To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki VIII

Ninek - Pią Sty 10, 2014 15:12

wilczek777 napisał/a:

Żeby te potwory nie wspinały się po 2 metrowym płocie i nie przegryzały siatki wystarczy jedna prosta rzecz: spacer.

Gie prawda. To może je uspokoić ale nie zapobiegnie tego typu zachowaniom.
Znam jednego nie uciekającego huskiego i jest to pies emeryta (tzn właściciel to emeryt a nie pies, on ma koło 5 lat). Całe dnie spędza na malutkim podwórku z płotem nie sięgającym mi ramienia (koło 1,2-1,4m). Wychodzi tylko 3 razy dziennie na króciutki spacer dookoła domu.
Znajoma ma AM i SH w duecie. Psy 3 razy w tygodniu jeżdżą z nią na rowerze (ma taki fajny trzykołowy, w zimie koła można zamienić na płozy) po lesie, robią koło 20-25km. Każdego innego dnia mają przynajmniej jeden 3 godzinny spacer marszem, przed jej pracą (dobrze, że pracuje na 10 :P ), po pracy godzinka głównie ćwiczeń i wieczorem krótki spacer.
Niedawno trzeci raz zmieniała ogrodzenie. Wcześniej usiłowała pogodzić ładne z praktycznym (w przypadku tych psów) a teraz po prostu postawiła zwykłe betonowe, na górze zabezpieczone fragmentem pochyłym w stronę ogrodu żeby nie mogły przejść nawet jak będą się wspinać. Podmurówkę też musiała ulepszać bo pół metra wgłąb nie wystarczyło. Kury u sąsiada są ważniejsze ;)

Nakasha - Pią Sty 10, 2014 15:16

agacia, może, z czasem, Nala by się przyzwyczaiła do roweru, ale i tak nie wiem jak bym sobie poradziła z 3 psami na rowerze.... jeszcze w samym lesie, to ok, ale do lasu muszę iść przez wioskę. Musiałabym prowadzić rower i 3 psy na krótkich smyczach. Bezpiecznie nie jest, bo wioskowe psy biegają luzem i potrafią się na nas rzucić.

To byłoby logistycznie trudne, chociaż nie niemożliwe. Więc kto wie, może by się dało.

I pozostaje kwestia spacerów "codziennych" (nie w weekend) w okresie jesienno-zimowym. Okolice wioski są ciemne, nie ma świateł, więc po zmroku nie mogę chodzić na spacery. Musimy dojeżdżać ok 10 minut samochodem do miejsca, które jest oświetlone i gdzie można w miarę bezpiecznie przejść się z psami dłuższy kawałek. Wożenie roweru i 3 psów byłoby już karkołomne.

Pod tym względem mieszkanie w mieście było lepsze - w mojej okolicy całe kilometry dróg rowerowych obok pół i lasów, wszystko świetnie oświetlone. Tutaj po 16:00 jest tak ciemno, że nie widać swojej dłoni. ;)

Tak czy siak nawet porządnie wybiegana Nala ma nadal silną chęć ucieczki i zagryzienia kur. :(

wilczek777 - Pią Sty 10, 2014 16:43

No nie wiem czy gie prawda.
Pies który się nie nudzi nie ucieka - to prosta zasada.
Skoro psy mają tak napięty grafik - mają dużo zajęć fizycznych etc. to wychodziłoby na to, że albo nie potrafią albo nie chcą odpoczywać. Pies po trybie roboczym kładzie się i odpoczywa i w domu go nie widać. Skoro psy nauczone są, że dzień w dzień coś robią to najmniejszy nawet odpust w tej kwestii będzie uwieńczony cieczką. Ten starszy pan nauczył swojego psa, że na co dzień nie robi się tak dużo i pies wpadł w ten tryb.

Ostatnio rozmawiałam z szkoleniowcem skąd biorą się te psy wiecznie czekające na rzut piłką, wymuszający uwagę etc. Zazwyczaj zaczęło to się od poświęcania młodemu psu każdej chwili wolnej. Ludzie biorą wolne żeby szczeniak nie był sam, katują sztuczkami, aportem, nakręcaniem a potem idą do pracy, mają mniej czasu i efektem jest pies który nie wie co się dzieje i chce wrócić do poprzedniego stanu.

PALATINA - Pią Sty 10, 2014 18:02

Urodził się wczoraj miot w hodowli, którą bardzo lubię i cenię.
Po rodzicach, których mi bardzo nie poleca znajoma (ale wiem, że są z różnych obozów i być może chodzi tu o prywatne antypatie, a nie o psy. Tyle zdążyłam już zauważyć. Te dwie się nie lubią).
W miocie od dawna są dwie suki zarezerwowane.
Urodziły się jednak trzy. Jedna bardzo podobna do mojego ideału kolorystycznego (biały z ciemnymi uszami. Ta mała ma jeszcze małą łatkę z boku).
Zastanawiam się, czy jest sens pisać w jej sprawie, czy sobie odpuścić. :roll:

quagmire - Pią Sty 10, 2014 18:21

PALATINA, napisz :)
babyduck - Pią Sty 10, 2014 18:22

Pisz. A może i jedź, sama poznasz właścicielkę, sukę i szczeniaka. Co to za hodowla?
monisss - Pią Sty 10, 2014 18:27

wilczek777 napisał/a:
Pies który się nie nudzi nie ucieka - to prosta zasada.

bardzo generalizujesz. Psy, jak ludzie mają różne charaktery. Są po prostu takie osobniki, które mimo wysiłku fizycznego, po 2-3h odpoczynku są w stanie zdemolować pół mieszkania albo właśnie uciekać. Nie oszukujmy się, niewiele osób jest w stanie co 2h brać psa na 1,5 godzinny spacer.
Zmęczenie psa nie jest cudownym remedium na wszystkie problemy, czasami wręcz odwrotnie.

PALATINA - Pią Sty 10, 2014 18:30

quagmire,
Tylko z drugiej strony jest jeszcze Czata.
Mam nadzieję, że trochę jeszcze pożyje (po załamaniu kilka dni temu, nagle się poprawiło. Wahania zaczynają być normą). Jeśli przyjdzie mi odebrać szczeniaka, a Czata jeszcze będzie, to będzie nam ciężko finansowo.
Chyba, że utrzymanie szczyla jest tanie (nie pamiętam).
Leczenie Czaty pochłania kilkaset zł miesięcznie. Same leki.
Nie wiem, czy nie byłoby rozsądniejszym szukanie dopiero za jakiś czas.
Z drugiej strony nie da się przewidzieć, jaki to miałby być czas.
Już przed świętami chciałam ją usypiać. Mam w szufladzie ksylazynę, żeby móc ją w każdej chwili wprowadzić w narkozę, jak się zacznie dusić i umierać.. :|

babyduck
Nie poznam osobiście póki co, bo szczyle się wczoraj urodziły. Nie można wprowadzać do ich środowiska obcych zarazków i takie tam.
Hodowczynię znam wirtualnie od ponad 10 lat. Była moim doradcą do wszystkiego, gdy kupiłam Czatę. Z hodowczynią Czaty nie miałam kontaktu (nie miała internetu). Dlatego o wszystko pytałam p. Reginę (hodowla Mościc). ;)
Bardzo mi pomogła. Doradziła w sprawie karm, pielęgnacji, wychowania...

babyduck - Pią Sty 10, 2014 19:03

PALATINA, zanim odbierzesz szczyla wiele może się zdarzyć. Łącznie z tym, że go nie weźmiesz.
Z tego co piszesz wynika, że masz do babki zaufanie. Tym bardziej uważam, że powinnaś napisać. Mail nic Cię nie kosztuje i nie jest zobowiązujący ;)

quagmire - Pią Sty 10, 2014 19:06

PALATINA, napisać nie zaszkodzi. Akurat może ktoś wybierze tę prawie idealną. Albo nie polubicie się.
agacia - Pią Sty 10, 2014 21:29

Nakasha napisał/a:
Tak czy siak nawet porządnie wybiegana Nala ma nadal silną chęć ucieczki i zagryzienia kur. :(


Nakasha, bo te psy tak mają i trzeba się z tym pogodzić i zrobić solidne ogrodzenie.

wilczek777, czy swoje teorie opierasz na tych 3 znajomych psach?

rudziak - Sob Sty 11, 2014 01:16

Zmęczenie psa nie jest metodą na wszystko. Owszem w wielu przypadkach to działa ale pozostaje też taka kwestia jak popędy, zwłaszcza u ras pierwotnych. I chociaż ogólnie są one u nich bardzo silne to i w obrębie tej jednej grupy mogą być spore rozbieżności i wydaje mi się, że stąd psy uciekające (mimo wymęczenia) i te, które nie mają do tego skłonności.



Moja suka schudła już 3 kg na RC! Waży 22 kg :mrgreen: Dokończymy worek i przejdziemy na coś innego.
PALATINA możesz mi przypomnieć jaką karmę teraz dajesz?


ALE żeby nie było tak kolorowo - wychodziłam z domu wszystko było w porządku, wróciłam pies kuleje na przednią łapę i ledwo ją stawia na ziemię :| godzinę przede mną wpadli do nas moi rodzice (mają klucze) i jak przyszli to już coś było nie tak, potem mój tata wyszedł z nią na spacer i się pogorszyło. Podejrzewam, że słysząc otwieranie drzwi tak się śpieszyła, że źle zeskoczyła z kanapy i się poślizgnęła itp. Ona ma w tej łapie zwyrodnienie stawu ramiennego i dwóch paliczków, po nadwyrężeniu często kulała ale potem jej przechodziło. Teraz to nie wygląda na zwykłe naciągnięcie tylko na uraz, rano się okaże.

wilczek777 - Sob Sty 11, 2014 11:17

agacia jeśli chodzi o AM i SH to na tych trzech psach. Jeśli chodzi o większą liczbę psów to efekt zazwyczaj był bardzo dobry. Z tego co pamiętam pierwszy raz przeczytałam to na stronce jakiegoś behawiorysty(?) gdzie pisane były dokładnie wędrówki wilków.

Tak na teraz mogę za przykład podać Cesara Millan - praktycznie zawsze odnosi się on do spaceru roboczego. Wiadomo, że nie jest to jedyne nad czym się pracuje i nie jest to lek na całe zło ale łatwiej jest zmienić sposób spaceru niż obracać życie o 180 stopni.

PALATINA - Sob Sty 11, 2014 12:49

rudziak napisał/a:
PALATINA możesz mi przypomnieć jaką karmę teraz dajesz?

Czata je TOTW.
Jagna Profine light (kupione bardzo spontanicznie, ale jestem zadowolona).

agacia - Sob Sty 11, 2014 19:52

wilczek777, jeśli chodzi ogólnie o ucieczki z nudów to tak. Tylko mi chodzi o taką sytuację jak u Nakashy tzn. kury za płotem u sąsiada czy ucieczka za zwierzyną. Na to wybieganie i zmęczenie psa nie pomoże niestety.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group