Oli - Pon Mar 28, 2011 00:08
Martuha - Pon Mar 28, 2011 15:15 Mój szczur którego uśpiłam też jadła i piła do samego końca,a mimo to bardzo cierpiała  Dlatego decyzja należy do właściciela i uważna obserwacja...To jest przykre kiedy trzeba uśpić swoje ukochane zwierzę,ale niestety czasem jest to lepsze niż podtrzymywanie na sile dla własnych korzyści,dlatego najważniejsze to obserwuj swojego szczura,myślę,że szybko wychwycisz taki moment,w którym będzie się już tylko męczył
podlawiedzma - Pią Kwi 01, 2011 13:33 Jadę dziś uśpić Zgredka
Martuha - Pią Kwi 01, 2011 14:27 podlawiedzma, przykro mi Ale jeśli się męczy to będzie tylko wybawieniem
pizmol - Śro Sie 10, 2011 16:57 Odkopię stary temat bo nie znalazłam tutaj odpowiedzi. Nasz Niebieski ma ponad 2,5 roku. Od jakiegoś czasu jest powolny, kuśtyka tylnymi łapkami, przerzedziła mu się sierść, wyszły mu wszystkie kostki, skóra obwisła - wszystko to oznaki starości. Poza tym je normalnie (nawet jeszcze dostaje niezłego dopalacza na widok żarcia), nochal, uszy i oczy ma czyste. Jak chodzi, rzadko bo rzadko, to trzyma się prosto, nie przewraca się, zatrzymuje się co jakiś czas żeby odpocząć. Sam wejdzie jeszcze na niżej powieszone hamaki, czy po domku na półki. Wychodzi sam też z klatki na drobne spacerki. Ale ostatnio poza tym, że często łapie zawiasy i dużo śpi zauważyliśmy, że skóra wokół przednich łapek mocno mu obwisła. Po obmacaniu da się zauważyć, że nie jest to normalne bo coś jakby się w niej przelewa, jakby była tam woda, jakby opuchlizna. Wygląda na to, że go to nie boli bo go wczoraj wymacaliśmy na wszystkie strony i nawet nie pisnął ani się nie wyrwał. Spotkaliście się z tym u starego szczura czy może szukać dalej odpowiedzi w tematach chorobowych? Może to przez to, że mało się rusza...? Tak jak ludziom po udarach puchną niesprawne kończyny... Jutro jedziemy do weta, ale może macie jakieś doświadczenia z czymś takim u staruchów? Pyl - Śro Sie 10, 2011 18:03 pizmol, jeśli możesz wstaw fotkę, ale jeśli dobrze rozumiem i to co opisujesz wygląda jak "firanka" ze skóry to może to oznaczać problemy pochodzenia sercowego (kłopoty z krążeniem). Koniecznie zwróć na to uwagę weta - jeśli to jest to to można wdrożyć leki wspomagające pracę serca i lekko odwadniające. To szczególnie ważne, bo efekty tych zaburzeń występują również w płucach, co znacząco zwiększa ryzyko zapalenia płuc (często leczy się u szczura zapalenie płuc, a w rzeczywistości przyczyną jest za duże serducho i leczenie nie jest skuteczne) . pizmol - Czw Sie 11, 2011 00:06 jutro sprobuje zrobic fotke bo dzis juz maluch spi. ale podejrzewam że to właśnie o to chodzi. podejrzewalam serducho bo mu tez boczki mocno chodza. dzis nie daliśmy rady do weta ale jutro raniutko jedziemy to dam znac dla potomnych 
Nakasha - Czw Sie 11, 2011 13:15 Mi też przyszły na myśl problemy z krążeniem, może z nerkami czy wątrobą? Warto zrobić mu RTG klatki piersiowej i zbadać krew. 
pizmol - Czw Sie 11, 2011 22:14 diagnoza się potwierdziła. Ma już słabe serduszko. Dziś doszły mu problemy z oddychaniem bo płuca zaczęły nabierać wody. Dostał steryd i furosemid (? coś na serce). Wieczorem już lżej trochę oddychał. Jeśli zareaguje na leki to super, ale jeśli nie to trzeba będzie myśleć nad uśpieniem bo się będzie męczył. Pyl - Pią Sie 12, 2011 11:29 To trzymam kciuki - dobra diagnoza i dobrze dobrane leki to połowa sukcesu, ale biorąc pod uwagę wiek ogoniastego pozostaje nam tylko mocno kciukać. I jakie leki dostał, bo nie zrozumiałam: steryd, furosemid i coś na serce? Bo sam furosemid odwadnia, ale bezpośrednio na serducho nie działa. pizmol - Sob Sie 20, 2011 16:58 Niestety Niebieski zmarł w nocy z czwartku na piątek. Po lekach poprawiało mu się na chwilę, ale serduszko pracowało tak, że mało nie wyrywało mu się z piersi. W piątek prawdopodobnie poniekąd była to reakcja na leki, dostał biegunki i odszedł.. Dostawał steryd i furosemid - tak nam powiedziała lekarz, gdy go zostawialiśmy w hotelu w lecznicy. Wiem, że później dostawał też kroplówki. Pyl - Nie Sie 21, 2011 01:06 pizmol, przykro mi bardzo, miałam nadzieję, że jeszcze sobie poradzi, choć problemy z serduchem w tym wieku nie dają dużo szans. Leki nasercowe potrzebują nieco czasu, aby zacząć działać, a o takie "trochę czasu" czasem trudno u starszych ogonków. Choć z tego co rozumiem, to leku sensu stricte nasercowego Twój ogoniasty nie dostał. Jeśli to nie tajemnica - u którego weta byliście? Najważniejsze, że już nie cierpi, choć pewnie teraz Wam jest trudniej. Trzymajcie się. pizmol - Nie Sie 21, 2011 03:16 leczony byl w oazie. nie znam sie na lekach wiec mogłam cos pokrecic. jestem pewna ze lekarz mowila ze dostanie leki na serce. wydawało mi sie ze mowila ze ten furosemid jest na serce i przy okazji odwadniajacy. aż dopytam z ciekawosci. od dawna liczyliśmy sie z tym ze Niebieski moze w kazdej chwili odejść ale zalujemy ze nas przy nim nie było... Exogenesis - Pon Gru 12, 2011 21:59 Zauwazylem u mojego szczura problemy z poruszaniem sie i tj. niedowlad tylnich lapek, co jest spowodowane prawdopodobnie staroscia. Jedna lapka jest kompletnie jakas dziwna bo chłodniejsza od drugiej ale "jest w niej czucie". Ma tez problemy z jedzeniem bo choćby boi sie zeby sie nie przewrocic lapie jedzenie mordka w misce potem sie kladzie na boczku i tak sobie mamla  Jest to smutny widok dlatego wybieram sie do veta. Ma troche zapadniete boczki i cialko zflaczale, oprocz tego normalnie sie zalatwia ale lezy tylko na dole i nie chce wchodzic do gory. Natomiast gdy na sile da sie go do gory to sam powoli idzie na dół.
Nakasha - Pon Gru 12, 2011 22:39 Exogenesis, oprócz starości to może być problem neurologiczny, więc warto przejść się do weta.
|
||||||||||
