To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

W kupie raźniej - szczury są stadne - Dlaczego w stadzie, a nie pojedynczo?

Anonymous - Nie Lip 06, 2008 18:34

Olcik napisał/a:
mogłabym im zrobic małą niespodziankę??

To raczej nie jest dobry pomysł,chyba,że Twoi rodzice lubią niespodzianki.
Ale może tutaj znajdziesz pomoc:
http://www.forum.szczury....596c755895064ca

Anonymous - Pon Lip 07, 2008 13:06

takie cos to troche ponizej pasa trzeba dobrze znac swoich rodzicow zeby im robic na sile niespodzianke ale zgadzam sie z innymi szczurki powinny byc chociaz dwa bo to tak jak w rodzinie mimo ze sie klocisz i masz czasem kogos dosyc to niewyobrarzasz sobie zycia np bez siostry od kad ja swojemu Staremu kupilam kolege to on stal sie spokojniejszy wydaje mi se ze uwaza sie za starszego wujka :P hehe sie do siebie przytulaja i juz nie gryzie krat zeby zwrocic na siebie uwage bo razem sie bawia i wkurzaja :P
Layla - Sob Lip 12, 2008 09:16

Teraz i ja wśród moich szczurów mam samotnika. Lenin zanim się rozchorował, kochał szczury. Był taką niańką, dobrym wujkiem. Nigdy nie reagował na inne szczury z niechęcią. Kiedy zachorował na serce (bardzo poważnie zresztą :/ ), jednocześnie z nim zachorował Luter. Obaj byli słabi i energia Ludwika i Omara ich przytłaczała. Podawanie wielu leków, wysokokaloryczne posiłki, i przede wszystkim słaba kondycja panów sprawiła, że zamieszkali razem, a Ludwik z Omarkiem zostali sami. Kiedy Luter umarł (stało się to szybciej niż sądziłam), nie wiedziałam, co z Leninem, przecież on tak strasznie kochał szczury. Ludwik odrzucił Lenina, ponieważ jest bardzo dominujący i rozłąka sprawiła, że zwyczajnie nie chciał ponownie przyjąć swojego dawnego wujka i wychowawcy. Lenin... Lenin potrzebuje wiele spokoju. Nie jest wrogo nastawiony do szczurów, ale na dłuższą metę męczą go. Spotyka się z pokojowo nastawionym Omarem i na początku się cieszy, ale po przywitaniu Omar zaczyna go drażnić. Cudnie reaguje na młode szczury, ale wszystko to przez chwilkę. Na dłuższą metę Lenin jest chyba szczęśliwy w swej samotności. Uznał nas za stado, ma spokój, miskę dla siebie. Mam o tyle dziwne odczucia, że on nie jest wrogiem szczurów. Zachowuje się troszkę jak wygodna babcia, która kocha wnuki, ale jak są u niej krótko. W sumie nawet jakby Ludwik go lubił, nie za bardzo bym chciała żeby mieszkał z nimi. Jego choroba jest cięższa niż Azji, za wiele wymaga spokoju, delikatności. Ludwik z Omarem chyba by go przytłoczyli tą energią.

Lenin zamykany jest na noc i na wybiegi reszty w kocim transporterze. Przez resztę dnia ma pokój dla siebie, ma legowisko na półce. Dzień zaczyna od obchodu pokoju. Szczury w klatkach obserwuje jak rybki w akwarium ;)

Wcale nie zachęcam do trzymania samotnego szczura. Nigdy bym na to nie pozwoliła, gdyby nie to, że to własnie Lenin podjął tę decyzję. Mam nadzieję, że jest szczęśliwy...

Blue_Sylvia - Czw Lis 06, 2008 08:42
Temat postu: Poraniony ogonek szczurka :(
Witam
Mam taki problem z ogonkiem mojego szczurka, gdyż wzięłam go gdy miał 4 tygodnie i na ogonku wyczułam już 2 zgrubienia tak jakby blizny ale teraz np dzisiejszej nocy w 2 miejscach ma dwie ranki - czerwone kropki opuchnięte leciutko na około tych kropek.
Zaczęło mnie to martwić ponieważ mój maluch ma także 2 "szramki" - blizny tak jakby po drapnięciu na pyszczku więc... stwierdziłam że dość krzywd! a teraz ten ogonek... jest u mnie 2 tygodnie... już ładnie urósł i przybrał troszkę ciałka i dobrze sobie już wygląda poza tym że jest strasznie nienażarty :/ ale skoro rośnie to stwierdziłam że musi dobrze się odżywiać.
Ale zeszłam z tematu... czy mogła bym prosić o jakąś odpowiedz dotyczącą tych ranek na ogonku? co mam z nimi zrobić? i w jaki sposób on może sobie je robić? żebym zwróciła na coś baczniej uwagę bo nie mam za bardzo pomysłu... ale to nie są jego ugryzienia... no i ( tylko nie krzyczcie) on jest sam więc inny szczur też go nie podgryza.
Proszę pomóżcie nam :(

S - Czw Lis 06, 2008 08:50

Ranki można przemyć rivanolem.
Pójdź do weterynarza niech obejrzy całego szczurka, odrobaczy zapobiegawczo i wypowie się na temat ogonka.
Obserwuj uważnie ogonek ze 2 lub 3 razy dziennie i sprawdzaj jak się to zmienia (notatki są pomocne, wraz z wymiarami, bo czasami trudno zauważyć zmiany, np. ranka 2 mm, opuchlizna 3 mm).

Anouk - Czw Lis 06, 2008 08:50

Cóż, jeśli możesz, to zrób zdjęcie ogona swojego szczurka, poniewaz my tych ran nie widzimy. W dziale "leczenie" na forum jest rozpiska leków, może jest tam maść na ogonek :) Radzę też przejść się do weta.
Off-Topic:
Nie chcę się wtrącać do Twojego szczurzego życia, ale szczury trzyma się co najmniej dwa. "Szczur potrzebuje szczura, taka jest jego natura" :)

Layla - Czw Lis 06, 2008 08:58

Przesunęłam do działu "Leczenie". Dziewczyny mają rację i co do przemywania i co do tego, że szczur nie może być sam.
Blue_Sylvia - Czw Lis 06, 2008 09:21

tak, wiem... źle robię że trzymam go w samotności i wiem że mimo poświęconego maksymalnego mu czasu nie zastąpię mu drugiego szczurka ale niestety tak już musi być :( Staram się go wychować tak by było mu jak najlepiej i żeby mu się za bardzo nie nudziło ale on i tak często zasypia ponieważ jest jeszcze malutki.
Dużo czytałam na temat samotności szczurków i jest mi potwornie głupio ale niestety on będzie sam i chcę zadbać o niego jak najlepiej tylko będę potrafiła.
Zrobię wieczorem zdjęcia ogonka ale nie wiem czy będzie coś widać gdyż ten ogonek jest jeszcze bardzo mały, ale zmartwiłam się gdy to dzisiaj zobaczyła... a stało się to dzisiaj w nocy :(
I dziękuję za pomoc

Layla - Czw Lis 06, 2008 09:25

Off-Topic:
Blue_Sylvia, jeśli nie możesz zapewnić mu szczurzego towarzystwa, oddaj go w dobre ręce. Skazanie na samotność młodego szczura jest niedopuszczalne :?

Blue_Sylvia - Czw Lis 06, 2008 09:53

Nie, tego na pewno nie zrobię.. wiem że nie zrozumiesz mnie ale nie dzieje mu się krzywda, kocham zwierzęta i nie oddam go nikomu... nie jeden już szczur chował się sam i... eehh... mam kontakt z koleżanką która ma 2 szczury już dorosłe i z nimi mój Blue może mieć kontakt...
I proszę nie krytykuj mnie za to...
myślę że on trafił już w dobre ręce... wzięłam go ze sklepu zoologicznego gdzie szczurów jest bardzo dużo a nie za wiele z nich trafia do nowych właścicieli... kończą one jako pokarm dla pająków i węży... więc... chociaż jeden z nich nie skończy w ten sposób a więcej szczurków niestety mieć nie mogę...
Kupiłam mu świetną klatkę, bardzo dużą, z tunelikami... najróżniejszy pokarm, witaminki i wszystko co tylko mogę mu kupię i zapewnię poza niestety drugim szczurkiem. Jestem tu na tym forum już od kilku tygodni i chociaż nie pisałam starałam się czytać i dowiadywać wszystkiego przed kupieniem go by móc od razu dobrze nim się zająć.
Wiele rzeczy jeszcze nie wiem dlatego tu liczę na Waszą pomoc gdyż chcę dla niego jak najlepiej ale proszę nie myśl o mnie źle z powodu jego samotności...

Anonymous - Czw Lis 06, 2008 09:57

Blue_Sylvia napisał/a:
nie dzieje mu się krzywda
to chyba ty nie rozumiesz nas i potrzeb szczurów. :? Podstawowych potrzeb.
babyduck - Czw Lis 06, 2008 10:06

Blue_Sylvia napisał/a:
kocham zwierzęta
... więc skazuję je na samotność :/
Blue_Sylvia napisał/a:
Kupiłam mu świetną klatkę, bardzo dużą
W takim razie zmieści się tam jeszcze jeden szczurek.
Blue_Sylvia napisał/a:
starałam się czytać i dowiadywać wszystkiego przed kupieniem go by móc od razu dobrze nim się zająć
Chyba jednak się nie starałaś. Bo nie rozumiem. Wszędzie czytasz, że szczur musi mieć towarzystwo i wiedząc, że nie możesz mu go zapewnić, decydujesz się jednak na zakup. Co za egoizm.
Blue_Sylvia napisał/a:
chcę dla niego jak najlepiej
Dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane. On ma gdzieś Twoje chęci. On chce czynów.
Blue_Sylvia napisał/a:
myślę że on trafił już w dobre ręce... wzięłam go ze sklepu zoologicznego gdzie szczurów jest bardzo dużo a nie za wiele z nich trafia do nowych właścicieli

Wiesz co, to tak jak wziąć psa ze schroniska, upiąć go na krótkim łańcuchu i chwalić się, że mu i tak jest lepiej, bo ma własną budę :roll:

Blue_Sylvia, sorry za gorzkie słowa, ale przeczytaj forum jeszcze raz i zastanów się. Robisz mu krzywdę, pomyśl o tym. Drugi szczur to naprawdę żaden kłopot, a Twój zwierzak będzie Ci bardzo wdzięczny.

PS. Sorry za offtop.

Nisia - Czw Lis 06, 2008 10:13

Blue_Sylvia napisał/a:
mam kontakt z koleżanką która ma 2 szczury już dorosłe i z nimi mój Blue może mieć kontakt...

Nie rób tego!
Szczur jest jak malutkie dziecko. Pozwolenie mu na zabawę z kolegami, a potem ich zabranie, to tak jak dać dziecku lizaka, a potem wyciągnąć mu go z buzi. Jak się dziecko poczuje? Szczur poczuje się tak samo. Skrzywdzony. Tyle, że dziecku można jeszcze coś tam wytłumaczyć, szczurowi się nie da.

Tak samo jest np. z wypuszczaniem z klatki, jeśli jest stado. Szansa pobiegania jest traktowana tak samo przez szczury, jak kolega. Jak ten lizak. Ileż ja się natłumaczyłam siostrze, kiedy musiałam wyjeżdżać, a ona się miała zająć szczurami, że jeśli wypuszcza, to albo wszystkich - albo nikogo.

Jeśli nie rozumiesz potrzeb szczurka, wyobraź sobie, że jest to dwuletnie dziecko, z którym nie możesz porozmawiac, wytłumaczyć mu czegoś. Bardzo się nie pomylisz.
Wyobraź sobie. Masz 2 lata. Masz kolegów. Potem wyjeżdżasz z rodzicami do innego miasta, a tam rodzice zakazują Ci kontaktów z równieśnikami (też zakazują kontaktów przez telefon, net...) - jak byś się czuła? Twój szczurek czuje się tak samo!

Co do ogonka - nie pokazałaś zdjęć, więc nie widać. Ale samoranienie ogonka może być natręctwem związanym z samotnością. Może szczurek ma potrzebe opieki nad innym szczurkiem, poiskania kogoś? I traktuje swój ogonek właśnie jak innego szczurka?
Btw. małe szczurki jeszcze z innego powodu lubią towarzystwo. Mogą się wciskac pod brzuch i powyobrażac sobie, że są pod brzuchem mamy. Czasem też się zdarza, że szukają u szczurzego kolegi cyca.

Anonymous - Czw Lis 06, 2008 10:27

Nisia napisał/a:
Pozwolenie mu na zabawę z kolegami, a potem ich zabranie, to tak jak dać dziecku lizaka, a potem wyciągnąć mu go z buzi.
to po pierwsze. A po drugie - tamte szczury będą go traktowały jak intruza na ich terytorium, zamiast zabaw będa walki i przeganianie małego, który nie jest "u siebie". :?
Blue_Sylvia - Czw Lis 06, 2008 13:10

sorki ale to już przeradza się w kompletną schizę... to są szczury a nie ludzie... co to za porównanie w ogóle do dziecka? czy Wy macie dzieci? i traktujecie je jak szczury? nie sądzę..
babyduck - nie skazuje go na samotność ale także i nie na śmierć i pewnie że w tej klatce zmieścił by się jeszcze jeden szczurek a nawet dwa. I wiedz że nie jestem egoistką ale mam granice i swoje powody.
A co do tekstu "Wiesz co, to tak jak wziąć psa ze schroniska, upiąć go na krótkim łańcuchu i chwalić się, że mu i tak jest lepiej, bo ma własną budę" to bardzo przesadziłaś! Ale kto wie skoro masz takie pomysły na przykłady to i może jesteś do tego zdolna bo ja NIE.
A więc podkreślasz że nie ważny jest nawet ten jeden ogonek... lepiej by było gdybym nie wzięła go wcale? Lepszy byłby jego los? Ja "nie przypinam go na żaden łańcuch" lecz dbam o niego.
Fakt faktem bardzo uderzyły mnie Twoje niemiłe słowa... nie wiesz jaka jestem i co czuję i nie osądzaj mnie i moich czynów... już o to raz prosiłam.
Myślałam że mogę tutaj liczyć na Waszą pomoc lecz widzę że więcej przykrości mnie tu spotka niż pomocy więc... ja sobie daruje i Wy również to zróbcie...
a zabierać jak podrośnie do innych szczurów go będę... weterynarz nie widzi w tym nic złego o ile będzie pod 100% opieką i sam będzie dobrze się z nimi czuł i nic poza tym.
:|



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group