To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki

Anonymous - Pon Sty 07, 2008 22:52

AngelsDream, nie musisz się irytować od razu, trochę dystansu. Skoro ty masz takie zdanie, to nie powinno Ci przeszkadzać inne zdanie innych.
Co do wielości hybryd, to przypominam o wielości w ogóle ras, każda z ras dochodziła do stabilnego wzorca z czasem. A w życiu jest tak, że z wielu pomysłów zawsze wyłania się jeden, dwa, które zdają egzamin w przyszłości.

AngelsDream - Pon Sty 07, 2008 22:57

Viss, irytuje mnie nie podejście, a coś, co nie do końca umiem nazwać, a słowo "ograniczenie" jest nie tylko obraźliwe, ale też nie do końca trafne.

Wytknięta sprawa wilczaków: tak są hybrydą, eksperymentem. Prowadzonym przez kilkanaście lat, wg jasnego planu. Z tymi ludźmi nadal można porozmawiać. Nie wszystkie szczeniaki się nadawały: zbyt strachliwe, zbyt agresywne usypiano. Wszystko było zapisywane, jeśli było to możliwe są zdjęcia. Ma to pewien porządek, fundament, przynajmniej widać, że się ktoś się nad tym 10 minut zastanowił.

pituophis - Pon Sty 07, 2008 23:03

A mnie irytuje celowe hodowanie mixów w sytuacji, w której takie same mixy usypia się w schronisku. A jak mix okaże się niefajny to co? Usypiamy bo nikomu nie pasuje? Jaka idea przyświeca krzyżowaniu np. mopsa i beagle, powtarzanemu w kólko na pierwszym pokoleniu przez x miotów? Bo chyba nie hodowanie nowej rasy.

Amerykańskie hybrydy wilczo-psie różnią się od wilczaków tak, jak szympansy od ludzi - są w większości nieprzewidywalne, i muszą być trzymane w identycznych warunkach co wilki. Kolejna pomyłka, a przy okazji nietrafione porównanie...

Anonymous - Pon Sty 07, 2008 23:06

AngelsDream, żebyśmy się zrozumiały, ja nie bronię wszystkich eksperymentów, ale też nie lubię jak się odmawia wszystkim jak leci planu i konsekwencji. Owszem, w usa dzieje się dużo dziwnych, niepokojących i złych rzeczy, ale nie wszędzie, nie zawsze, nie w każdym przypadku. Uogólnienia, jak wszystkie zrówniania się krzywdzące i błędne.
AngelsDream - Pon Sty 07, 2008 23:08

Viss, spoko. Dla sprawiedliwości: pomysł psa dla alergików wydaje się fajny: niech teraz go ktoś z głową dopracuje. Amen.
pituophis - Pon Sty 07, 2008 23:10

Nie ma psa odpowiedniego dla wszystkich alergików... niestety.
AngelsDream - Pon Sty 07, 2008 23:13

pituophis, ale trzeba przyznać, że temu przynajmniej przyświeca jakaś idea... A nie tylko ciekawość. Mi się to kojarzy z tematem: Co wyjdzie ze skrzyżowania szczura z królikiem? Nie wiem, ale jestem ciekawy..."
Oli - Pon Sty 07, 2008 23:14

AngelsDream napisał/a:
Prowadzonym przez kilkanaście lat

Niektóre rasy zostały do ostatecznego wzorca wyprowadzone po kilkudziesięciu latach. Poza tym na pewno tak jak Ty teraz, tak ktoś kiedy powstał pierwszy mieszaniec wilczaka protestował, pukał się w głowę i twierdził, ze to bez sensu. Poza tym tak z ciekawości zapytam - jaką użytkowość mają wilczaki?

AngelsDream - Pon Sty 07, 2008 23:18

Olimpia, wysoką w tropieniu ludzi na długie dystanse, czyli tam, gdzie były wyhodowane: w straży granicznej. Obecnie wracają do swoich korzeni, bo powstał jeden problem - psy świetne, predyspozycje 100%, ale zbyt dużo przywiązania do jednego właściciela. Zmieniły się metody szkolenia, to i wilczaki wracają tam, gdzie ich miejsce.

Może się i pukał, ale przynajmniej były argumenty i badania. A nie czyjeś słowo... :roll:

Asaurus - Pon Sty 07, 2008 23:18

To ja może spróbuje wytłumaczyć na przykładzie przytoczonego już wilczaka czechosłowackiego. W roku 1955 rozpoczęto prace hodowlane aby uzyskać psy użytkowe na potrzeby czechosłowackiej straży granicznej. Miały one spełniać szczególne wymagania położone na wytrzymałość, wytrwałość i czujność, wymaganą do zabezpieczania zachodniej granicy ówczesnej Czechosłowacji. Był jeden główny cel, jeden pomysł krzyżowania i jedna droga do założonego celu. Gdyby tamci ludzie zaczęli eksperymentować z 50 różnymi rasami próbując znaleźć tą najlepszą krzyżówkę to nic by z tego nie wyszło. Tak samo jak napisał pitu, gdyby w kółko krzyżowano tylko wilka z ONkiem to także nic by z tego nie wyszło, żadna nowa sensowna rasa by nie powstała. Trzeba najpierw wiele pokoleń sensownych, kontrolowanych krzyżówek aby móc mówić o jakiejś nowej rasie. To co się dzieje w USA to zwykłe zabawy ludzi, którym się nudzi a zwierzęta jak zwykle na tym cierpią.
AngelsDream - Pon Sty 07, 2008 23:20

Off-Topic:
Asaurus, o no proszę. :twisted: Dzięki wielkie za podanie konkretów. :mrgreen:

Asaurus - Pon Sty 07, 2008 23:22

Olimpia, nikt nie protestował gdy powstawały wilczaki, bo nikt o tym nie wiedział. To były tajne badania wojskowe w czasach zimnej wojny. Chyba nie muszę dodawać, że to były całkiem inne czasy i inne realia.
Oli - Pon Sty 07, 2008 23:23

Wydaje mi się, że jesteście zbyt "surowi". Popieram Viss we wszystkich jej tu napisanych słowach i myślę że wyraziła to o co nam (mnie) chodziło. Każdy kiedyś zaczynał i uważam, że nie można być stronniczym i od razu skazywać na totalną zagładę czyjegoś pomysłu. Te badania dokumentacja nad wilczakami też nie były od razu i natychmiast - najpierw był jakiś pomysł i pierwsze krzyżowanie. Wiadomo, że masowe krzyżowanie ot tak nie jest dobre, ale często zanim coś stanie się dobre trzeba eksperymentować.
AngelsDream - Pon Sty 07, 2008 23:27

Olimpia, ależ przeczytaj to, co napisałam wcześniej. Ja uważam, że konkretne krzyżówki w konkretnym celu są dobre. Wilczak to eksperyment przemyślany. Ale fakt - eksperyment.
Anonymous - Pon Sty 07, 2008 23:31

AngelsDream napisał/a:
niech teraz go ktoś z głową dopracuje
dokładnie o to mi chodziło. :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group