To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki XX

wilczek777 - Sob Sty 17, 2015 22:57

Obserwować i czekać. Kości dość długo się trawią ale trawią więc wyjdzie z tego qpa :] Musi być coś co popchnie kość dalej i zadziała na trawienie wspomagająco. Głodówka spowoduje, że trawienie zwolni a to bez sensu.

Dzisiaj byliśmy na pasterstwie i zabraliśmy ze sobą Gandiego. Jak tak mam okazję przebywać 24h z innym BC to mam odniesienie. On jest do rany przyłóż - miś do kochania i w domu "nie istnieje" ale fiksuje się bardziej niż młoda i jest takim betonem o matko. Jakby dało się tak zmiksować dane psy i same dobre rzeczy zostawić :P powstałoby idealnie grzeczne w domu, wspaniale pracujące, spokojne ale szybkie w działaniu psisko... a teraz jest beton i wariatka :serducho: Ale się kochają cudownie się zgrali mimo, że do tej pory byli jedynakami. Bawią się, wysyłają milion znaków: moja zabawka, moje jedzenie, moje ale ci daje, baw się, przestań bo przesadzasz, biegaj zemną itd. Niby wychowana z Miką ale to tak jakby wrzucić pustelnikowi na chatę dzieciaka i liczyć że sie wybawi.

Chodzi mi po głowie ten miot na wiosnę. Ma same plusy gdyby trafił się szczeniak (o ile by się trafił bo mogłabym dać 10milionów i nie dostać psa). Dzisiaj japro usłyszał, że niektóre rzeczy będzie robił z psem prowadzącej bo musi uczyć się dalej a Nes stanęła w miejscu. I tak jak na szołka robi wielgaśne kroki w pasterstwo i radzi sobie wspaniale ale japro jest wiele 'dalej'. Cieszyły by nas niezwykle dwa psy, on miałby pasterza a ja mogłabym bezkarnie dłubać sobie głupotki, sztuczki, obi, frisbee nie narażając jego psa na "robię wszystko i nic".

Nes jest doskonała tej swojej totalnej głupocie kiedy przynosi mi znalezione kłaki Gandiego, wykonuje 100 komend wzmacniana wyłącznie słowem lub brawami.

katasza - Nie Sty 18, 2015 01:28

Jak ja Ci zazdroszcze takiego faceta :serducho:
U mnie wiekszosc problemow wychowawczych z psami to .. moj TZ. Jestem ostatnio zalamana, on nic nie kuma jesli chodzi o wychowywanie psow. ;(

wilczek777 - Nie Sty 18, 2015 09:44

katasza czasami psuje mi psa bo nie rozumie sensu niektórych rzeczy ale od początku jeździ zemną na każde szkolenie, semi, ja z nim na pasterstwo no i nie ma przebacz. Czasem są takie chore sytuacje (dla kogoś bo dla nas chleb powszedni). "Nie nagrodziłeś jej!" "No bo zapomniałem" "Ale tak ładnie zrobiła xyz teraz znowu będzie kombinowała czy czasem nie chodzi o zyx!" "Ta a ty wczoraj..." - i tu pojawia się jakiś mój grzech nawet z przed paru dni ;P

Od psucia psa mam brata w domu - który ją nakręca, pali mi komendy, nagradza nie to co trzeba lub nie nagradza w ogóle. Cieszy go, że jak np. odkleja taśmę klejącą to młoda świra dostaje - to że go wtedy reaktywnie złapie zębami też jest śmieszne i warto psa pogłaskać. Jak szczeka to też głaskać. Na szczęście drę papę, szybko naprawiam i jest ok ;) O dziwo młoda traktuje go jak takiego 'upośledzona' i nawet jak rzuca do niej dziwnymi komendami, wydurnia to zrobi coś i ucieka :P

Mika29 - Nie Sty 18, 2015 09:59

Ninek napisał/a:
Mika29, gotowane kości?
Możesz ewentualnie podawać coś powlekającego układ pokarmowy - np gluta z siemienia lnianego. Mi wet kazał normalnie psa karmić bo podobno kość w pustych jelitach jest bardziej ryzykowna.
No i obserwować psa i sprawdzać kupy, żeby wiedzieć czy kość wylazła.


Nie, nie były gotowane. Siemię lnu dostał (w zasadzie i tak dostawał co drugi dzień) i generalnie ma apetyt, śniadanie zjadł normalnie, zachowuje się też normalnie. Dzisiaj koło 1 nad ranem miał odruchy wymiotne, jakby chciał a nie mógł, jeszcze mi tak "kasłał" (nie wiem jak to 'profesjonalnie' ująć).

wilczek777 - Nie Sty 18, 2015 10:01

Mika29 czyli to była surowa kość? ostre kawałki łykane na szybko mogły podrażnić przełyk. Jak pies jest na suchej karmie to dużej kość się będzie trawić.
noovaa - Nie Sty 18, 2015 10:04

Mika29, surowe kości z kurczaka można podawać. Nie są aż tak kruche i ostre. Więc ja bym się nie martwiła, ale jak piesek nigdy wcześniej nie jadł .... to oczywiście obserwuj na wszelki wypadek ;)
wilczek777 - Nie Sty 18, 2015 10:09

Chyba wrzucę niedowiarkom film jak młoda je mięsne kości. Przez chwilę jest 100% drapieżnikiem a ja tylko zastanawiam się jak łatwo mogłaby pozbawić mnie palców brrr :P Moja mama jak widzi, że młoda je takie rzeczy chodzi i marudzi, że psa chcę otruć, że jej nie pozwalam podawać kości a sama daje. Do dzisiaj nie rozumie różnicy między kośćmi poddanymi obróbce termicznej a surowym no i w psie - Mika połknie całą kość jeśli coś ją wystraszy.
Mao - Nie Sty 18, 2015 10:25

Dante wsuwa kości, aż mu się uszy trzęsą - a ma się co trząść. Micha ogólnie - taniec wokół karmiącego. Gnat - taniec znacznie bardziej efektowny, spojrzenia bardziej błagalne i szybszy efekt głośnych nawoływań, by się nie wygłupiać i podać pieskowi, bo przecież to dla pieska.
noovaa - Nie Sty 18, 2015 10:33

wilczek777, znam więcej osób niewierzących, że nie powinno się dawać gotowanych kości z kurczaka, niż takich co nie dają w ogóle ;) .

Mi się mięcho skończyło w zamrażarce, później na zakupy jadę, więc Lilo dziś rano dostała ćwiartkę z kurczaka prosto ze sklepu .... sama se ją do domu niosła :P

Biedna jest przez ten kaftanik :roll: ... Nie drapała się od zabiegu ani razu ... za to chodzi i się ociera o wszystko. Jak zaczyna skuczeć na legowisku trzeba do pieska przyjść, rozwiązać ubranko i wydrapać porządnie plecy... ahh ... niech to szybciej minie..

Mika29 - Nie Sty 18, 2015 10:39

Dziękuje dziewczyny, pocieszyłyście mnie. Będę obserwowała, mam nadzieję, że szybko mu wyjdzie.

Off-Topic:
wilczek777 napisał/a:
Mika połknie całą kość jeśli coś ją wystraszy.

Wypraszam sobie, wcale nie łykam całych kości jak mnie coś przestraszy :lol: :lol1:


EDIT/ mama właśnie wróciła z psem i powiedziała, że w qpie były takie jakby małe, drobne kawałki tej kości.

noovaa - Nie Sty 18, 2015 10:48

wilczek777 napisał/a:
Mika połknie całą kość jeśli coś ją wystraszy


Lilo jak była mała, połknęła w całości szyję z kurczaka :P
Wtedy się wystraszyłam i zaczęłyśmy pracę nad łapczywością :P

Ninek - Nie Sty 18, 2015 10:52

E tam, jak surowe to spoko. Nawet chrupkowy pies powinien sobie z nimi bez problemu poradzić :)
Mika29 - Nie Sty 18, 2015 11:01

Dziewczyny, a z pieczonego kurczaka kości są bardzo niebezpieczne? Ja nie miałam pojęcia jakie to były kości, bo mnie przy tym nie było, teraz mama mi powiedziała, że to były kości z pieczonego kurczaka..
noovaa - Nie Sty 18, 2015 11:06

Mika29, z pieczonego są kruche, łamliwe i ostre. Mogą zrobić krzywdę, ale nie muszą... jak pisałam, mój poprzedni pies całe życie dostawał, moi rodzice zawsze dawali i nigdy z tym problemów nie miał. Więc na zapas się nie martw, ale obserwować oczywiście warto ;) .

Odruch wymiotny który miała, może świadczyć o np. zadrapaniu ostrą kością.

wilczek777 - Nie Sty 18, 2015 11:33

Mika29 nie panikuj - tak jak pisze noovaa sporo psiaków wręcz wychowało się na takich kościach i nigdy nic się nie stało. Musiałoby akurat zrobić się takie coś jak "kostna igła" pies musiałby zjeść po tym coś co mocno pcha, uprawiać ostrą aktywność fizyczną by tak mocny przewód pokarmowy jak psi oberwał. Dobrze wszyscy wiemy jakie cuda psy potrafią zjeść i oddać tyłem ;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group