To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Koty ^^

Mysibaba - Pią Paź 19, 2007 14:04

Sądzę, że mieszkanie. Nieumiejetność kontaktu z innymi zwierzętami i brak wychowania w kociej rodzinie MSZ dyskwalifikują go jako kota wolnościowego. Całkiem możliwe, że mu uratowałaś życie tym wczesnym zabraniem, ale normalnego dzieciństwa nie miał. I nie chodzi tu o pokarm, a o jego "kociość" - umiejętność bycia kotem wśród kotów. Nieraz obserwowałam, jak moje dorosłe koty wychowywały różne "tymczasowe" sierotki. Najlepszymi matkami zastepczymi byli panowie kastraci :)
Anonymous - Pią Paź 19, 2007 17:58

Moja siostra miała kota od pani,która sama go wykarmiła zakraplaczem a potem butelką,kot gdy trafił do mojej siostry nie miał żadnych zaburzeń w zachowniu poza tym,że bardzo lubił siedzieć w domu,ale wyprawy całonocne też mu się zdarzały.Moja siostra mieszka w domu z ogrodem.Tak,że chyba nie zawsze pozbawienie kota kociej mamy wpływa ujemnie na jego zachowanie,choć na pewno nie jest dobre i niszczy jego zachowania kocie,ale na myszy teżpróbował polować choć nie miał przykładu od matki.Kociak matkę wcześniej stracił a ta pani właściwie uratowała mu życie.
sssmok - Sob Paź 20, 2007 00:40

Co do karm...
Z tego co mowiono mi na zywieniu i paszoznastwie, to whiskas i kitkat sa nie tylko niezdrowe, ale takze uzalezniajace. Ich sklad sprawia, ze kot od poczatku zywiony TYLKO jedna z tych karm, nie daje sie przestawic na nic innego - czasami nawet na mieso.
(Chodzi o puszki.)

Anonymous - Sob Paź 20, 2007 11:45

Ja dla podwórzowych kotów dodaję kitekat oraz whiskas jako zachętę do tych tańszych puszek,bo nie zawsze te zwykłe tańsze puszki chcą jeść i całkiem im to smakuje.
pituophis - Sob Paź 20, 2007 16:24

Myślę, że podwórzowe koty zdrowiej i taniej byłoby karmić mięsem, nawet gorszym gatunkowo (szyjki drobiu, skrawki wołowe, szprotki, itp.)
Anonymous - Nie Paź 21, 2007 09:32

Możliwe ale im to smakuje.
jokada - Nie Paź 21, 2007 10:18

wiesz dzieciom tez bardziej smakuje macdonald niż warzywa...
kwestia przyzwyczajenie od początku... kwestia dodatków smakowych

jak dla mięsożernego zwierzęcia ma byc dobre coś co 'miesa' zawiera około 3-4 %

polecam ten temat http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=579

Anonymous - Nie Paź 21, 2007 14:20

jokada dziękuję na pewno się z tematem zapoznam.Mam jednak pytanie pituophis czy te szprotki to z puszki,czy inne,a jak zpuszki to czy w oleju,czy pomidorach,cz to możewszystko jedno.A ten pokarm mięsny ugotować czy dawać na surowo?
pituophis - Nie Paź 21, 2007 15:37

Szproty surowe :) Puszki z olejem, pomidorami, przyprawami stanowczo odpadają.

Mięso można dawać przemrożone. Ugotowane ujdzie, ale nie wszystkie zwierzęta chętnie je jedzą, ponadto z ugotowanej karmy bezwzględnie trzeba wybrać wszystkie kości (np. z szyjek).

jokada - Nie Paź 21, 2007 17:19

drób można surowy podawac,
wołowine trzeba przemrozić ze dwa dni i tez można surowa

Anonymous - Nie Paź 21, 2007 18:30

Dziękuję za odpowiedzi.
sssmok - Pon Paź 22, 2007 05:56

Ewa K napisał/a:
Możliwe ale im to smakuje.


Smakuje, wlasnie z powodu, ktory podalam wczesniej :D
Nie zmienia to faktu, ze jedzenie takie jest niewiele warte.

Dziobak - Pon Paź 22, 2007 11:30

pituophis napisał/a:
Pognieść Kitekata i wymieszać z jedzeniem, najpierw w dużych ilościach, stopniowo w coraz mniejszych.

Hm, tylko nasza kotka żywi się tylko suchym, spróbuję jej to suche rozdrobnić i wymieszać, mam nadzieję, że to w ogóle ruszy...

Anonymous - Pon Paź 22, 2007 13:25

Moja siostra karmi swoje koty tylko tymi puszkami,nia ma bowiem zbyt wiele czasu,dużo pracuje i koty na szcęście nie chorują.Poprzedni jej kot od małego był przyzwyczajony do tego typu puszek,nie ruszył nic innego,a więc dlatego te podwórzowe zaczęłam tak karmić,nie mam bowiem wiadomości od niej aby to kotu szkodziło a przecież i ja go widuję.Nie znaczy to,że nie macie racji i że nie zamierzam skorzystać z waszych porad.Może te podwórzowe tej zmiany już nie doświadczą bo i tak pomimo mego karmienia lubią jeść resztki ze śmietnika\ludzie im tam różne rzeczy przynoszą\a zdrowie im jakoś dopisuje,ale mój przyszły kot będzie pod tym względem odpowiednio karmiony.Muszę się przyznać,że czasami odnoszę wrażenie,że niektórzy dbają o prawidłowe karmienie zwierząt bardziej niż siebie samych.
Anonymous - Pon Paź 22, 2007 13:35

wiecie, z tymi chorobami od jedzenia to na pewno w duzej meirze prawda.

ale najlepszym wyjatkiem jest prawie osiemnastoletni kocur moich rodzicow. to zwierze przez cale zycie jest wybredne, w zwiazku z tym łaskawie spozywalo jedynie drobno pokrojona peirs z kurczaka ;) nie dzialaly zadne kocie smakolyki, z gornej i z dolnej polki (jedno, co dolozyl do diety, o od jakichs 3 lat rownie alskawie je royala dla wychodzacych starych kotow, ale tez sie jakos na to nie rzuca). a jak sie ta sama piers z kurczaka np. ugotuje, to tez nie zje ;)
no i wlasnie. slyszalam zewszad, ze jak kot ebdzie jadl tylko surowe mieso, to sie odwapni. a kocur ma zdrowie dwulatka, natomiast u weta byl tylko raz - na kastracji.

i gdzie tu regula? ;)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group