To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki VIII

Tess - Czw Maj 20, 2010 14:09

agu, tu jest filmik z zapoznania i krycia http://www.youtube.com/watch?v=JvsMJS79F8M

A tu przykładowy filmik z agility tatusia - http://www.youtube.com/watch?v=GhgOjwGTe5A

Na tym kryciu zależy mi najbardziej, bo tatuś jest z Finlandii, za hodowli, która była dla mnie priorytetem, ale nie będzie szczeniaków w najbliższym czasie u nich.

Lokolo - Czw Maj 20, 2010 14:17

Tess-a co to za rasa psiaków? :)
Na początku myślałem że one są duże ,ale jak później podeszła do nich ta pani to okazało się że są malutki :P

Tess - Czw Maj 20, 2010 14:36

Lokolo, kooikerhondje, inaczej płochacz holenderski, inaczej small dutch waterfowl dog. :mrgreen:
PALATINA - Czw Maj 20, 2010 14:58

Lavi,
Szkoda, że wcześniej nie powiedziałaś.
Byłam w Olsztynie i w Mikołajkach 2 tyg temu.
Może bym Ci to rozczesała.
Myślę, że nie ma kołtunów, których nie da się rozczesać!
Ja sobie poradzę z każdym - najwyżej zajmie mi to kupę czasu. :twisted: :roll:

Lavi - Czw Maj 20, 2010 15:35

PALATINA, nie masz pojęcia, jak strasznie żałuję, że wcześniej nie napisałam ;(
Cholercia spadłabyś mi z nieba wtedy... Próbowałam dziś rozczesać, jednak ten filc na uszach nie daje się rozczesywać :roll: Rozczesałam mu parę na łapach. Pod pachami wycięłam, bo i tak nie widać...

PALATINA - Czw Maj 20, 2010 16:11

Lavi,
Powiem Ci jak ja robię ze swoimi psami.
Kąpię w szamponie ludzkim Dove jedwabista gładkość (ale ciiiiii....... oficjalnie nie wolno mi popierać, ani promować kąpania w ludzkich szamponach! Jednak przez kilka lat przetestowałam masę profesjonalnych psich kosmetyków i nie ma nic lepszego niż ten Dove!). Odżywka nie jest już aż taka dobra jak sam szampon, więc albo daję ją albo jakąś psią np. którąś z 1# All systems.
Mokrego psa suszę i czeszę. Dredo-kołtuny molestuję gęstym grzebieniem (przytrzymuję przy tym skórę, żeby trochę mniej bolało). Grzebień na zmianę z pudlówką - ale taką malutką (im większa, tym trudniej manewrować) i o ostrych igłach - znaczy twardych, nie uginających się pod palcami. To strasznie brutalna szczotka (przez rok miałam bliznę jak się niechcący nią przejechałam po skórze - z dużą siłą.. auć..), ale do rozczesywania psich dredów, filców jest super.

Lavi - Czw Maj 20, 2010 16:20

Spróbujemy tak. Ja czesalam jego koltuny grzebieniem z dość dużym rozstawem zębów, bo jak wbiłam w jego kołtun z małym rozstawem (Na dodatek plastikowy), to wszystkie zęby zostały w jego sierści... Dziś jak go czesałam, to stwierdziłam, że nie jest wcale tak źle z tą jego sierścią. A już chciałam go na łyso golić na nogach i uszach... Jedno ucho ma ogolone, bo wet go ogolił, kiedy próbowaliśmy wyjąć kleszcza. No niestety wbił się tak nieprecyzyjnie, że nie dało go się wyjąć bez wygalania. Teraz widzę, jak inną ma sierść na tym uchu. Strasznie mu się kręci. Kurcze akurat nie mam tego szamponu, bo zamieniłam go na fructis... Ale będę musiała podjechać do sklepu i spróbować. No i kupić grzebyk metalowy. A pudlówkę kiedyś miałam, małą. Niestety zaginęła na podwórku :| Dziękuję za rady:*
PALATINA - Czw Maj 20, 2010 16:25

Grzebień koniecznie z metalowymi zębami i zwykły - w żadnym razie obrotowy, bo połamie się przy pierwszym podejściu. Najlepiej kup ze 2-3 grzebienie, z różnym rozstawem zębów.
Pudlówki też ze 2 - jedna koniecznie bardzo twarda, a druga już normalniejsza.
Na kursie gromingu nie pozwalali nam czesać szczotkami, bo niby są nieskuteczne i tylko po wierzchu rozczesują, ale jak im powiedziałam, że mam swoją metodę i stosuję ją na swoich psach całe swoje życie niemalże, to od razu uznali, że skoro tak, to mogę robić, jak mi sie podoba i już nikt mi więcej uwagi nie zwrócił (argument z rozczesywaniem 2 PONów był dla nich wystarczający). :twisted:
Oczywiście na co dzień czeszę swoje suki inną szczotką, nie pudlówką, ale do wyczesywania nadmiaru zbitego podszerstka nie znam nic lepszego.

Lavi - Czw Maj 20, 2010 16:32

Jeszcze jedno małe pytanko: Jak najlepiej usadowić psa, żeby się nie kręcił? Mój Roks jak czeszę go na podwórku bez smyczy, czy dodatkowych wiązadeł, to kręci się w kółko, jak zaczynam nogę, to on się odwraca mordą, jak chcę czesać plecy, to on się na nie kładzie. Już chciałam siadać na niego i unieruchamiać go w ten sposób, ale stwierdziłam, że swoim ciężarem zgniotę psa :lol: Na stół jak go stawiałam, to szukał tylko miejsca, gdzie mógłby zeskoczyć. Myślałam nad smyczą i przywiązaniem go bardzo krótko tak, żeby miał problem z siadaniem nawet, ale nie wiem, czy raz nie wyrządzę mu tym krzywdy, a dwa czy to da jakiś rezultat... Masz jakieś sposoby na takie ruchliwe psy przy zabiegach pielęgnacyjnych? :D
jokada - Czw Maj 20, 2010 16:33

Ja dla Tobigo mam 2 pudlówki, małą miękką i dużą twardszą
kołtunki zza uszu i z portek daje się rozczesywać spokojnie

choć prawda też że nigdy pies nie był jakoś specjalnie zapuszczony, ale czasem za uszami dredziki się robią
rozluźniam je palcami ile się da i potem od końca w kierunku skóry rozczesuje
czasem idzie to po 3 włoski za pociągnięciem, ale się daje

jeśli chodzi o przystrzyżenie, ogolenie ucha - to też kiedyś zrobiła ten błąd i jak miał problemy z uszami to od spodu wystrzygłam do skóry
odrastająca 3-5 centymetrowa sierść była cieńsza i kołtuniła się w sposób straszny :roll:
na szczęście już jest dłuższa i przyzwoiciej się już układa

PALATINA - Czw Maj 20, 2010 16:41

Lavi,
Swoje psy czeszę na leżąco - tzn. one leżą, nie ja. Ja siedzę obok na podłodze lub na łóżku.
Psy, które strzygę w lecznicach, zwykle uwiązuję na stole (do "szubieniczki"), ale to zapobiega tylko zeskakiwaniu ze stołu na podłogę, bo kręcić to i tak się kręcą..
Jednak większość z nich w obcym miejscu, przy obcym człowieku staje się wystraszona i grzeczna, więc dają się opanować i rozczesać.

jokada,
Racja z tymi krótkimi włosami po strzyżeniu. Zupełnie inaczej się włos zachowuje, jest gorszy do opanowania.
Ja swoim czasem wycinam dredy za uszami, bo przyznaję, że potrafię nieźle zapuścić swoje psy i jak je doprowadzam do normalnego stanu to często szlag mnie trafia i część wycinam (za uszami i między tylnymi łapami, wewnętrzną stronę ud). :oops:

pituophis - Pią Maj 21, 2010 14:24

Tess właśnie napisała publicznie co będzie mieć. Dlaczego nie ma zachwytu? O ile wiem, to to będzie DRUGI kooikerhondje w Polsce...

Jak ona już tutaj będzie, to chyba na piechotę pójdę do Warszawy aby ją odwiedzić. Spróbuj mi tylko nie wystawiać!

Tess - Pią Maj 21, 2010 14:32

pituophis, z tego co się orientuję tamten drugi jest z jakiejś beznadziejnej rozmnażalni i strasznie poschizowany. :C I na pewno nic nie robi, więc mój będzie pierwszym trenującym w Polsce. :D

A wystawy ssą.

[ Dodano: Pią Maj 21, 2010 15:32 ]
Zresztą, u nas i tak nikt by się na tych psach nie znał... :roll:

sachma - Pią Maj 21, 2010 15:05

ja nadal jestem w szoku że one takie małe :D jak tess pokazywała foty to myślałam że to taki psiak ponad kolano :D

Tess a będziesz wystawiać? ;)

Tess - Pią Maj 21, 2010 15:17

sachma, nie wiem. Nie planuję. Jeśli hodowca będzie nalegał, albo będę miała plan, żeby rozmnożyć pjesa, to tak. Ale przy okazji zawodów, na pewno nie zamierzam specjalnie jeździć po wystawach...

Jeśli chodzi o wzrost, ogólnie mają ok 40cm w kłębie, plus minus 2-3 cm.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group