Planowane mioty - Miot E Valhalla - już nie ma klusek..
Yenna - Wto Paź 20, 2009 17:35
Ja widziałam jak się tam glizdki na świat pchają...
LunacyFringe - Wto Paź 20, 2009 18:47
za udany poród
sachma - Wto Paź 20, 2009 18:59
kciukajcie żeby urodziła dziś, bo jutro mam cały dzień zajęcia i najgorsze jest to że nie mogę z nich uciec
Yenna - Wto Paź 20, 2009 19:15
nie masz nikogo, kto mógłby zostać z Delisią..? kurczę... KCIUKAM
heniok - Wto Paź 20, 2009 19:18
Delka mam dość od 24h zamęczam Sachme smsami, weź się w garść i urodź wreszcie
sachma - Wto Paź 20, 2009 19:27
Yenna, rodzice pracują, siostra studiuje prawo (chyba tyle starczy żeby domyślić się że ma więcej zajęć niż ja ) i w domu od 9 do 16-17 nie będzie nikogo.. no cóż.. jutro jedziemy z moimi chorowitkami do weta zaraz po zajęciach i wezmę przy okazji oksytocynę - tak na wszelki wypadek..
KaTasia - Wto Paź 20, 2009 19:32
Ale brzuchalek.
trzymam kciuki za szybki i bezproblemowy poród oraz, żeby sachma mogła się jutro spokojnie uczyć.
Yenna - Wto Paź 20, 2009 19:38
sachma rozumiem... ale napewno ktoś się znajdzie... sąsiadka, znajoma, kolega.. Nikogo takiego nie masz..? Sama chętnie bym została z Deli, gdybym tylko mieszkała bliżej Pruszcza Delisia, weź się w garść, no..!
Bema - Śro Paź 21, 2009 00:37
i...?
quagmire - Śro Paź 21, 2009 07:21
no właśnie, i?
sachma - Śro Paź 21, 2009 08:15
nadal nic siedzi na domku i się rozgląda.. obudziła mnie rano bo przestawiała domek i robiła burdel w klatce..
Anonymous - Śro Paź 21, 2009 09:30
sachma napisał/a: | nadal nic | weź jej coś powiedź. A który to dzień?
Anonymous - Śro Paź 21, 2009 10:58
Baaaardzo prosimy o kciuki za Deli. Niestety ma cesarkę. Za sachmę też pokciukajcie..
wuwuna - Śro Paź 21, 2009 11:10
Delicia wez bądz grzeczna i sobie poradz maleńka.
kciukamy bardzo bardzo bardzo mocno
sachma - Śro Paź 21, 2009 11:13
Delicia miała usg - serduszka biją.. widziałam że biją.. oksytocyna mogłaby sprawić jej wielki ból i doprowadzić do pęknięcia macicy.. maluchy nie przeżyją cesarki.. weci mają w pierwszej kolejności ratować samicę.. powinnam teraz być na zajęciach - jestem na uczelni.. ale nie mam głowy do siedzenia na warsztatach.. na gg mnie nie szukajcie.. Dr Ania obiecała że będą kombinować, ale za dużej możliwości nie mają - ujście drug rodnych jest prawdopodobnie zatkane przez jednego malca.. który już na 99% nie żyje..
proszę o kciuki dla Deli i maluszków.. może zdarzy się cud i któreś z nich przeżyje...
|
|
|