Archiwum - Myszki
pixxa - Wto Maj 27, 2008 18:14
Bernadeta widze ze doczekalas sie swoich myszek
Mohanah - Wto Maj 27, 2008 21:41
To prawda moje myszki nigdy nie chorowały po sałacie sklepowej, choć raczej nie daję im tej zwykłej lisciastej, a raczej sałate lodową.
Pozatym przepadają za cykoria i kapustą pekińską
Anonymous - Wto Maj 27, 2008 21:46
Mohanah, Dzisiaj trafiła im się liściasta z ogródka,lodowa też była, szkoda że nie wzięłam,ale bałam się,że będzie może za twarda.Ta liściasta chyba im średnio smakowała,a może to dlatego,że pierwszy raz ją dałam,na drugi raz spróbuję, z lodową.
pixxa, O tak doczekałam się i fotek już tyle powklejałam i powysyłałam,że chyba myszki będą mnie kojarzyć z jednym z sesją foto ,a więc teraz zrobiłam wreszcie przerwę,niech mieszkają spokojnie
Dostały skorupę po orzechu kokosowym od zasadzkas i właśnie nad nią pracują.
pixxa - Śro Maj 28, 2008 00:25
Bernadeta oglądałam wszystkie fotki śliczne myszaste
Anonymous - Śro Maj 28, 2008 11:42
pixxa,Dziękuję
Wszystkie myszki są takie piękne także z innych hodowli np Twoje te długowłose i nie tylko .
Myszki krótko żyją więc nie chciałam mimo obietnic,że fotek na razie nie będzie podarować sobie okazji by nie uwiecznić tego:
wspinaczka:
kokosowo:
Nareszcie wrócił hamaczek:
Myszki postanowiły :trzeba go jednak trochę udoskonalić,nitki poodgryzać,brzegi dociąć itp
pixxa - Śro Maj 28, 2008 17:19
taaakkk zawsze trzeba po swojemu porządek zrobić
W przypadku hamaczków u mnie zawsze były podgryzane i nic nie zostawało.. hamaczek na spodzie lądował
Anonymous - Sob Maj 31, 2008 07:49
Myszki dostały proso senegalskie i cóż to była za radość
Natalia - Sob Maj 31, 2008 11:30
Proso lepsze od kolb oblepionych chemią . Moje też bardzo lubiły.
falka - Sob Maj 31, 2008 11:53
Bernadeta, jakie akrobacje super!
Anonymous - Sob Maj 31, 2008 14:18
Natalia, Trochę się obawiałam im dać,bo pisało że dla papug,ale właścicielsklepu zoologicznego zaręczał,że myszki też je lubią.
falka, akrobatki z nich niesamowite,tylko trzeba pstrykać z szybkością błyskawicy i czasem te zdjęcia nie dość,że są robione przez plastik Duny ,to jeszcze czasem są mało wyraźne bo nie dość naświetlone,ale udało mi się i tak.
Wczoraj też miałam chwilę zabawy a i one smacznej przyjemności bo liść sałaty zawiesiłam na korkowej huśtawce i trzeba było wdrapać się na dach domku,aby szczypnąć ociupinę,aż w końcu spadła .
Dzisiaj zastanawiałam się przez moment,czy będą jadły i czy mogą jeść suchy banan z tych na wagę.To był jedynie mój problem bo one zaraz banana zarekwirowały najpierw zgarnęły do domku,a potem Umbrella jako samica dominująca w kącie z apetytem go chrupała.
Żeby za bardzo nie utyły wzięłam je na wybieg kanapowy.
Layla - Sob Maj 31, 2008 14:19
Bernadeta, szczury także wielbią gałązki z prosa
Anonymous - Sob Maj 31, 2008 14:25
Layla, Nie wiedziałam i moim pannom nigdy nie dawałam ,ale widać musi być to pyszne,bo raz po raz któraś z myszek wychodzi by skubnąć trochę.Cieszę się,że mają z sobą tyle wspólnych cech.
H. - Sob Maj 31, 2008 14:49
Bernadeta, słodkości Ale buszują po tych kolbach
Anonymous - Nie Cze 01, 2008 17:16
Dziękujemy
Wiedziałam,że drapak koci jak nie przydał się Tofikowi,to przyda się myszkom,to wspaniały słup do wspinaczek,nie każda na początku miała tyle odwagi by go zaliczyć,bo postawiłam go na kanapie i górował nad otoczeniem.Na razie skorzystała z niego Umbrella i Vendetta a potem,aż się zdziwiłam,bo Vendetta zeszła prosto na moje ręce.
Vittara i Velvet uwielbiają za to wchodzić pod złożony koc i pod warstwy gazet,żeby sprawdzić co też może się znajdować pod nimi.
[ Dodano: Pon Cze 02, 2008 17:18 ]
Powoli rozumieją,że jak wejdą na mnie to jest to bezpieczna droga do domu.
Vendetta dzisiaj przeżyła chwilę grozy,bo za szybko wstałam,nie zdążyła się jeszcze dobrze usadowić na mojej ręce i rozległ się paniczny pisk : iiiik,nie wiedziałam,że myszki potrafią tak głośno piszczeć Szybko opanowałyśmy jednak tą stresującą sytuację i Vendetta szczęśliwie dotarła do domu.
Mohanah - Pon Cze 02, 2008 21:47
Bernadeta ale szcześciary z "moich" myszek.
Jak tak czytam Twoje opisy to aż serce rośnie z radości Oby wiecej tak odpowiedzialnych i zaangażowanych właścicieli gryzoni
Co do prosa - to uwielbiają, a banan suszony możesz jak najbardziej dawać - moje się tłuką o niego
|
|
|