To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki XV

Journey - Pon Gru 10, 2012 09:28

Nakasha, a nie mówiłam? :) Dobrze wychowany malamut/husky to świetny kompan.

Jeśli chodzi o przeskakiwanie przez płot - mamy jedną i drugą rasę. Żaden z naszych psów nigdy nie przeskoczył przez ogrodzenie. Nawet, gdy wjeżdżamy/wyjeżdżamy z podwórka i brama jest otwarta nie uciekają. Kiedyś adoptowałam kilkuletnią sunię husky, która całe życie spędziła na łańcuchu, bo 'jest agresywna i ucieka przy każdej okazji'. Wystarczyły dwa miesiące regularnych ćwiczeń posłuszeństwa, codziennie jeden dłuższy spacer, w weekend treningi i suczka od tamtej pory chodzi przy nodze bez smyczy. :serducho:

Nakasha - Pon Gru 10, 2012 09:45

Journey, nadal nie jestem przekonana, na ile to reguła, a na ile wyjątek, w każdej rasie zdarzają się łagodne psy. ;) Chyba jednak bałabym się wprowadzić do mojego stada malamuta, bo obawiam się, że sama nie wybiorę dobrze szczeniaka, a hodowca mi jakiegoś wciśnie, aby sprzedać... a potem będą problemy. Z drugiej strony, gdybym trafiła na taką suczkę, byłaby idealna. :serducho: Następnym razem podpytam właścicieli, skąd ją mają. :)
Szura - Pon Gru 10, 2012 09:46

Journey, Tobie się chyba nowy tymczas szykuje?

Tosia:

Ninek - Pon Gru 10, 2012 09:52

Mój spanielowaty Fox też 'codziennie uciekał' w poprzednim domu. U mnie mu sie zdarzyło raz samemu wyjść z domu. Poszedł do naszego ogródka :P (koło budynku).
Na spacerach w miare możliwości (park czy inne miejsca bez samochodów, bo tych sie w ogóle nie boi) lata luzem. Pilnuje sie najlepiej z moich psów, genialnie reaguje na przywołanie i nie zdarzyło sie, żeby zwiał. Raz pogonił w pola za sarną (a raczej za kumplem, który sarne zwęszył) ale w ciągu paru minut wrócił.
Nawet na spacerach w kilka czy kilkanaście psów, gdzie psy latają luzem po polach, odchodzi na maksymalnie kilkanaście metrów i zaraz zagląda, czy za nim ide. Co chwile też przybiega, liże mnie po ręce/szturcha nosem i pędzi dalej sie bawić. Z tej naszej spacerowej grupy na przywołanie reaguje najlepiej ze wszystkich psów, z czego jestem przeokropnie dumna :serducho:

Journey - Pon Gru 10, 2012 10:27

Nakasha, poleciłabym Ci odwiedziny i szczeniaka Z Klanu Wydry, ale maluchy mają 3 tygodnie i wszystkie są zarezerwowane. Nie mniej jednak w przyszłym roku szykuje się fajny miot, a zawsze możesz przyjechać na niezobowiązujące spotkanie i poznać malamuciska ;) .
Wiadomo, że psy są różne. Wczoraj na wystawie dwa samce rzucały się na ringu, to był cyrk, w dodatku jeden z psów długowłosy, a to wada dyskwalifikująca... ale dostał dosk i srebro :wink: :roll: Zobacz filmik: http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be Malamut prowadzony przez mężczyznę w czarnej czapce jest z hodowli ''Z Klanu Wydry''.

Szura, Kajo nie będzie u mnie na tymczasie, ja mam wystarczającą ilość zwierząt pod opieką. Dom tymczasowy załatwiła mu moja znajoma weterynarz. Dajemy mu ostatnią szansę. Mam nadzieję, że z niej skorzysta.

nezu - Pon Gru 10, 2012 10:51

Nakasha, to był przykład z dupy, chodzi mi po prostu o gabaryty a nie o rasę. Moje psice też nigdy w życiu się tak jak Bongo nie zachowywały, a Psota ma zbliżoną wysokość.
Nie wiem, nie ogarniam co z tym dalej robić. Jak się wkurzę to mu szmatami łapy poowijam i niech sobie radzi. Primadonna jedna...

Buty kupuje się, co "zabawne" parami. Nie mam pieniędzy na taki cel teraz, ja w ogóle w tej chwili jestem grubo pod kreską, bo długo szukałam pracy i zaskórniaki poszłyyyy na życie i pierwsze potrzeby...
Ledwo wygrzebałam na porządny kubrak dla niego, żeby mi w zimie nie marzł to nie, bucików mu się zachciało...
Muszę się chyba gdzieś znowu zapożyczyć....

W ciuchach też mam braki, ale ja mogę chodzić w spódnicy przez całą zimę, ale Bongo bez butów jak widać sobie średnio radzi. Łapy mu drętwieją i na to ma jakąś niską tolerancję. ;/

Bel - Pon Gru 10, 2012 10:54

nezu, dla mnie mogłyby byc sprzedawane nawet i po jednej sztuce :P
nezu - Pon Gru 10, 2012 10:55

Afrykańskiej rasy mi się kruca zachciało. ;)
agacia - Pon Gru 10, 2012 11:05

nezu, może coś takiego by mu wystarczylo. Nie są zbyt drogie, a moze akurat by byly ok http://allegro.pl/buty-bu...2846900006.html
nezu - Pon Gru 10, 2012 11:59

agacia, faktycznie wygląda to nieźle. :)
Dzięki :)

Tess - Pon Gru 10, 2012 14:19

Widzieliście? http://www.youtube.com/watch?v=1quiKLMy0ng
Świetne. :D

katasza - Pon Gru 10, 2012 16:37

Tess, mialam brac psa z tego schronu na tymczas, ale ja wyjechalam na 2tyg teraz wrocilam i mialam go wziac ale juz go nie ma, jakas inna dziewczyna go wziela na tymczas.

Bylam dzisiaj z tym moim cudem na spacerze. Jako jedyny pies ze wszystkich ze schroniska przychodzi w trakcie spaceru do mnie zeby go poglaskac, nauczylam go dzisiaj podawac lape, lubi jak sie go przytula i jest taaaaaki grzeczny na smyczy, wogole nie ciagnie a jak mu sie raz zdarzylo to od razu zwolnil i sie na mnie spojrzal.
No kocham go no....

Jest tu ktos z zielonej gory i okolic kto moglby wziac do do 3 stycznia na DT? Proooosze, bo mi go ktos zabeirze, o ile maly dozyje bo nic nie chce jesc w schronie, sama skora i kosci ;(

Lavi - Pon Gru 10, 2012 18:14

katasza, a jeśli się nikt nie znajdzie na DT to nie możesz schronowi ,,dać w łapkę", żeby Ci go przetrzymał?
katasza - Pon Gru 10, 2012 19:15

Tez mam taki plan ;)
Oni nei chca przetrzymac bo mowia ze potem sie ludzie rozmyslaja albo sie wogole nie pojawiaja. Tylko ze ja tam jestem wolontariuszem, maja moje dane i przychodze tam 3 razy w tygodniu. Poza tym moge juz dzisiaj podpisac umowe adopcyjna...

Lavi - Pon Gru 10, 2012 19:24

katasza, to pogadaj z nimi, na pewno da się dogadać:) Nawet mogłabyś im na ten czas dać jedzenie dla malca, żeby nie ponosili żadnych kosztów i nie mieli do czego się przyczepić:D

Trzymam kciuki, żeby wszystko wyszło :kciuki:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group