To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki IX

nezu - Wto Sie 17, 2010 01:05

Layla napisał/a:
Pudel z pomponami to też normalny pies :]


Nie dla mnie. Z miejsca przestaję takiego pudla traktować jak psa, a zaczynam jak zabawkę właściciela.
Lenny wygląda moim zdaniem okropnie. Nie trawię tej fryzury chyba najbardziej ze wszystkich pudlowych, wygląda jak kaleka a nie pies.
No ale fakt, grunt że wam się podoba, psu to krzywdy nie robi, co najwyżej oczom niektórych forumowiczów (w tym niestety moim...). ;)

Layla - Wto Sie 17, 2010 08:21

nezu napisał/a:
Z miejsca przestaję takiego pudla traktować jak psa, a zaczynam jak zabawkę właściciela.
No to ty masz problem, a nie właściciel ani pies ;) Oczywiście każdy ma swój gust, ale traktowanie psa jak zabawkę bo ma inaczej przycięte kłaki to trochę... głupie?
sachma - Wto Sie 17, 2010 08:24

nezu napisał/a:
Z miejsca przestaję takiego pudla traktować jak psa, a zaczynam jak zabawkę właściciela.


na szczęście ja nadal traktuje go jak normalnego psa :P co więcej teraz wydaje mi się że wygląda na starszego :lol:

nezu - Wto Sie 17, 2010 11:46

Layla, moim zdaniem głupie jest przycinanie psa na tragifarsę pomponową.
Ponadto, nie napisałam że sama go traktuję jako zabawkę, tylko zabawkę właściciela, to dwie różne sprawy.

Nie uważam żebym miała problem.
Problem ma związek kynologiczny, który nie umie iść z duchem czasu i każe ludziom przycinać psy w sposób który jest od dziesiątek lat bezużyteczny.

yoshi - Wto Sie 17, 2010 11:52

ja myślę że ludzie chcą swoje pudle tak strzyc ;) i to nie tylko przez związek, na pewno niektórzy zwrócili uwagę na pudle dzięki im fryzurką myśląc "chce takiego samego" ;) i też go dorwali z nożyczkami ;)

Lenny wygląda teraz na pewno bardziej pudlowo :mrgreen: :wink: fajnie :)

nezu - Wto Sie 17, 2010 11:53

Ale mniej psio. :P
Pudel to też pies, nie można o tym zapominać. (Ja o tym nie zapominam, może w pierwszym poście źle się wyraziłam. Po prostu traktuję go jako zabawkę właściciela, czyli, prosto mówiąc, czuję pewną konsternację i dezaprobatę dla właściciela, nie dla psa).

Jest kilka fryzur które mniej ośmieszają rasę.

<edit>
Sachma, tak na poważnie.
Czemu lew amerykański, a nie kontynentalny? :(

sachma - Wto Sie 17, 2010 12:52

nezu napisał/a:
Czemu lew amerykański, a nie kontynentalny?


bo to jedyny gołodupiec uznawany na naszych wystawach - są 4 fryce wystawowe, ale tak serio tylko 3.. bo federał.. no cóż.. piękny - pies bez grzywy z kaskiem a nie grzywką.. ale jak na wystawie stanie pies w federale obok pupy czy lwa to wygra nawet trochę gorszy ale w innej fryzurze niż federał.... wg FCI jak obcięta dupa to pompony - nie mogę całej wygolić, bo mi psa z wystawy wywalą.. a pupy clip (to co miał wcześniej) jest pracochłonny, bo musisz dobrze znać anatomię, wzorzec i namęczyć się nożyczkami żeby psa wyrzeźbić.
(federał to inaczej modern)

nezu - Wto Sie 17, 2010 12:56

No i właśnie dlatego napisałam to wyżej o związkach kynologicznych...

Dzięki za wyjaśnienie sachma.
Muszę się częściej w gnojka wpatrywać, to może mi się nawet spodoba. ;)

Poza tym chciałabym go kiedyś zobaczyć na żywo.
Może obcowanie z tym psem mi podejście zmieni?
Chciałabym wreszcie Lennyego poznać, żałuję, że nie byłam na wystawie...

Anonymous - Wto Sie 17, 2010 12:56

dla mnie to jest takie samo robienie z psa lalki jak malowanie mu paznokci czy zakładanie dziwacznych ubranek. takie właśnie bawienie się swoim zwierzęciem jak pisała nezu. i o ile czasem podobają mi się np psy z bandamką na szyi, czy przystrzyżone, tak wygolenie psu dupy całkiem mija się z moim poczuciem estetyki. po prostu, brzydkie to imho i tyle.
Layla - Wto Sie 17, 2010 12:59

No dobra, poczucie estetyki to jedno, ale uznawanie, że ktoś robi lalkę z psa bo go ostrzygł to zbyt daleko idący wniosek. Psu to krzywdy nie robi, a poczucie estetyki właściciela się tu liczy, nie zaś całej reszty świata ;) Ja, jeśli będę mieć psa rasy "do strzyżenia" to jak najbardziej będę go strzygła i to nawet wymyślnie, co nie przeszkodzi mi w uczeniu psa czy pracy z nim. Te sprawy się nie wykluczają.
Fea - Wto Sie 17, 2010 13:03

Ja mam mieszane uczucia. Z jednej strony ostrzyżony tak pies jest dla mnie po prostu niemiłosiernie brzydki i tyle, nic fajnego w tym nie widzę i w życiu bym z takim psem z domu nie wylazła, z drugiej strony... psu to w żaden sposób nie przeszkadza, mnie nie dotyczy, więc nie widzę problemu. Większość ludzi w jakimś stopniu traktuje swojego psa/kota/szczura jako zaspokojenie swoich potrzeb estetycznych, dlatego kupuje określoną rasę, sprawdza zgodność z obowiązującym wzorcem, dobiera kolorki etc. Strzyżenie wcale tak bardzo od tego nie odbiega.
Niamey - Wto Sie 17, 2010 13:07

Mnie np. razi bardzo to całe malowanie paznokci czy sierści, ale z drugiej strony, jeśli psu nie przeszkadza ani szkodzi, to jaka to różnica?
Anonymous - Wto Sie 17, 2010 13:18

layla, weź wyluzuj trochę. tobie się to podoba, proszę bardzo, ale pozwól też innym mieć własne zdanie. nezu się to nie podoba, i to nie oznacza, że ma problem, a jej sposób myślenia jest głupi. a że moim zdaniem strzyżenie, malowanie i farbowanie to jeden worek, nie znaczy, że od razu oskarżam właściciela o to, że nie dba o rozwój psychiczny psa.
Bel - Wto Sie 17, 2010 13:24

Niamey, taka różnica,że to żywe zwierzątko a nie marionetka czy inna zabawka.Pies ma być psem a nie chodzącym clownem cyrkowym.Strzyżenie rozumiem jeśli psu jest za gorąco bądź jego futro jest na tyle ciężkie do rozczesywania,że dla jego własnego dobra po prostu się je skraca.Malowanie paznokci?Farbowanie sierści?No ludzie przecież to jest żywe stworzenie!Na sobie niech robią takie eksperymenty a nie na nie winnych psach.
Layla - Wto Sie 17, 2010 13:25

agu, właśnie napisałam, że poczucie estetyki to co innego, tu każdy ma swój gust. Chodzi mi o argumentacje, że jest to robienie z psa lalki, a wcale tak nie jest. Robienie z psa lalki jest wtedy gdy ignorując potrzeby rozwojowe i poznawcze psa właściciel chce się nim lansować. To, czy komuś się podoba taki wygląd psa nie jest tu istotne, bo każdy ma swoje upodobania i już. Pogrubiłam najważniejszy fragment bo nie wiem jak wyraźniej mogę napisać :P Natomiast co do malowania paznokci i farbowania - mam tu mieszane uczucia, bo są to jednak substancje chemiczne trwale wnikające, więc nie wiem jak sprawa wygląda z bezpieczeństwem stosowania.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group