Zachowanie, psychika i oswajanie - Co gryzą i niszcza szczury? Dlaczego?
nutaka - Pią Lip 18, 2008 14:44
oj mi zniszczyły stos ubrań, <nie tylko moich>
pogryzły z wielką premedytacją ładowarke mojego taty<na mnóstwo kawałków> jakbby wiedziały jaki z niego piernik
po za tym kilka przdłuzaczy, linoleum, meble, ksiązki i wiele wiele innych
no ale cóz, nie byłam i nie nie będę na nie zła, bo to za barrdzo nie jest ich wina, np dzisiajsze pogryzienie nowej bluzki wynikło z mojej głupoty bo zostwiłam ją obok klatki, wiedząc,ze nudzące się szzczury wszystko wciagają do srodka<więkosc ubrań tak skończyło swój zywot >
[ Dodano: Wto Lip 22, 2008 19:18 ]
DZISIEJSZE zniszczenia
Bema - Śro Lip 30, 2008 11:50
Przestraszyłam się, że panienki są bardziej "niszczycielskie" od samców - tak tu piszecie; zawsze miałam chłopaków, a teraz zamierzam wziąć dwie laski..Mąż to osiwieje chyba
Moje ś.p szczury (poza Tymiankiek, który zjadł tylko kawałek sweterka, a o to z mojej winy, bo powiesiłam go nie w tym miejscu, co trzeba, taaa) jadły regularnie ubrania, pościele, koce, firanki ( dziurkowały nieznacznie -to będzie lepssze określenie), Cynamon z Nitkiem mieli na sumieniu tapety, kanapę, a Antek zarł kable głośnikowe non stop....
Za co więc je kochamy? ;p
ciacho - Śro Lip 30, 2008 12:12
Ja muszę odkupić siostrze myszkę bezprzewodową pogryzły kabel od ładowarki i słuchawki z mikrofonem do kmpa czemu one nie gryzą moich rzeczy? mamy i siostry gryzą a moich i ojca nie
Bema - Śro Lip 30, 2008 12:13
bo Ty jesteś stadem, a Twoja Rodzina już nie>?
ciacho - Śro Lip 30, 2008 12:21
no właśnie nie wiem, jak kiedyś wyjechałam na tydzień to jeden szczur znosił do klatki moje rzeczy i nie pozwalał rodzicom ich nawet ruszać, mi pogryzły raz nowy pasek którego jeszcze nie miałam na sobie, taty i moich rzeczy nie gryzą, ale siostry i mamy często co odbija się na moim portfelu.... nie wiem czemu tak jest
marhef - Śro Lip 30, 2008 12:40
ciacho napisał/a: | czemu one nie gryzą moich rzeczy? mamy i siostry gryzą a moich i ojca nie |
Moje panny mają podobnie - moich rzeczy nie ruszają, za to rzeczy mojego faceta są niszczone w tempie ekspresowym. Ile razy było tak, że pożarły mu nowy ciuch, słuchawki czy kabelki to nie zliczę.
strup - Śro Lip 30, 2008 16:25
Moje też nie ruszają moich rzeczy.^^
Anonymous - Czw Sie 28, 2008 07:07
moje tez nie moje szczury maja juz kolo roku (jeden 5mies drugi 11 mies) i od malego nie interesowaly sie kablami i innymi takimi przez rok nie zniszczyly niczego na wybiegu. Czasem gryzly kartke czy wyciagnely papierek ze smietniczka podbiurkowego. Ogolem nic strasznego. Ale ostatnio jakas wscieklizna ich dopadla. Mamy w domu mnostwo kabli ktorych nie da sie zabezpieczyc. W ciagu tygodnia przegryzly kabel od glosnikow (dalo sie jakos posklejac) i na kawaleczki kabel od myszki wczoraj i nie sposob ich upilnowac nawet jak za nimi laze to robia to w takim tepie ze nie widze tak wiec konczy sie ich bieganie po podlodze. I najciekawsze ze gryza tylko cieniutkie kable i zaczely tez niszczyc pudelka i w ogole wszystko gryza a to samce w koncu.
Anonymous - Czw Sie 28, 2008 08:31
A ja zauważyłam, że bardzo wiele zależy od tego co daje się szczurom do zniszczenia dobrowolnie. Moje kooochaja pewnien szczególny rodzaj gumy i takie piłeczki im kupują, mogą je maltretować do woli. To samo z drewnem, gałęziami itp. Jak maja w klatce i na wybiegu swoje zabawki to w ogóle nie niszczą.
Anonymous - Czw Sie 28, 2008 09:31
oni mieli drewniane patyki w klatce to w ogole nie zwracali na nie uwagi daje im pudelka i kartki do gryzienia ale nigdy wczesniej nie zabierali sie za kable za duzo te sprzety kosztuja zeby sobie gryzli kable poza tym boje sie ze prad ktoregos kopnie.
Anonymous - Czw Sie 28, 2008 09:42
tamiska, od zabezpieczania kabli sa peszle. Najprosty sposób.
Tu kupisz, jeśli nie chce ci sie chodzić po sklepach typu Leroy Merlin: http://animalia.pl/produk...a_na_kable.html http://animalia.pl/produk...a_na_kable.html
Bema - Czw Sie 28, 2008 09:52
tamiska, nie wiem, jak to jest, ale z tym prądem to wiem, że gryzonie mają raczej szczęście. Mój Antoniusz namiętnie gryzł kable (przez co mój mąż jest nieco uprzedzony do ciurów) , głównie głośnikowe, ale raz się porwał na chodzący wentylator; chwila-moment nikt nie zauważył, 3/4 kabla przegryzione, a szczur cały i zdrowy. Jasne, nie wolno ryzykować, bo tak jak i małe dzieci też trzeba pilnować przed niebezpiecznym spotkaniem z prądem, tak i rodzinę Rodenthia również, bo w końcu to nasi milusińscy i jesteśmy za nich odpowiedzilani...
Różnego typu wężownice i maskownice do kabli dostaniesz też w sieci media markt Mam przyjemność takie rzeczy sprzedawać Tylko cenowo drożej niż te przedstawione przez Viss,
Anonymous - Czw Sie 28, 2008 10:29
ok ja wiem ze takie rzeczy istnieja ale u mnie cala podloga uslana jest kablami zanim ja bym to wszystko powkladala w oslonki i inne duperele to bym niezle musiala sie nakombinowac (dwa komputery, konsola, telewizor,drukarka itp. dlugo by wymieniac), ale sie zastanowie. Narazie ogony biegaja w kulce do biegania, trenuja miesnie, zwiedzaja, nie gryza i nie sikaja wszedzie
Bema - Czw Sie 28, 2008 10:48
tamiska, ale są takie szerokie te wężownice, że kilka kabli wejdzie w jedną Także to co biegnie od kompa i do kompa w jedną; nie będzie tak źle. Inne wyjście to nie spuszczać "gnojków" z oka ))
Anonymous - Czw Sie 28, 2008 10:52
ja za nimi ciagle biegam niestety maja takie przyspieszenie ze ciezko nadarzyc i pchaja sie w zakamarki rozne ze ciezko ich wyciagnac. Musze popatrzyc za tymi wezownicami
|
|
|