam dziecinka, ale w dalszym ciągu wygląda jak szczurze dziecko :) Ma piękny kolor, którym mnie totalnie zachwyca i obłędne, czarne oczka :serducho: I zgadzam się, to panikarz, ale widzę, że przyjmuje powoli nawyki reszty panien. Przychodzi razem z nimi po smakołyki, wspina się na klatkę i leci do mnie, lata. Jest podobna do Infinity, która też z początku była taka płochliwa, ale teraz jest już bardzo przytulaśną samiczką, która boi się tylko głośnych dźwięków, więc mam nadzieję, że i Bev taka będzie :) Aparatu się nie boi, to prawdziwa modelka. Daje się też grzecznie całować po brzuszku, drapać za uszkiem i głaskać. No i wciąż jest zabluzkowym szczurem i nie lubi otwartych przestrzeni.


Witam wszystkich, chciałam napisać co u nas. Laski mają się świetnie, żyją w absolutnej zgodzie. Molly rozrabia a Bellcia nadal jest najsłodsza na świecie i bardzo podobna do Bev. Aczkolwiek przełamuje powoli lęk do otwartych przestrzeni. Ponieważ zawsze zabieram je ze sobą i trochę podróżują poznały sporo miejsc i widzę że mała coraz chętniej wychodzi spod bluzy. Piszę mała a Bella (310g.) przerosła Molly (295g.) która jest raczej niejadkiem. Pozatym eksplorują, niuchają, włażą wszędzie i nie ma miejsca gdzie nie potrafią wejść. Bella chodzi za Molly jak cień , ostatnio odkryły półki z koszyczkami na drobnostki i dla zabawy włażą tam małpy po czym zrzucają je za podłogę. Jak wszystko rozbryzga się po pokoju to jest fajnie. Myślę że robią to specjalnie. Ale nie można się na nie gniewać, pozatym mogą sobie chodzić wszędzie bo pięknie wracają na cmokanie i imię.

Loryel - Pon Cze 07, 2010 16:05

Cisza tu jak makiem zasiał 8) :lol: Co tam u waszych podopiecznych? U mnie Banjo zaczyna wchodzić w okres dojrzewania <-< he he zaczyna się młodzieńczy bunt i sopuszenie ale i tak jest kochany :mrgreen:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group