Archiwum - Koty vol. V
Devona - Czw Lis 01, 2012 23:54
Nikt mi nie chce doradzić, niedobre forum .
Sto lat dla Racucha .
L. - Czw Lis 01, 2012 23:59
Devona, bo może nikt nie używa.
My używamy tylko żwirki firmy Tolsa - to są chyba sepiolitowe.
Devona - Pią Lis 02, 2012 00:28
L., Sanicat? Są różne wersje, także bentonitowe. Ogólnie potrzebny mi bardzo drobny, zbrylający żwir, bezzapachowy i oczywiście godny polecenia .
L. - Pią Lis 02, 2012 00:33
Devona, eee to co używamy nie spełnia żadnych wymogów ;p
ale jest taki Sanicat Tola z aktywnym tlenem, dwa lata temu na ZooBotanice Pan mi mówił, że bedzie też wersja zbrylająca.
Żwirek sam w sobie nie pachnie, ale jak kot nasika to uwalnia si ten aktywny tlen i faktycznie pachnie jakby ktoś kibel posprzątał ;p
Ale są też ogólnie wersja po prostu zbrylające normalnego żwirku.
Może to przywiązanie do marki, ale ogólnie uważam, że mają wszelkie żwirki warte uwagi. Duży wybór więc mozna dostosować coś do swoich wymagań.
Devona - Pią Lis 02, 2012 00:41
L., czytałam opinie na stronie zooplusa nt. zbrylającej, bentonitowej wersji i często przewija się opinia, że się słabo zbryla, a bez tego u mnie ani rusz. Kuwety muszą być często i bardzo dokładnie sprzątane, wymagający kot . Trzeba przyznać, że Tigerino Ecoverde to naprawdę genialny produkt, ale Gizmo podchodzi do niego, jak się nudzi albo stresuje i ma ochotę trochę pokopać. CBE+ popsuł się okropnie i bryłki masakrycznie się "rozpadają". Nie cierpię zapachów Benków, słabo mi się robi, jak muszę w nich grzebać. Poza tym trzeba go dużo sypać, bo inaczej jest bagienko, a Gizmo nie lubi, jak jest gruba warstwa, potrafi wykopać na podłogę jego zdaniem nadmiar żwiru. Jestem w kropce, bo nie wiem, co wybrać. Miałam nadzieję, że może ktoś używa dobrego bentonitowego żwiru, który się porządnie zbryla, nie pachnie i jest wydajny oraz dobrze wchłania nieprzyjemne "aromaty". Wiem, że mam dużo wymagań , taki już mój los z ekscentrycznym kotem .
PALATINA - Pią Lis 02, 2012 09:37
Ja używam tylko Porta Pine.
Nigdy nic bentonitowego.
klauduska - Pią Lis 02, 2012 09:43
Ja używam Golden Grey Master z dodatkiem lawendowego pudru antybakteryjnego [bo kocham ten zapach]. Przetestowałam sporo żwirków. Nie ma dla mnie nic lepszego
W przyszłym tygodniu Orpheus kończy 3 msce i już się umawiam na odbiór
No i zaczynamy BARFować powolutku od jutra !
susurrement - Pią Lis 02, 2012 09:59
ja mam silikon w jednej kuwecie, a w drugiej cat's best eco plus zbrylający.
generalnie sama mam jeszcze kłopot ze znalezieniem odpowiedniego. na razie cat's best chyba wygrywa. bentonity testowałam kiedyś na szczurach i to zupełnie nie dla mnie.
NinaWi - Pią Lis 02, 2012 10:00
Aktualnie moje paskudy mają w kuwecie drewnianego Pinio. Jest niezły. I przede wszystkim nie roznoszą go po całym mieszkaniu
Devona napisał/a: | Miałam nadzieję, że może ktoś używa dobrego bentonitowego żwiru, który się porządnie zbryla, nie pachnie i jest wydajny oraz dobrze wchłania nieprzyjemne "aromaty". Wiem, że mam dużo wymagań , taki już mój los z ekscentrycznym kotem |
Hilton Compact o zapachu trawy (zapach trawy jest mało wyczuwalny, a zapachy kocie pochłania super )
100 lat dla Racucha
Ninek - Pią Lis 02, 2012 10:07
Loonie napisał/a: | Aktualnie moje paskudy mają w kuwecie drewnianego Pinio. Jest niezły. I przede wszystkim nie roznoszą go po całym mieszkaniu
|
Raz daliśmy to kotom. Smród był taki, że można było umrzeć xD
Koleżanka dawała swojej kotce Cats Best i też nie wiem jak mogła z tym wytrzymać, bo w ogóle nie chłonie zapachu.
U nas od zawsze zbrylający Benek. Bezzapachowy, bo do zapachowego koty nie wejdą... Na silikon też nie chciały wchodzić.
PALATINA - Pią Lis 02, 2012 10:11
Loonie,
Ale on się nie zbryla. Co robisz z siuśkami?
Mam taki żwirek u świnek, ale u kota sobie nie wyobrażam.
NinaWi - Pią Lis 02, 2012 10:54
Nie zbryla się, ale jak kot w niego naleje to w danym miejscu tworzy bardziej zwartą konsystencję. I wywalam to normalnie łopatką.
Cytat: | Raz daliśmy to kotom. Smród był taki, że można było umrzeć xD
Koleżanka dawała swojej kotce Cats Best i też nie wiem jak mogła z tym wytrzymać, bo w ogóle nie chłonie zapachu. |
U mnie nie śmierdzi, a nie sprzątam jakoś mega często (klocki na bieżąco, siuśki wieczorem). Kuweta stoi w małym przedpokoju, na wprost drzwi wejściowych, więc po wejściu do mieszkania smród powinien buchać w twarz xD Ale tak nie jest. Nawet moja mama, która jest wrażliwa na zapachy, a nie mieszka ze mną, po wejściu do mieszkania nic nie czuła.
Devona - Pią Lis 02, 2012 22:15
Ja też nie cierpię bentonitów, ale co poradzę, skoro kot nagle uznał, że w drewniany robić nie będzie . Miałam CBE+ i Tigerino Ecoverde, ten drugi jest genialny. Porta Pine też używałam kiedyś, cud miód i w ogóle, ale na tę chwilę musi być inny. Benek ma zasadniczy minus - u mnie na miejscu jest drogi, bo dostępny tylko w małych paczkach, a ze względu na koszt wysyłki (duża paczka waży 20 kg, w ogóle bez porównania do drewnianych żwirów) nie opłaca mi się zamawiać. Wszystkie pozostałe zakupy robię w zooplusie, jak się uzbiera więcej potrzeb, więc zawsze korzystam z darmowej wysyłki. Niestety, nie sprzedają tam polskich żwirków. Chyba spróbuję tego Golden Greya, muszę tylko przemyśleć, czy mój problematyczny kot zaakceptuje zapach pudru . Jest też chyba wersja bezzapachowa, jeśli się nie mylę.
falka - Sob Lis 03, 2012 08:53
Devona, ten jest bez zapachu pudru: http://www.zooplus.pl/sho...r_zwirek/152389
Myślę, że twojemu kotu mógłby ten zapach przeszkadzać, Puma strasznie prychała po przestawieniu z drewnianego i poszła zlać się na łóżko Teraz już normalnie w nim robi, ale bardziej wrażliwy kot może się nie przestawić.
Ogólnie jestem zadowolona z tego żwirku, dobrze się sprząta, nieźle chłonie zapachy, nie pyli. Jedynie trochę się nosi, ale to chyba każdy.
Devona - Sob Lis 03, 2012 09:36
Dzięki falka, w takim razie go przetestujemy w najbliższym czasie. Mam jeszcze trochę Ecoverde, Elmo na razie na zmianę korzysta z tego żwiru i Benka, więc chyba nie będę musiała wyrzucać, tylko się zużyje. Bentonit się kończy, więc zamówię i później zdam relację, jak się sprawdza u "wybrednego" kota .To, że się nosi, nie robi mi żadnej różnicy, CBE+ wczepiał się we wszystko, a i tak byłam z niego zadowolona. Mam teraz trzy kuwety w przedpokoju, tak więc po nocy jest cały zasypany. Koty uznały, że nie podobają im się szczurze tymczasy i nie będą korzystać z kuwety w szczurzym pokoju . Ten, który "uprzejmie" sika na parkiet, został zbadany i jest zdrowy, zresztą po obserwacji widzę brak akceptacji, a nawet prowokacje z jego strony. Najwyraźniej kociaki odzwyczaiły się od młodych szczurów .
|
|
|